LifestyleCzy to już koniec KULT-u? Kazik Staszewski wydał oświadczenie

Czy to już koniec KULT-u? Kazik Staszewski wydał oświadczenie

Kazik Staszewski w emocjonalnym oświadczeniu przeprosił fanów za niedyspozycję podczas koncertu w Zielonek Górze i zapowiedział ograniczenie działalności zespołu KULT. Czy to oznacza koniec jednej z najważniejszych grup w historii polskiego rocka?

Kult, Kazik Staszewski
Kult, Kazik Staszewski
Źródło zdjęć: © Twoje7dni | Krzysztof Dęga

W niedzielę internet obiegło oświadczenie Kazika Staszewskiego, lidera legendarnego zespołu KULT. Artysta przyznał, że podczas ostatniego koncertu był w złej formie, a jego występ nie spełnił oczekiwań fanów.

– "Biorę za to pełną odpowiedzialność. W trosce o zdrowie, próbując ratować się przed covidem i bólem brzucha, sięgnąłem po środki, które w połączeniu z alkoholem zadziałały odwrotnie do zamierzonego" – napisał Kazik.

Artysta nazwał swoje zachowanie "poważną lekkomyślnością" i zapowiedział, że zwróci pieniądze za bilety tym, którzy czują się zawiedzeni. W swoim wpisie przeprosił także kolegów z zespołuekipę techniczną, którzy – jak sam przyznał – musieli "doświadczać wstydu i dyskomfortu" podczas koncertu.

  • KULT
  • KULT, Kazik Staszewski
[1/2] KULTŹródło zdjęć: © Twoje7dni | Krzysztof Dęga

"Mój czas nadszedł" – zaskakująca decyzja Kazika

Najbardziej poruszająca część oświadczenia dotyczy jednak przyszłości zespołu KULT. Po rozmowach z rodziną Kazik ogłosił, że czas zwolnić tempoograniczyć działalność koncertową.

– "Stałem się własną karykaturą, czego zawsze chciałem uniknąć. Jest tego wszystkiego po prostu za dużo" – przyznał muzyk.

Według jego słów, w 2027 roku Kult zagra bardzo ograniczoną liczbę koncertów, a po zakończeniu już zaplanowanych występów Kazik planuje "wcisnąć hamulec". – "Nie wiem, jak wytrzymam bez grania, nigdy tego nie robiłem, ale tym razem muszę to zrobić dla dobra swojego zdrowia i rodziny" – napisał.

Gigantyczne tempo, którego nie da się utrzymać

Staszewski przyznał, że w tym roku zagrał aż 104 koncerty. Do tego doszły inne projekty muzyczne, nagrania i zobowiązania medialne. – "To przekracza moje możliwości" – podkreślił.

Fani od lat wiedzą, że Kazik to artysta żyjący w nieustannym biegu. Jednak tym razem nawet on uznał, że czas powiedzieć "stop".

Czy to koniec KULT-u?

Choć słowa Kazika brzmią jak początek końca pewnej epoki, sam artysta nie mówi wprost o rozpadzie zespołu. Kult ma zagrać jeszcze wszystkie zaplanowane koncerty, a potem... przyszłość pozostaje niepewna.

Niektórzy fani wierzą, że będzie to jedynie dłuższa przerwa, inni obawiają się, że to już ostatni rozdział w historii kultowej grupy.

Legenda, która trwa od ponad 40 lat

Zespół KULT powstał w 1982 roku i od tamtej pory stał się jednym z najważniejszych symboli polskiego rocka. Hity takie jak "Arahja", "Baranek", "Polska", "Dziewczyna bez zęba na przedzie", "Gdy nie ma dzieci" czy "Lewe lewe loff" to utwory, które przeszły do historii.

Kazik Staszewski przez cztery dekady był głosem niezależności, ironii i buntu. Teraz, po latach intensywnej pracy, przyznaje, że potrzebuje ciszy i dystansu.

"Jeszcze się usłyszymy"

Na końcu swojego oświadczenia Kazik dodał słowa, które zostawiają cień nadziei:

– "Być może jeszcze kiedyś się usłyszymy i zobaczymy."

Czy to zapowiedź pożegnania, czy jedynie chwilowego odpoczynku – trudno dziś powiedzieć. Pewne jest jedno: Kazik i Kult na zawsze pozostaną legendą, a jego szczere słowa to rzadki przykład odwagi i pokory w świecie show-biznesu.

kultkoncertkazik

Wybrane dla Ciebie