PolitykaZdarzyło się 30 lat temu…

Zdarzyło się 30 lat temu…

Rok 1989 – rok cudów. To wszystko zdarzyło się 30 lat temu…

Zdarzyło się 30 lat temu…
Redakcja 7dni Piła

Annus mirabilis 1989 – rok upadku reżimów komunistycznych w Europie Środkowej i Wschodniej, rok zwycięstwa demokracji nad totalitaryzmem – przyniósł finał dramatu politycznego, który rozpoczął się w strajkowe lato 1980 roku wraz z powstaniem „Solidarności”, poprzedzonym działaniem Komitetu Obrony Robotników, Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, Konfederacji Polski Niepodległej, Studenckich Komitetów Solidarności, spotkań Latającego Uniwersytetu i wielu innych inicjatyw. Wydarzenia roku 1989 nie miałyby też z pewnością miejsca, gdyby nie pielgrzymki Jana Pawła II do Polski, który przypominał swoim rodakom, że polityka jest funkcją kultury i musi opierać się na uznaniu godności człowieka.
Historycy opisujący polskie społeczeństwo lat osiemdziesiątych często używają słów „marazm i apatia”. Katastrofalna sytuacja gospodarcza zamieniła codzienne życie Polaków w koszmar. Brakowało podstawowych artykułów, a te, które były, najczęściej niskiej jakości, zdobywano stojąc w poniżających kolejkach. Wzrastała liczba samobójstw, nasiliła się emigracja. Kryzys, manifestacje uliczne (na przykład przy okazji 1 maja, 11 listopada lub kolejnych rocznic wprowadzenia stanu wojennego) i strajki zmusiły rząd do nawiązania dialogu z opozycją.

Obraz

Strajki, demonstracje siły władzy, coraz śmielej wysuwane postulaty legalizacji „Solidarności”, poufne rozmowy przedstawicieli opozycji i obozu rządowego, mediacje Kościoła – to charakterystyka drugiej połowy 1988 i pierwszych miesięcy 1989 roku. Do spotkania przy „okrągłym stole” skłaniała też sytuacja międzynarodowa. Kryzys gospodarczy dotknął wszystkie kraje bloku radzieckiego. „Nie można brać ich na swój kark. Główny powód – to gospodarka” – powiedział jeszcze w lipcu 1986 roku Michaił Gorbaczow na posiedzeniu Biura Politycznego[1].

StrajkiPreludium do wydarzeń 1989 roku były protesty społeczne przełomu kwietnia i maja 1988 roku. W ostatnich dniach kwietnia stanęła komunikacja miejska w Bydgoszczy. Wybuchły też strajki w Hucie im. Lenina w Krakowie i w Hucie Stalowa Wola, a 2 maja stanęła Stocznia Gdańska. Strajk w Nowej Hucie został złamany o drugiej w nocy 5 maja wejściem na teren zakładu pododdziałów ZOMO [Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej]. Kilkadziesiąt osób zostało pobitych. Milicja pozorowała też ataki na Stocznię Gdańską, gdzie strajk skończył się 10 maja pochodem z Lechem Wałęsą, Tadeuszem Mazowieckim i Alojzym Szablewskim (przewodniczącym stoczniowej „Solidarności”) na czele. W pierwszej linii pochodu szli też Lech i Jarosław Kaczyńscy.

Użycie przemocy przez władzę doprowadziło do przerwania poufnych rozmów między jej przedstawicielami a opozycją. Przywódcy strajków zostali aresztowani, zwolnieni z pracy oraz nałożono na nich grzywny, jednak stosunkowo mała siła represji była dla „Solidarności” znakiem osłabienia władzy.
15 sierpnia ponownie wybuchły strajki, tym razem w górnośląskich kopalniach. Do protestów wkrótce przyłączyły się Port w Szczecinie, Port Północny i Stocznia Gdańska oraz kilkanaście zakładów w innych regionach kraju. Jednym z głównych postulatów było żądanie legalizacji „Solidarności”.

Reakcją władz były zatrzymania, wyłączanie telefonów, groźby wprowadzenia godziny policyjnej i użycia wojska, akcja propagandowa oraz wejścia ZOMO do paru zakładów i kopalń na Górnym Śląsku i w Szczecinie.

MediacjeWarszawski Klub Inteligencji Katolickiej i przedstawiciele Episkopatu podjęli się mediacji między opozycją a władzą, ale strona rządowa nie zdecydowała się na rozmowy z Lechem Wałęsą. Trwały jednak poufne rozmowy między Czesławem Kiszczakiem i Józefem Czyrkiem a Andrzejem Stelmachowskim i Władysławem Siła-Nowickim, mediowane przez abp. Bronisława Dąbrowskiego, bp. Jerzego Dąbrowskiego i księdza Alojzego Orszulika.

