Zorganizowana grupa złodziei busów zatrzymana
Policjanci z Wielkopolski rozbili grupę złodziei, która nocami odjeżdżała skradzionymi busami niczym z filmu akcji. Funkcjonariusze ustalili ich sposób działania, przeanalizowali ślady i zatrzymali podejrzanych podczas dynamicznej akcji prowadzonej w kilku powiatach.
Złodzieje działali według precyzyjnego schematu, który przez wiele tygodni pozwalał im unikać odpowiedzialności. Wybierali noc, ciche ulice i konkretne modele samochodów – przede wszystkim dostawcze busy, które później rozbierano na części. Funkcjonariusze ustalili, że proceder obejmował kilka powiatów Wielkopolski.
Złodzieje samochodów w rękach policji
Początek sprawy sięga września, gdy w Wągrowcu doszło najpierw do nieudanej próby kradzieży, a kilka dni później do skutecznego zniknięcia podobnego pojazdu. Śledczy ustalili wówczas, że za obiema sytuacjami mogą stać te same osoby, co uruchomiło szeroko zakrojone działania operacyjne.
Dzięki analizie monitoringu, zgromadzonych śladów i informacji od mieszkańców policjanci zaczęli łączyć incydenty z innych powiatów. Okazało się, że złodzieje odwiedzali wcześniej m.in. Wrześnię i Swarzędz. W efekcie śledztwo przerodziło się we współpracę jednostek z Wągrowca, Poznania i Bydgoszczy.
Po ustaleniu tożsamości podejrzanych policjanci przygotowali serię zatrzymań. Najbardziej spektakularne miało miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek. Funkcjonariusze zatrzymali złodziei w Gnieźnie i powiecie mogileńskim, gdy poruszali się dwoma autami – jednym z nich był świeżo skradziony Fiat Ducato.
Podczas zatrzymania odkryto także, że tej samej nocy doszło do kolejnej próby kradzieży w Swarzędzu. W ręce policjantów wpadło dwóch mężczyzn w wieku 45 i 50 lat, mieszkańców Inowrocławia. Oboje zostali przewiezieni do Wągrowca, gdzie kontynuowano dalsze czynności procesowe.
Policjanci odzyskali nie tylko skradziony pojazd, ale również elektronarzędzia, które były w środku w chwili kradzieży. Wśród nich znalazły się pilarki, piły, szlifierki i ukośnice. Odzyskano też zdekompletowaną karoserię kolejnego Fiata Ducato, którą złodzieje zdążyli już przygotować do dalszego demontażu.
W trakcie przeszukań zabezpieczono narzędzia służące do włamań oraz sprzęt elektroniczny: urządzenia do odpalania pojazdów, zagłuszarkę GPS, krótkofalówki i telefony. Wszystko wskazuje na to, że grupa działała profesjonalnie i była dobrze przygotowana do nocnych kradzieży.
Śledczy zatrzymali również trzeciego mężczyznę – 42-latka z okolic Włocławka, który zajmował się demontażem skradzionych busów. Na terenie jego posesji znaleziono kolejne elementy karoserii oraz narzędzia świadczące o udziale w przestępczym procederze.
Mężczyzna usłyszał zarzuty umyślnego paserstwa i usuwania znaków identyfikacyjnych pojazdów. Za te czyny grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności. Wobec podejrzanych wnioskowano o zastosowanie środków zapobiegawczych, w tym tymczasowego aresztowania.
Policja zapowiada dalsze działania w tej sprawie. Według śledczych grupa mogła działać dłużej i na większą skalę niż pierwotnie zakładano. Policja nie wyklucza następnych zatrzymań.