Chciał skoczyć z trzeciego piętra budynku. Uratowali go policjanci
Funkcjonariusze Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego uratowali mężczyznę, który trzymając się parapetu zwisał na zewnątrz wielorodzinnego bloku. Jak się okazało sprawca interwencji był kompletnie pijany. W swoim organizmie miał 1,8 promila alkoholu.
W nocy z środy na czwartek jeden z patroli został wezwany do przeprowadzenia interwencji w mieszkaniu na osiedlu Górnym w Pile. Powodem jej miała być awantura wszczęta przez jednego z domowników.
Policjanci wysiadając z radiowozu dostrzegli jak na zewnętrznej części parapetu zwisa fragment tułowia mężczyzny wołającego o pomoc. Mundurowi wbiegli do wskazanego mieszkania na trzecim piętrze i w ostatniej chwili chwycili za rękę mężczyznę, który zdążył ześlizgnąć się już całym ciałem na zewnątrz budynku. Dzięki ich szybkiej oraz profesjonalnej reakcji udało się zapobiec tragedii.
Okazało się, że to 44-letni mężczyzna. Został on przebadany przez Zespół Ratownictwa Medycznego. Nie wymagał hospitalizacji. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny – okazało się, że w swoim organizmie miał 1,8 promila alkoholu.
Historia ta pokazuje, że alkohol nie jest dobrym doradcą w sytuacjach stresowych, konfliktowych lub kryzysie emocjonalnym. Przypominamy o istnieniu odpowiednich placówek, które oferują pomoc i działają w oparciu o infolinie.
Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym – 116 123.