SportWpadka nowych organizatorów podczas 33. Półmaratonu w Pile

Wpadka nowych organizatorów podczas 33. Półmaratonu w Pile

Wpadka podczas Półmaratonu w Pile. Biegacze zamiast biec 21,09 km, pobiegli kilometr dalej. Organizator już na oficjalnej stronie przeprosił zawodników. Ci jednak nie kryją wzburzenia.

Wpadka nowych organizatorów podczas 33. Półmaratonu w Pile
Redakcja 7dni Piła

Przez 32. lata głównym organizatorem biegu w Pile w był Henryk Paskal. W zeszłym roku poinformował, że rezygnuje z jego organizacji.

Organizacji biegu podjęło się Miasto Piła oraz Marcin Ćwirzeń. Dziś na starcie stanęło 1452 zawodników.

Obraz

Wpadka organizatorów

Niestety, nowi organizatorzy zanotowali wpadkę zaraz na starcie półmaratonu. Zamiast zawodnicy pobiec zaraz za startem w lewo, pobiegli w prawo za samochodem pilota. To spowodowało, że zawodnicy musieli nadrobić ponad kilometr. Zrobił się chaos.

– Część zawodników zawróciła na skrzyżowaniu przy Merkurym, inni pobiegli jeszcze dalej w okolicę Komfortu. Organizatorzy w trakcie próbowali zmienić trasę, skracając ją o 540 metrów na al. Powstańców Wielkopolskich, ale nie każdy zawodnik z tego skorzystał – powiedział nam Dariusz Kubicki – dyrektor MOSiR w Pile.

Skutek tego jest taki, że czas pierwszego zawodnika jest zdecydowanie gorszy, niż zawodników w poprzednich edycjach półmaratonu.

Pierwszy linię mety przekroczył Łukasz Nowak ze Skoków z czasem 1:13:53. Wśród kobiet pierwsza była Monika Stachowska z Piły, która dotarła na metę z czasem 1:25:40.

Wybrane dla Ciebie