Connect with us

Zdrowie

Leczenie mięśniaków macicy – kobiety mają wybór!

Published

on

Mięśniaki macicy występują aż u 40-70 procent kobiet. To trzecia w kolejności przyczyna hospitalizacji w oddziałach ginekologicznych i najczęstsze wskazanie do operacji z tego obszaru. Jednak chociaż histerektomia, czyli usunięcie macicy, jest najbardziej skuteczną metodą leczenia mięśniaków, dziś kobiety mogą mieć wybór. Dostępne są zarówno mniej radykalne, oszczędzające zabiegi, jak i nowoczesna farmakoterapia.

Objawy problemu

Mięśniaki, inaczej włókniaki macicy, to łagodne zmiany nowotworowe zbudowane z komórek gładkich mięśnia macicy. Mogą być ledwie zauważalne, ale też osiągać kilkanaście (lub więcej!) centymetrów średnicy. Szacuje się, że w grupie wiekowej 35-39 lat mięśniaki macicy występują u trzech na dziesięć kobiet, ale już w wieku powyżej 45 lat mięśniaki ma siedem na dziesięć kobiet. Na szczęście, z reguły zmiany te pozostają łagodne, tylko w mniej więcej 0,1-0,8 proc. przypadków w badaniu histopatologicznym stwierdza się złośliwą transformację mięśniaka w kierunku mięsaka.1

Advertisement

Mięśniaki macicy ujawniają się w różny sposób. Czasem nie powodują żadnych dolegliwości i wymagają jedynie regularnej kontroli ginekologicznej, niekiedy jednak dają bardzo wyraźne i dotkliwe dla pacjentki objawy. Najczęściej są to: bolesne, długotrwałe i obfite miesiączki, które nie tylko znacząco pogarszają jakość życia kobiet, ale w dłuższej perspektywie prowadzą do anemii. Anemia natomiast pociąga za sobą przewlekłe zmęczenie, problemy z koncentracją, a w skrajnych przypadkach – niewydolność serca.

Mięśniaki macicy to najczęstsza przyczyna anemii u kobiet. Aż w 67 procentach odpowiadają za anemię u pań w wieku 20-56 lat – informował prof. Tomasz Paszkowski, kierownik III Katedry i Kliniki Ginekologii na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie podczas XXII Ogólnopolskiej Konferencji „Polka w Europie”, którą pod koniec września zorganizowało w Warszawie Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia.

Mięśniaki mogą doprowadzić do powiększenia brzucha, do ucisku powiększonej macicy na sąsiednie narządy, powodować bóle podbrzusza, kręgosłupa lędźwiowego, ból podczas współżycia, częstomocz itd. Co ważne, mięśniaki mogą prowadzić do niepłodności, poronień lub przedwczesnego porodu. Podczas ciąży wzrost mięśniaków może być przyspieszony, natomiast po menopauzie mogą ulec zanikowi.

Choć mięśniaki nie zawsze wywołują dolegliwości i rzadko ulegają zezłośliwieniu, potrafią zrujnować życie kobiety. Stan fizyczny oddziałuje na psychikę, bywa, że przez mięśniaki kobieta nie jest w stanie normalnie funkcjonować, żyć w pełni aktywnie.

Diagnostyka i leczenie mięśniaków

Advertisement

Dzięki upowszechnieniu ultrasonografii diagnostyka mięśniaków macicy jest obecnie stosunkowo prosta. Dziś badanie ultrasonograficzne powinno być wykonywane rutynowo w każdym gabinecie ginekologicznym. W obrazie USG można na ogół łatwo zlokalizować mięśniaki, określić ich wielkość i liczbę. Tylko w rzadkich przypadkach potrzebne jest bardziej precyzyjne badanie np. rezonansem magnetycznym czy z wykorzystaniem tomografii komputerowej.

Natomiast dostępne aktualnie metody leczenia mięśniaków można ująć w dwie grupy: leczenie zabiegowe oraz farmakologiczne. W leczeniu chirurgicznym także możemy wyróżnić dwa rodzaje postępowania. Pierwszy to sytuacja, kiedy kobieta pozbawiana jest macicy. Macica może zostać usunięta w całości lub też wykonany zostaje zabieg nadszyjkowej amputacji macicy (zachowujący szyjkę macicy).

