Connect with us

Sport

El. ME 2024 – Czechy – Polska 3:1

Published

on

fot. PAP

Polska przegrała w Pradze z Czechami 1:3 (0:2) w meczu grupy E eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy. Jedynego gola dla gości strzelił w końcówce meczu Damian Szymański. To był debiut Portugalczyka Fernando Santosa w roli selekcjonera biało-czerwonych.

Inauguracyjne spotkanie obu drużyn w grupie E oglądał komplet widzów na stadionie Fortuna Arena (Eden Arena), czyli prawie 20 tysięcy. Polskich piłkarzy wspierało około dwóch tysięcy fanów, na trybunach obecny był również premier RP Mateusz Morawiecki.

 

Kapitan Robert Lewandowski wystąpił po raz 139. w reprezentacji. Dla Piotra Zielińskiego to był 79., a dla Wojciecha Szczęsnego – 71. występ w kadrze.

Advertisement

 

Czołowi gracze polskiej kadry, podobnie jak debiutujący w niej 68-letni trener Santos, nie mogli sobie wyobrazić gorszego początku meczu. Już po trzech minutach przegrywali 0:2.

 

Najpierw, w 27. sekundzie, po wyrzucie z autu najwyżej do piłki wyskoczył Ladislav Krejci II i wprawił w euforię większość kibiców na stadionie Fortuna Arena (Eden Arena).

Advertisement

 

To rekordowo szybko stracony gol przez reprezentację Polski. Do tej pory w tej statystyce prowadził Szwed Emil Forsberg, który podczas ME 2021 strzelił gola biało-czerwonym w 82. sekundzie (wówczas Szwedzi zwyciężyli 3:2).

 

Podopieczni Santosa nie otrząsnęli się jeszcze po stracie pierwszej bramki, a dwie minuty później przegrywali już 0:2. Tym razem po dośrodkowaniu z lewej strony Davida Juraska polskich obrońców ubiegł debiutujący w kadrze Czech Tomas Cvancara.

Advertisement

 

Zapewne wielu polskim kibicom przypomniał się w tym momencie mecz sprzed 10 lat, gdy Polska w eliminacjach MŚ 2014 przegrywała po siedmiu minutach z Ukrainą 0:2 (skończyło się 1:3).

 

Na dodatek w dziewiątej minucie piątkowego meczu boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Matty Cash (naciągnięcie mięśnia lewej łydki), którego zastąpił Robert Gumny.

Advertisement

 

Do końca pierwszej połowy Czesi kontrolowali sytuację na boisku, a jeśli oddawali inicjatywę, to na krótko. Polaków stać było w tej części gry na dwa strzały (Przemysław Frankowski, Karol Linetty), oba obronione przez Jiriego Pavlenkę.

 

Tuż przed przerwą gospodarze mogli podwyższyć na 3:0, ale dwa strzały Cvancary świetnie obronił Szczęsny.

Advertisement

 

W drugiej połowie przewaga Czechów w wielu elementach gry była jeszcze bardziej widoczna.

 

W 61. minucie po groźnym kontrataku bliski powodzenia był Cvancara, lecz ponownie powstrzymał go polski golkiper. Niespełna kwadrans później groźnie z dystansu (minimalnie niecelnie) strzelił Adam Hlozek.

Advertisement

 

Biało-czerwoni jedyną groźną okazję w tej części gry stworzyli w 87. minucie i… zdobyli bramkę. Rozluźnieni i już pewni zwycięstwa Czesi nieco zaspali w defensywie, co wykorzystał wprowadzony w trakcie drugiej połowy Damian Szymański, trafiając z dość bliska. Asystę zaliczył dośrodkowujący z prawej strony inny gracz z ławki – Michał Skóraś.

 

Do końca wynik już się nie zmienił. Biało-czerwoni zaliczyli falstart, ale mogą pocieszać się, że wyjazdowy mecz z teoretycznie najsilniejszym rywalem mają już za sobą. W tej grupie są jeszcze niżej notowane Albania, Mołdawia i Wyspy Owcze, a na turniej finałowy w Niemczech awansują dwie drużyny.

