Kościół w Ujściu ponownie sanktuarium. Decyzję ogłosił Prymas Polski
Podniosła chwila w Ujściu. Po kilkudziesięciu latach przerwy miejscowy kościół ponownie został ogłoszony Sanktuarium Przelania Najdroższej Krwi Pana Jezusa. Jak do tego doszło?
Jak mówi ks. Bogdan Spychaj, obecny proboszcz parafii, w okresie międzywojennym kult pielgrzymkowy był bardzo rozwinięty. Na odpust przyjeżdżało tu nawet 40 tysięcy wiernych, a kolej podstawiała specjalne pociągi ze stolicy Wielkopolski. Po II Wojnie Światowej ówczesne władze zdusiły kult pielgrzymkowy, a w latach późniejszych został on całkowicie zapomniany.
Historia Kalwarii
Rozwój parafii nastąpił wraz z przybyciem do Ujścia ks. Francisz Renkawitza. To on gdy przybył do Ujścia spostrzegł piękne wzgórze, na którym wytyczył Drogę Krzyżową. To miała być druga jerozolimska Golgota. W czasie II Wojny Światowej Niemcy zniszczyli także Ujską Kalwarię, miejsce ówczesnego kultu. Próba jej odbudowania była dopiero w latach 90-tych ubiegłego wieku. Odbudowano wówczas kilka kapliczek Drogi Krzyżowej.
Prymas Polski na uroczystości w Ujściu
W sobotę, 6 grudnia 2025 roku w Kościele pw. św. Mikołaja w Ujściu odbyło się ponowne ustanowienie świątyni jako Sanktuarium Przelania Najdroższej Krwi Pana Jezusa. Uroczystej mszy świętej przewodniczył Prymas Polski - abp Wojciech Polak.
Na początku eucharystii zostały "wybudzone" zabytkowe organy, które przez ostatnie lata przechodziły remont. Koszt był ogromny. Wyniósł 800.000 złotych i został sfinansowany przez Fundusz Odbudowy.
"Zbudźcie się, organy, instrumencie święty" - tak modlił się Prymas Polski abp Wojciech Polak. To był uroczysty i podniosły moment nie tylko dla mieszkańców Ujścia, ale także dla wszystkich, którzy uczestniczyli w tej uroczystości.
Dlaczego znów Sanktuarium?
Obecny proboszcz parafii odnalazł relikwiarz z fragmentem Krzyża Świętego, czyli tym na którym zmarł Jezus. W parafii zostały także odnalezione dokumenty, które potwierdziły autentyczność relikwii. Dodajmy, że do Ujścia relikwie przekazał papież Pius X.
I tak historia zatoczyła koło. Ujska świątynia ponownie została ogłoszona Sanktuarium. Wielka w tym zasługa obecnego proboszcza, który nieustraszenie wiele czas spędził na zbieraniu dokumentacji potwierdzającej autentyczność znalezionego relikwiarza. Po uroczystości został on przeniesiony do bocznej kapliczki, gdzie wierni mogą się przy nim modlić.
