Swojego wzburzenia nie krył na dzisiejszej konferencji prasowej minister Grzegorz Piechowiak. Co tak wzburzyło ministra z Piły?

Nie od dzisiaj wiadomo, że Grzegorz Piechowiak to zapalony kibic żużla. Ministra można spotkać niemal na każdych zawodach sportowych w Pile. Pomagał m.in. załatwić dla UM w Pile na remont stadionu żużlowego przy ul. Bydgoskiej w Pile 18 mln złotych.

-Zastanawiam się czy dalej pomagać miastu w pozyskiwaniu środków, skoro nie są one wydawane efektywnie. Jeżeli UM w Pile otrzymał te środki na remont stadionu żużlowego, na rewitalizację, w wysokości 18 mln, a minęły już dwa lata od tego czasu i dalej nie wiemy czy ten remont będzie czy nie – mówi min. Piechowiak.

Ostatnio do ministra Piechowiaka dotarła informacja, że UM zamieścił specyfikację jak ma wyglądać stadion po przebudowie.

-Nie zgadzam się, aby środki przeznaczone dla naszego regionu były źle wykorzystywane. Urząd Miasta w Pile złożył ostatnio wniosek do Starostwa ( w Pile – dopisek redakcji ) o remont tego stadionu. Do mnie piszą kibice, którzy są przerażeni tym wnioskiem, bo z ponad 5000 czy 6000 miejsc siedzących, które miały być, we wniosku wpisano, że ma być 3840 miejsc siedzących! Pan prezydent zahaczony, ma meczu piłkarskim przez jednego z kibiców, odpowiedział młodemu człowiekowi, że – uwaga – na drugim łuku nie będzie żadnych miejsc siedzących, bo tam sobie można położyć kocyki i tam to oglądać – mówił zdenerwowany Grzegorz Piechowiak.

Obejrzyj materiał video dotyczący przebudowy pilskiego stadionu żużlowego. Po obejrzeniu skomentuj film na Youtube lub na naszym portalu.

AKTUALIZACJA godz. 18.20: Po publikacji materiału skontaktował się z naszą redakcją Bartosz Mirowski z UM w Pile. Poinformował, że do tej pory na koncie Urzędu Miasta w Pile nie ma ani złotówki z obiecanych 18 mln.