Advertisement

 

W poniedziałek reprezentacja Polski podejmie na PGE Narodowym w Warszawie Albanie.

 

Czechy – Polska 3:1 (2:0).

Advertisement

 

Bramki: dla Czech – Ladislav Krejci II (1-głową), Tomas Cvancara (3), Jan Kuchta (64); dla Polski – Damian Szymański (87).

 

Żółte kartki: Czechy – Tomas Soucek, Jakub Brabec.

Advertisement

 

Sędzia: Anastassios Sidiropoulos (Grecja). Widzów 19 tys.

 

Czechy: Jiri Pavlenka – Tomas Holes, Jakub Brabec, Ladislav Krejci II – Vladimir Coufal (70. David Doudera), Alex Kral, Tomas Soucek, David Jurasek (89. Jaroslav Zeleny) – Tomas Cvancara (65. Mojmir Chytil), Adam Hlozek (89. Vaclav Cerny), Jan Kuchta (70. Antonin Barak).

Advertisement

 

Polska: Wojciech Szczęsny – Matty Cash (9. Robert Gumny), Jan Bednarek, Jakub Kiwior, Michał Karbownik (46. Michał Skóraś) – Sebastian Szymański (65. Nicola Zalewski), Krystian Bielik (46. Karol Świderski), Piotr Zieliński, Karol Linetty (77. Damian Szymański), Przemysław Frankowski – Robert Lewandowski. (PAP)

Advertisement
Continue Reading
Advertisement
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Sport

Mistrzostwa Polski w Karate Tradycyjnym – Łódź 2024

Published

on

By

W dniach 20-21 kwietnia 2024r reprezentanci o klubu KKT Shoto z Piły wzięli udział w Mistrzostwach Polski w Karate Tradycyjnym.

Pilski klub reprezentowali :
Jagoda Majewska, Nadia Szklarek ,Jan Wilkosz ,Cezary Konieczny,Igor Piątkowski ,Liliana Szklarek i Teresa Wiatrowska .

W zawodach wzięło udział 800 zawodników. Wszyscy zawodnicy bardzo dobrze się zaprezentowali. Blisko zdobycia medalu byli Cezary Konieczny, Igor Piątkowski ,Liliana Szklarek i Teresa Wiatrowska.

Mistrzem Polski w konkurencji kata i kumite został Jan Wilkosz. Kolejna zawodniczka z medalem to Jagoda Majewska. Zdobyła ona 2 miejsce w konkurencji kumite i 3 miejsce w konkurencji kata. Z kolei Nadia Szklarek w konkurencji kata zdobyła 2 miejsce i 3 miejsce w kumite.

Advertisement

Wyjazd na Mistrzostwa Polski ,odbył się dzięki wsparciu Powiatu Pilskiemu.

Continue Reading

Sport

To nie był łatwy mecz…

Published

on

By

fot. Krzysztof Dęga

W sobotę, 27 kwietnia,  na torze pilskiej Polonii odbyły się derby Wielkopolski. Gospodarze podejmowali zespół Ultrapur Start Gniezno.

Choć kibice myśleli, że na własnym torze gospodarze są faworytem, to jednak już pierwsze wyścigi sprawiły, że było wiadomo, że team z Gniezna jest dobrym i silnym zespołem, z którym wygrać będzie zwyczajnie trudno.

Po wyścigi 11. pojawił się problem z dmuchaną bandą, która straciła powietrze. Procedura startowa została przerwana. W chwili przerwy w zawodach 31:35 dla gości.

W biegu 13. problemy z motocyklem miał  Kevin Woelbert, któremu nie udało się wystartować. Gospodarze wygrali ten bieg 4:2.

Advertisement

Przed biegami nominowanymi 38:40 dla Ultrapur Start Gniezno.

Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 44:46 dla gości.

 

Advertisement
Continue Reading

Advertisement
Advertisement