Istnieją także metody leczenia zabiegowego zachowujące macicę:

– miomektomia, czyli wyłuszczenie pojedynczych mięśniaków,

Advertisement

– embolizacja tętnic macicznych.

Histerektomia, czyli całkowite usunięcie macicy jest najskuteczniejszą metodą leczenia mięśniaków, jednak najmniej akceptowaną przez kobiety nawet, jeśli ich plany prokreacyjne należą już do przeszłości. Miomektomia nie jest tak skuteczna, ponieważ mięśniaki mają zdolność mnożenia się, odrastania. Po takim zabiegu po dwóch latach mięśniaki stwierdza się znów u 10 proc. pacjentek, po 10 latach u 50 proc. Miomektomia jest jednak dobrym wyborem dla niektórych kobiet pragnących zachować macicę lub zachować płodność.

Polki coraz częściej źle reagują na propozycję usunięcia macicy, są świetnie zorientowane i na ogół przygotowane do rozmowy z lekarzem wiedzą, że są różne możliwości terapii – nie tylko radykalane. Warto wiedzieć, że np. w USA aż 30- 40 proc. kobiet około 65. roku życia ma już wyciętą macicę i to zwykle właśnie z powodu mięśniaków. Według wielu ekspertów, wiele z tych pacjentek nie musiało być pozbawiane macicy. W Polsce przeprowadza się ok. 30 tysięcy histeroskopii rocznie. Ta liczba z roku na rok spada – informuje prof. Tomasz Paszkowski.

Chirurgiczne leczenie mięśniaków powinno się opierać na długoletniej strategii, uwzględniającej możliwości prokreacji, akceptację ryzyka powtórnej operacji i ryzyko samego zabiegu (np. współistnienie wielu innych chorób, wiek pacjentki). Nie wolno lekceważyć preferencji pacjentki. W tym kontekście coraz więcej kobiet oczekuje najmniej inwazyjnych i najmniej radykalnych opcji terapii.

Nowe możliwości terapii

Advertisement

Bezpieczną, skuteczną i akceptowaną przez wiele pacjentek metodą leczenia jest embolizacja tętnic macicznych – ETM. Zabieg polega na umieszczeniu sztucznego materiału embolizacyjnego (zatorowego) w tętnicach macicznych w celu ograniczenia dopływu krwi do mięśniaka, co w konsekwencji powoduje zahamowanie jego rozwoju. Efektem jest zmniejszenie mięśniaków i złagodzenie ich objawów.

To najmniej inwazyjna spośród wszystkich zabiegowych metod leczenia mięśniaków – embolizacja nie wymaga cięcia chirurgicznego. Sam zabieg trwa krótko, a pobyt w szpitalu zwykle nie dłużej niż jeden/dwa dni.

Niestety, nie wszystkie pacjentki kwalifikują się do tego leczenia. Przeciwskazaniem są m.in. niepłodność lub też plany posiadania dziecka, podejrzenie zmian złośliwych, zakażenie układu moczowego, stany zmniejszonej odporności, choroby naczyń krwionośnych, niewydolność nerek. Natomiast zabieg ten zdecydowanie polecany jest u kobiet, u których choroby współistniejące są przeciwskazaniem do operacji lub występują inne czynniki większego ryzyka operacji, a także u pacjentek wcześniej bezskutecznie leczonych operacyjnie z powodu mięśniaków.

Skuteczność embolizacji jest wysoka.

Advertisement

Po dwóch latach 84 proc. pacjentek nadal odczuwa poprawę – głównie w zakresie obfitych krwotoków. Ponowne interwencje potrzebne są u ok. 15 proc. pacjentek po 3 latach i u około 25-28 proc. po okresie 4-5 lat. Po 10 latach od zabiegu tylko około 35 proc. pacjentek znów uskarża się na objawy mięśniaków, czyli aż 65 proc kobiet poddanych embolizacji udaje się uniknąć histerektomii w dłuższej perspektywie czasowej – wylicza prof. Tomasz Paszkowski.