28 sierpnia 1988 roku zakończyło się VIII plenum KC PZPR, które udzieliło legitymacji Kiszczakowi na spotkanie z Wałęsą. Spotkanie odbyło się 31 sierpnia w obecności bp. Jerzego Dąbrowskiego w willi MSW w Warszawie. Strony przedstawiły swoje warunki: Kiszczak uznał zakończenie strajków za warunek rozpoczęcia obrad Okrągłego Stołu. Wałęsa uzależnił powodzenie rozmów od legalizacji „Solidarności”. W końcu jednak, bez konsultacji z komitetami strajkowymi, zgodził się doprowadzić do zakończenia strajków, co spotkało się z krytyką opozycji, ponieważ strona rządowa nie dała gwarancji spełnienia jej postulatów i zapewnienia bezpieczeństwa strajkującym. W pierwszych dniach września, przy wsparciu Episkopatu, udało się Wałęsie doprowadzić do zakończenia strajków. Protestujący podporządkowali się apelowi Wałęsy, aby wykorzystać szansę na pokojowe rozwiązanie konfliktu, jednak lokalne władze nie zaniechały represji wobec strajkujących, ani nie zmienił się ton propagandy w prasie i w telewizji. Krajowa Komisja Wykonawcza udzieliła poparcia Wałęsie, ale domagała się też jasnej deklaracji ze strony rządu co do legalizacji związku.

Rakowski premierem27 września Mieczysław Rakowski zmienił Zbigniewa Messnera na stanowisku premiera. Nowy szef Rady Ministrów skoncentrował się na problemach gospodarczych. 1 listopada 1988 ogłosił decyzję o likwidacji Stoczni Gdańskiej. Tuż przed wigilią 1988 roku sejm przyjął ustawę o wolności inicjatywy gospodarczej (tzw. ustawa Wilczka), a 31 stycznia 1989 roku ustawę o komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych. Zakładanie prywatnych firm stało się wyjątkowo łatwe (nigdy po 1989 roku nie było już tak łatwe), a obrót dewizami stał się legalny. Umożliwiło to wielu obywatelom założenie własnej firmy, ale też otwarło drogę funkcjonariuszom partyjnym do sektora prywatnego i zapoczątkowało powoływanie tzw. „spółek nomenklaturowych”.

Do rozmów „okrągłego stołu” nie doszło tak, jak planowano, w październiku. Powodem były trwające negocjacje z rządem co do składu delegacji opozycji w czasie rozmów (strona rządowa nie zgadzała się na obecność Jacka Kuronia i Adama Michnika) i programu obrad, jednak kwestią najbardziej palącą pozostawał brak zgody władz na legalizację „Solidarności”. Negocjacje zostały przerwane po ogłoszeniu decyzji likwidacji Stoczni Gdańskiej. Nie sprzyjały im też represje, które wciąż dotykały strajkujących z sierpnia.

Żytnia18 grudnia 1988 w kościele na ulicy Żytniej w Warszawie na kolejnym, piątym spotkaniu, przedstawiciele różnych środowisk, zaproszeni przez Lecha Wałęsę, postanowili określać się odtąd jako Komitet Obywatelski przy Przewodniczącym NSZZ „Solidarność”. Komitet podzielono na piętnaście merytorycznych komisji roboczych, a jego celem było przygotowanie stanowiska „Solidarności” w rozmowach z rządem. Sekretarzem Komitetu został Henryk Wujec, a przewodniczącymi komisji: Tadeusz Mazowiecki, Bronisław Geremek, Adam Strzembosz, Jan Rosner, Witold Trzeciakowski, Andrzej Stelmachowski, Zofia Kuratowska, Henryk Samsonowicz, Aleksander Paszyński, Andrzej Wajda, Jerzy Regulski, Stefan Kozłowski, Klemens Szaniawski, Marek Edelman i Paweł Czartoryski.

Dwa dni później rozpoczęło się X plenum KC PZPR, które zakończyło się 18 stycznia 1989. Przeważyła frakcja zwolenników reform. KC zgodził się na rozmowy „okrągłego stołu” i zniesienie ograniczeń w tworzeniu „nowych związków zawodowych”. 27 stycznia 1989 doszło do ponownego spotkania przedstawicieli rządu i opozycji w Magdalence. Ustalono termin rozpoczęcia obrad i ich przebieg. Do idei „okrągłego stołu” niechętnie odnieśli się Andrzej Gwiazda i Marian Jurczyk z Grupy Roboczej „Solidarności”, którzy postanowili zbojkotować rozmowy. Żądali powrotu do działalności „Solidarności” z 1980 roku i obrony praw pracowniczych. Dystans do rozmów zachowały też grupy KPN i „Solidarności Walczącej”.

