Czarcie ślady nad Notecią
Przełom roku zwykle obfituje w pojawienie się na rynku nowych wydawnictw. To efekt systemu rozliczeń natury finansowej, w których niuansy nie mam zamiaru się zagłębiać. Rezultat jest jednak taki, że w dwa tygodnie po "Wiedźmie spod piastowskiego dębu i innych opowiadań z wałeckich stron" z drukarni dotarła do mnie kolejna książka: "Czarcie ślady nad Notecią"
Z wielką satysfakcją oddaję ją do rąk Czytelników. Jest to bowiem, drugie, znacznie rozszerzone wydanie podań, legend i baśni z powiatu pilskiego. Pierwszy ich zbiór pt. "Zaklęta w kamień" spotkał się z niezwykle ciepłym przyjęciem i zainteresowaniem, co przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Popularność pierwszego wydania dowodzi, jak wielka jest potrzeba pielęgnowania lokalnej tożsamości, a także pragnienie poznawania fascynujących opowieści związanych z naszą tradycją.
"Zaklęta w kamień" stanowiła próbę przywrócenia do życia nieco zapomnianych, ale niezwykle ważnych elementów kultury Krajny. Legendy i podania, nierzadko przekazywane ustnie przez pokolenia, zyskały w niej nową formę, przystającą do potrzeb współczesnych czytelników. Wierzę, że to właśnie uniwersalność i bezczasowość, z których wynika siła tych opowieści, przyczyniły się do sukcesu książki.
Drugie rozszerzone wydanie zatytułowane "Czarcie ślady nad Notecią", nie tylko zbiera teksty z pierwszej edycji, ale również prezentuje szereg nowych, których udało mi się zebrać ponad pięćdziesiąt podczas dwóch lat poszukiwań w Internecie i lektury niezliczonych źródeł. Wzbogacone o moją wyobraźnię, pozwalają jeszcze głębiej zanurzyć się w świat Krajny Nadnoteckiej, regionu, gdzie od wieków splatają się wpływy kultur polskiej i niemieckiej, tworząc wyjątkową mozaikę.
Ten zbiór legend nie jest jednak tylko zapisem przeszłości. Dzięki literackiemu opracowaniu zadbałem, by każda historia odżyła na nowo, stając się bliską także współczesnym odbiorcom. Często ubarwiałem poszczególne wątki, aby zyskały one atrakcyjniejszą formę, jednocześnie zachowując ich rdzeń - wartość, którą wnoszą do lokalnej tożsamości.
Nie mogę nie wspomnieć o ogromnej roli, jaką odegrali czytelnicy pierwszego wydania. To właśnie dzięki Państwu, dzięki Waszym uwagom i pozytywnemu odbiorowi postanowiłem podjąć się wzbogacenia tej publikacji. To dla Was i dzięki Wam ta książka powstała.
Jednocześnie pragnę wyrazić wdzięczność w stosunku do wszystkich, którzy przyczynili się do wydania drugiego, rozszerzonego zbioru moich tekstów, a zwłaszcza doktorowi Tomaszowi Szczęsnemu, humaniście i mecenasowi sztuki który finansowo wsparł ten projekt. Mam nadzieję, że będziecie czerpać wiele przyjemności z jej lektury.
Serdecznie zapraszam wszystkich do wędrówki po Krajnie Nadnoteckiej - wśród baśniowych postaci, zapomnianych miejsc i wydarzeń, które razem tworzą tę wyjątkową opowieść.
Zbigniew Noska