Oczywiście, choć zabieg jest bezpieczny, nie jest wolny od ryzyka powikłań, które jednak zdarzają się rzadko. Problem w tym, że w Polsce ta metoda w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego dostępna jest tylko w jednym ośrodku – w uniwersyteckiej klinice ginekologicznej w Lublinie – komercyjnie oferuje ją wiele placówek medycznych.

Niezależnie od nowych metod zabiegowych wciąż poszukuje się skutecznej farmakoterapii. Dotychczas stosowano np. działający przeciwkrwotocznie kwas traneksamowy, skuteczny u wybranych pacjentek, ale niepozbawiony istotnych działań niepożądanych. Objawy mięśniaków miała łagodzić także doustna antykoncepcja, która jednak, zdaniem wielu specjalistów, nie wykazuje oczekiwanej skuteczności.

W leczeniu mięśniaków wykazano też przydatność tzw. agonistów GnRH, leków oddziałujących na cykl miesiączkowy. Jednak leczenie było uciążliwe, bowiem oznaczało comiesięczne lub wykonywane co kwartał zastrzyki. Dodatkowo terapia była ograniczona czasowo z uwagi na niepożądane zaburzenia wynikające z wywoływanego lekiem hipoestrogenizmu (np. uderzenia gorąca itp.).

Stosowano w leczeniu mięśniaków również lek z grupy selektywnych modulatorów receptora progesteronowego (SPRM). Produkt został jednak wycofany z obrotu z uwagi na możliwość niekorzystnego wpływu na wątrobę.

Advertisement

Najnowszą alternatywą jest dostępna od kilku lat kombinacja antagonisty GnRH i dodatkowo dwóch innych leków – małych dawek hormonów. Preparat łagodzi objawy mięśniaków i jednocześnie, dzięki terapii uzupełniającej, zabezpiecza przed efektami niedoboru estrogenów – objawami takimi, jak np. uderzenia gorąca, obniżenie libido czy – przede wszystkim przed demineralizacją kości. To właśnie wyróżnia ten preparat – pierwszy i na razie jedyny doustny lek zarejestrowany w Europie do leczenia objawów mięśniaków macicy. Według badań klinicznych, jego zastosowanie zmniejsza o ponad 84 proc. utratę krwi u pacjentek, a efekty obserwowane są już po 4 tygodniach. U niemal 50 proc. pacjentek ustępują dolegliwości bólowe. Preparat nie zwiększa ryzyka osteoporozy nawet przy długotrwałym stosowaniu.2

Mięśniaki macicy są chorobą powszechną współczesnych kobiet. Na szczęście możliwości skutecznego leczenia pacjentek dotkniętych tą chorobą są coraz większe. Warto o tym pamiętać podczas podejmowanej wraz z lekarzem decyzji o wyborze optymalnej metody leczenia.

Materiał prasowy przygotowany przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia w związku z prelekcją prof. dr hab. n. med. Tomasza Paszkowskiego w trakcie XXII Ogólnopolskiej Konferencji „Polka w Europie”, zorganizowanej pod hasłem Profilaktyka, diagnostyka i leczenie. Wyzwania dla polskiej ochrony zdrowia. Wypowiedzi zostały autoryzowane. Październik 2023.

Bibliografia:

Advertisement
  1. Monografia Ginekologia po dyplomie – „Mięśniaki macicy” pod red. naukową W. Baranowskiego

https://podyplomie.pl/system/products/sample_pdfs/000/010/624/original/MN_gpd_miesniaki_macicy_fragment.pdf

  1. Opracowanie analityczne Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji

https://bipold.aotm.gov.pl/assets/files/wykaz_tli/RAPORTY/2022/Ryeqo_22_2022_BIP.pdf

Advertisement
Continue Reading
Advertisement
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Wiadomości

Jak kawa wpływa na ciśnienie krwi? Ile kaw dziennie?

