Chodźcie na Żeromskiego. Jedyny domowy mecz KS Piła w styczniu
W meczowym kalendarzu siatkarek KS Piła rozpoczyna się "trudny" czas – także dla kibiców. Poprzedni mecz z Imielinem zakończył się dopiero w tie-breaku. Jak potoczy się drugie spotkanie z zespołem, który "gra agresywną, szybką siatkówkę"? Warto zarezerwować czas w tę sobotę, bo następny mecz w hali przy Żeromskiego dopiero za miesiąc.
Dla siatkarek KS Piła świąteczno-noworoczna przerwa w rozgrywkach ligowych była wyjątkowo długa. Ostatni mecz 2024 (21 grudnia) przyniósł wywalczony z KSG Warszawa trzypunktowy prezent pod choinkę, a mecz 16. kolejki, od której rozpoczął się nowy rok, pilanki "odrobiły" już na początku grudnia – było to spotkanie z SMS PZPS Szczyrk (wygrane 3:0).
Zupełnie inaczej wygląda początek roku dla sobotnich przeciwniczek KS Piła – MKS Copco Imielin, dla których będzie to już trzecie spotkanie w 2025.
Zespół z Imielina jest dobrze znany ekipie KS Piła. – Spotykamy się z nimi od drugiej ligi – mówi trener Damian Zemło. – W poprzednim sezonie spotkaliśmy się dwukrotnie w fazie zasadniczej, a potem w turnieju finałowym. To zespół, który pokazuje swoje aspiracje nie tylko grą, ale także miejscem wysoko w tabeli. Gra agresywną, szybką siatkówkę, jest nastawiony na ofensywę. Według mnie to kolejny rok z rzędu jeden z najlepiej zagrywających zespołów w lidze – mają technicznie nieprzyjemną zagrywkę.
Poprzednie spotkanie z Imielinem zakończyło się wygranym przez pilanki tie-breakiem. Atakująca KS Piła Paulina Jagła tak wspomina tamto spotkanie: – Bardzo ciężki mecz, pełen zwrotów akcji. To bardzo trudny przeciwnik, z którym trzeba zagrać cierpliwie, swoją grą.
– To siłowy zespół – tak grę MKS Copco Imielin opisuje kapitan pilskiego zespołu Oliwia Urban, dodając jednak: – Mają też dużo doświadczonych dziewczyn, więc grają z pomysłem. Zawsze są dobrze przygotowane taktycznie. Dużo bronią, dlatego gra się z nimi ciężko.
O czekającym na KS Piła wyzwaniu mówi libero pilskiego zespołu Magdalena Piekarz: – Imielin to na pewno waleczny zespół, poukładany, prowadzony przez dobrą rozgrywającą. Czeka nas duże wyzwanie.
Trzytygodniowa przerwa w ligowych rozgrywkach wymusiła inny niż zwykle cykl treningowy pilskiego zespołu. – Ja się cieszę, dziewczyny trochę mniej – śmieje się trener KS Piła. – Zwykle intensywnie wykorzystuję czas treningowy, ale nie mam podejścia, żeby "zajechać" zawodniczki. Robimy po prostu więcej rzeczy, na które jest mało czasu w sezonie. Nie tylko w kontekście przygotowania motorycznego, ale też szukamy na hali większej ilości powtórzeń w elementach, które czasami nam uciekają.
O tym, czy większą wagę miał przedłużony odpoczynek i praca na treningach, czy jednak ustawiony już rytm gry, przekonamy się w najbliższą sobotę, 11 stycznia. Mecz KS Piła – MKS Copco Imielin w hali przy Żeromskiego rozpocznie się o 18.00. Bilety można już teraz nabyć przez internet (https://go.decathlon.pl/l/1.-Liga-Kobiet:-Mecze-KS-Piła/72928d23-13c9-4013-9d82-fd769a7b8643) oraz w Centrum Ksero K2 przy Placu Konstytucji 3 Maja w Pile. Tradycyjnie kasy biletowe w hali będą czynne godzinę przed meczem.
KS Piła zaprasza na mecz całe rodziny – także z dziećmi w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. W Strefie Dziecięcej, w osobnym pomieszczeniu na pierwszym piętrze przez cały czas w trakcie meczu animacje zapewnia bezpłatnie Fioletowa Sowa.
Niestety, będzie to jedyna przez najbliższy miesiąc okazja, by zobaczyć siatkarki KS Piła w hali przy Żeromskiego. Kolejny mecz zagrają 18 stycznia na wyjeździe w Nowym Dworze Mazowieckim, a 25 stycznia (19. kolejka) czeka je pauza, a po niej dwa kolejne spotkania na wyjazdach (Węgrów i Białystok). Następny mecz domowy dopiero 12 lutego – rozpocznie on serię spotkań przy Żeromskiego.