SportCzy KS Piła wróci do Warszawy?

Czy KS Piła wróci do Warszawy?

Półfinał play-off 1. Ligi Siatkówki Kobiet pilanki rozpoczęły od trzysetowej przegranej w Warszawie. Na trybunach hali OSiR Mokotów bardzo widoczni byli kibice z Piły

KS Piła w Warszawie
KS Piła w Warszawie
Źródło zdjęć: © KS Piła | Marcin Maziarz

Można jedynie przypuszczać, że nie bez wpływu na wynik całego meczu był przebieg pierwszego seta. Siatkarki KS Piła weszły w mecz ze wspaniałą energią, doprowadzając do prowadzenia 17:11. Niestety, była to ostatnia część meczu, w której to pilanki dyktowały zasady na boisku. W warszawskim zespole przebudził się blok, lepiej zaczął funkcjonować atak, na co nałożyły się błędy zagrywki i w ataku pilskiego zespołu. Niestety, z wyraźnej przewagi punktowej szybko zrobił się remis 20:20. Ekipa KS Piła jeszcze próbowała przechylić szalę na swoją korzyść, jeszcze obroniła pierwszą piłkę setową (na 24:24). Niestety, błąd zagrywki kosztował nasz zespół kolejną piłkę setową dla warszawianek, którym zwycięstwo w pierwszej partii dał autowy atak z pilskiej strony boiska.

W drugim secie prowadzenie od początku objęły warszawianki (13:7), ale siatkarki KS Piła nie odpuszczały. W drugiej połowie seta wydawało się, że pilska maszyna znów wskoczyła na właściwe obroty, gdy wynik kilka razy zbliżał się do remisu (18:17, 20:19, 21:20, 22:21), ale ani razu nie udało się uzyskać przewagi i set zakończył się 25:21.

KS Piła
KS Piła© KS Piła | Marcin Maziarz

W trzecim secie po raz ostatni remis pojawił się na tablicy wyników przy stanie 14:14. Kolejne akcje to rosnąca przewaga warszawianek, niestety także na skutek licznych błędów po pilskiej stronie siatki – pilskiej ekipie do końca seta udało się wywalczyć jeszcze tylko pięć punktów.

Zdecydowanie najmocniejszym atutem pilskiego zespołu była w sobotnim spotkaniu w Warszawie Oliwia Urban – kapitan pilskiej ekipy zdobyła aż 15 punktów. Słabo na tle KSG wypadła pilska zagrywka – tylko jeden as (Julia Rajewska) i 9 błędów przy aż 7 asach i 8 błędach warszawskiego zespołu. Obydwa zespoły zanotowały po 11 błędów w ataku, a KS Piła wypadł punktowo lepiej od KSG w bloku (7:4).

Bardzo widoczni (i słyszalni) w małej hali przy Niegocińskiej na Służewcu byli pilscy kibice. Do Warszawy pojechał pełen autokar granatowo-żółto-białych, wyposażonych w bębny, trąbki i szaliki fanów KS Piła. Wspólnie z tymi, którzy zdecydowali się przyjechać indywidualnie (nie tylko z Piły i regionu, ale także z Warszawy, Radomia i ze Śląska – łącznie około 80 osób), na trybunach zajęli cały sektor, prowadząc fantastyczny doping do ostatniej piłki.

Walka w półfinale toczy się do dwóch wygranych spotkań (bez względu na wynik). Drugi mecz półfinałowy siatkarki KS Piła rozegrają w hali przy Żeromskiego 90 w najbliższą sobotę (5 kwietnia). Początek spotkania o 18.00. Jeżeli starcie zakończy się zwycięstwem pilskiego zespołu, na trzeci mecz wrócimy do Warszawy 9 kwietnia.

KSG Warszawa – KS Piła: 3:0 (26:24, 25:21, 25:19)

MVP: Jagoda Michałek

KSG Warszawa: Zofia Sobanty, Martyna Zięba, Julia Stancelewska, Aleksandra Jedut, Jagoda Michałek, Martyna Kaszyńska, Magdalena Saad (L) oraz Julia Grzelak, Wiktoria Wojtyniak, Maja Kott, Martyna Terlikowska (L)

KS Piła: Emilia Szubert, Oliwia Urban, Agnieszka Czerwińska, Alina Bartkowska-Kluza, Daria Dąbrowska, Łucja Kuriata, Ewa Machowska (L) oraz Martyna Lach, Julia Rajewska, Magdalena Piekarz (L)

Obserwuj nas w GOOGLE NEWS

ks piłasiatkówka piłasiatkówka

Wybrane dla Ciebie