Published

on

By

fot. Max - Pixabay

Obawy związane z piciem kawy są często zgłaszane przez pacjentów z nadciśnieniami. A tych nie brakuje – w Polsce choroba ta dotyka niemal co trzecią osobę dorosłą. Eksperci podkreślają jednak, że chorych może być więcej – w 2021 r. blisko 10 mln Polaków wykupiło receptę z lekami na nadciśnienie, a więc przynajmniej u tylu chorujących zostało ono wykryte. Wbrew popularnemu przekonaniu pacjenci mogą usłyszeć zalecenie regularnego, umiarkowanego picia kawy i herbaty. Z badań naukowych wynika, że te bogate w polifenole napoje mają działanie hipotensyjne, czyli obniżające ciśnienie tętnicze krwi.

Na podstawie analizy wielu badań ustalono, że zarówno skurczowe, jak i rozkurczowe ciśnienie w sposób istotny statystycznie obniża się u osób, które spożywają więcej niż 4 filiżanki kawy dziennie w porównaniu do osób niepijących kawy. Ten efekt jest obserwowany także u pijących od 1 do 4 filiżanek kawy w ciągu dnia.

Regularne sięganie po kawę może zapobiegać nadciśnieniu

Na tym nie koniec, jeśli chodzi o korzyści z regularnego picia kawy dla regulacji ciśnienia krwi. U osób pijących minimum 4 filiżanki kawy dziennie zaobserwowano, że także ryzyko wystąpienia nadciśnienia jest mniejsze. Co ciekawe, efekt ochronny był bardziej wyraźny u kobietv.

O tym, że kawa może być pomocna w zmaganiu się z epidemią XXI wieku, jak często mówi się o nadciśnieniu, wspominają także specjaliści zajmujący się prawidłowym żywieniem.

Advertisement

– Kawa nie tylko nie podwyższa ciśnienia tętniczego, ale może u wielu osób zmniejszyć ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego. Osoby z nadciśnieniem tętniczym nie powinny obawiać się skoków ciśnienia tętniczego po wypiciu kawy – mówi prof. dr hab. n. med. Mirosław Jarosz, Dyrektor Instytutu Edukacji Żywieniowej i Stylu Życia Profesora Jarosza, wieloletni Dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia oraz kierownik Kliniki Chorób Metabolicznych i Gastroenterologii Instytutu Żywności i Żywienia.

Należy jednak podkreślić, że z racji różnic osobniczych w metabolizowaniu kofeiny niektóre osoby mogą czuć się niekomfortowo po jej spożyciu. Zawsze powinniśmy ocenić indywidualnie jak często i w jakiej ilości możemy pić kawę – dodaje specjalista.

Jako umiarkowaną, bezpieczną dla dorosłego człowieka codzienną porcję kawy, najlepiej traktować ilość wskazaną przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), określoną na 3-5 filiżanek dziennie (do 400 mg kofeiny ze wszystkich źródeł). Mając na uwadze czynniki sprzyjające rozwojowi nadciśnienia wymieniane w raporcie NFZ – otyłość, nadmierne spożycie sodu, stres i czynniki genetyczne – warto też zadbać o zrównoważony styl życia, dobrze zbilansowaną dietę i odpowiednią dawkę ruchu.

Przy niskim ciśnieniu kawa pobudza i dodaje energii, ale nie podnosi wartości ciśnienia

Za sprawą kofeiny kawa działa pobudzająco na układ nerwowy. To dzięki temu zwiększa się nasza czujność i poprawia sprawność psychiczna i fizyczna. Efektów tych nie należy mylić jednak ze wzrostem tętna czy wartości ciśnienia.

W przypadku niskich wartości ciśnienia tętniczego możemy odczuwać znużenie, senność i mniejszą koncentrację uwagi. Wypicie wówczas filiżanki kawy może istotnie zmniejszyć powyższe objawy. Nie dzieje się to jednak z powodu wzrostu ciśnienia tętniczego – wyjaśnia prof. Jarosz. Zawarta w kawie kofeina hamuje w mózgu, w mięśniach i w sercu działanie enzymu fosfodiesterazy, przez co komórki wymienionych narządów mają więcej energii i mogą przez pewien czas szybciej i efektywniej pracować. Powoduje to, że nasze myślenie, kojarzenie, koncentracja są lepsze i chętniej podejmujemy wyzwania dnia codziennego, w tym również rekreacyjną aktywność sportową.