PorozumieniePostanowienia porozumienia, które w końcu osiągnięto i zapisano w dokumencie zamykającym obrady Okrągłego Stołu 5 kwietnia, zakładały przyznanie 65% miejsc w nowym Sejmie koalicji sygnatariuszy Patriotycznego Ruchu Ocalenia Narodowego (PZPR, ZSL, SD, PZKS, PAX, Unia Chrześcijańsko-Społeczna), a 35% niezależnym. Wybory do Senatu miały być wolne. Prezydenta miały wybrać łącznie Sejm i Senat. Termin wyborów ustalono na początek

7 kwietnia 1989 Sejm zmienił konstytucję wprowadzając instytucję Senatu i Prezydenta. Uchwalono też nową ordynację wyborczą. 17 kwietnia zarejestrowano ponownie „Solidarność” (zarejestrowano a nie przywrócono jej legalność jak się wcześniej tego domagano).

Obraz

„Chwalebne skreślenie” wybory 4 czerwcaTak Timothy Garton Ash nazwał wybory, które odbyły się 4 czerwca 1989 roku. Były one w istocie „chwalebnym skreśleniem”, ponieważ ordynacja wyborcza zakładała pozostawienie nieskreślenych nazwisk jedynie tych kandydatów, na których wyborca oddawał głos. Frekwencja wyniosła 62% uprawnionych, jednak wybory zakończyły się ogromnym sukcesem opozycji – w pierwszej turze udało się wprowadzić do Sejmu 160 posłów na 161 przewidzianych miejsc i 92 senatorów na 100 dostępnych miejsc. Koalicja rządowa wprowadziła zaledwie 3 kandydatów do Sejmu. Wielu pierwszoplanowych polityków partyjnych z Mieczysławem Rakowskim na czele nie weszło do Sejmu. Sensacyjna wiadomość o wynikach wyborów w Polsce obiegła cały świat. W drugiej turze opozycja zdobyła brakujący mandat w Sejmie i wprowadziła jeszcze 7 własnych kandydatów do Senatu.

23 czerwca posłowie i senatorowie z „Solidarności” powołali Obywatelski Klub Parlamentarny (OKP). Jej przewodniczącym został Bronisław Geremek. Funkcję marszałka sejmu objął Mikołaj Kozakiewicz, marszałka Senatu Andrzej Stelmachowski. Panowała rozbieżność zdań, kto ma objąć urząd prezydenta. Strona partyjna wysuwała kandydaturę Wojciecha Jaruzelskiego powołując się na ustalenia Okrągłego Stołu. Opozycja nie przypominała sobie takiej umowy. 3 lipca „Gazeta Wyborcza” zamieszcza artykuł Adama Michnika pt. „Wasz prezydent, nasz premier”, który sugeruje podział władzy między PZPR a opozycję. Generał Jaruzelski został wybrany w niezwykle nerwowej atmosferze przewagą jednego głosu. Za kandydaturą Jaruzelskiego nie głosowali niektórzy członkowie koalicji rządowej, co oznaczało zapowiedź rozkładu partii.

„Jesień ludów”Jesienią 1989 roku rozpoczął się dynamiczny proces zmian w Europie Środkowej i Wschodniej, nazwany później „jesienią ludów”. We wrześniu Węgry otworzyły granicę z Austrią dla uchodźców z NRD. 9 listopada, po manifestacjach w różnych miastach NRD, otwarto granicę z Berlinem Zachodnim i po obu stronach berlinczycy zaczęli rozbierać mur. Rozpoczął się proces zjednoczenia Niemiec. Słowa Michaiła Gorbaczowa wypowiedziane na posiedzeniu Biura Politycznego w 1986 roku okazały się prorocze: „Jeśli nie utrzymamy Polski, to nie zdołamy też utrzymać NRD”[4] Również w listopadzie w Bułgarii upadł reżim Żiwkowa, a parę tygodni później miała miejsce „aksamitna rewolucja” w Czechosłowacji. W ostatnich dniach grudnia w Rumunii krwawo obalono dyktaturę Ceausescu.Polacy otworzyli nowy rozdział w dziejach Europy. Upadła żelazna kurtyna. Dziesięć lat później Polska stała się częścią NATO, a 1 maja 2004 roku przystąpiła do Unii Europejskiej.

Zebrał: Artur Łazowy

4 czerwca 198989solidarność

Wybrane dla Ciebie