Advertisement

– Okazuje się, że ten pobudzający mechanizm może być skutecznym wsparciem nie tylko dla niskociśnieniowców, ale też dla osób wykonujących pracę w godzinach nocnych lub prowadzących auto na długich trasach. Kofeina blokuje w mózgu receptor adenozyny, a adenozyna jest związkiem umożliwiającym nam zaśnięcie. Ten mechanizm działania kofeiny pozwala nam przeciwdziałać zaśnięciu i zmniejszyć uczucie zmęczenia – przekazuje ekspert.

Długotrwałe spożywanie kawy to mniejsze ryzyko chorób sercowo-naczyniowych

Ochronne działanie przeciwko nadciśnieniu jest doniosłym, ale niejedynym pożytkiem z picia kawy dla układu krążenia. W piśmie naukowym „Circulation” zaprezentowano wyniki metaanalizy obejmującej łącznie 1,3 mln osób, która wykazała, że spożywanie od 3 do 5 filiżanek kawy dziennie wpływa w sposób istotny statystycznie na zmniejszenie ryzyka sercowo-naczyniowego. Autorzy zaobserwowali między innymi zmniejszenie ryzyka choroby wieńcowej o 11 proc. już przy niewielkiej ilości spożywanej kawy (1,5 filiżanki dziennie). W innym przeglądzie badań stwierdzono, że spożywanie kawy może obniżyć ryzyko wystąpienia udaru mózgu o 14 proc. u osób pijących 2 filiżanki i o 17 proc. w przypadku wypijania 3 kaw.

Continue Reading

Zdrowie

Sen pozwala poczuć się młodziej

Published

on

By

fort. PAP

Niewyspanie powoduje poczucie bycia znacznie starszym niż się jest w rzeczywistości. Z kolei doskonały sen subiektywnie odmładza – wykazały badania.

„Biorąc pod uwagę, że sen jest kluczowy dla funkcjonowania mózgu i ogólnego samopoczucia, zdecydowaliśmy się sprawdzić, czy pomaga także poczuć się młodszym” – opowiada Leonie Balter z Uniwersytetu Sztokholmskiego, autorka pracy opublikowanej w magazynie „Proceedings of the Royal Society B Biological Sciences” (https://royalsocietypublishing.org/doi/10.1098/rspb.2024.0171).

 

Naukowcy zaprosili ponad 400 ochotników w wieku od 18 do 70 lat.

Advertisement

 

Najpierw zapytali ich o to, jak bardzo starzy się czują, ile nocy w ciągu ostatniego miesiąca nie przespali dobrze oraz jak bardzo czują się senni.

 

Ten test pokazał, że każda źle przespana noc powodowała poczucie bycia starszym o 0,23 roku.

 

Advertisement

Wpływ snu jeszcze wyraźniej pokazał kolejny eksperyment.

 

Tym razem 186 uczestników w wieku od 18 do 46 lat, w jednym okresie miało przez dwie noce ograniczony sen do 4 godzin, a w innym czasie mogli się wyspać nawet przez 9 godzin.

 

Advertisement

Po ograniczeniu długości snu ochotnicy czuli się średnio prawie o 4,5 roku starsi. Zmiana zależała od tego, jak bardzo senna dana osoba się czuła.

 

Osoby najbardziej wyspane czuły się nawet o 4 lata młodsze niż wskazywał ich biologiczny wiek.

 

Advertisement

Z kolei najbardziej zmęczonym wydawało się, jakby były o 6 lat starsze.

 

„Oznacza to, że różnica w subiektywnym poczuciu wieku w stanie największego czuwania i stanie silnego niewyspania wynosi aż 10 lat” – zauważa ekspertka.

 

Advertisement

„Zadbanie o sen jest podstawowe dla młodzieńczego samopoczucia. To z kolei może wspierać bardziej aktywny tryb życia i zachęcać do zachowań promujących zdrowie, bo czucie się młodym, rześkim jest ważne dla naszej motywacji do aktywności” – podkreśla. (PAP)

Continue Reading

Advertisement
Advertisement