Connect with us

Wiadomości

Psycholog: spędźmy czas świąt tak, jak my tego potrzebujemy

Published

on

Spędźmy święta tak, jak my tego potrzebujemy. Naprawdę nie chodzi o to, co jest na stole, ile mamy prezentów, ale o to, aby być razem – powiedziała PAP psycholog dr hab. Monika Talarowska z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Łódzkiego.

PAP: Zewsząd słychać życzenia wesołych świąt, ale nie każdemu z nas jest wesoło i nie dla każdego te święta będą radosne.

 

Monika Talarowska: Czy rzeczywiście święta koniecznie muszą być wesołe? Z dzieciństwa pamiętamy, że był to czas beztroski, jednak patrząc z punktu widzenia dorosłych, nie zawsze kojarzy się jedynie z radością. Przeżywamy różne sytuacje – najpierw pandemia, potem wojna – więc nasze emocje powinny być przede wszystkim wyważone. Jeśli komuś jest po prostu smutno i w tym okresie będzie mógł z kimś pobyć i ten smutek okazać, to też jest w porządku.

Advertisement

 

Nie powinniśmy udawać na siłę, że jest nam dobrze, gdy tak nie jest. Spędźmy święta tak, jak my tego potrzebujemy. To może często powtarzany banał, ale naprawdę nie chodzi o to, co jest na tym stole, ile mamy prezentów, ale o to, by być razem. Być może w idealnym świecie byłoby tak, że dzięki temu, że pod choinką i na stole jest mniej, zobaczylibyśmy to, co jest ważne. Bo dopiero gdy kogoś brakuje, uruchamia się refleksja, że czas płynie.

 

PAP: Czy da się na czas świąt zapomnieć, że blisko nas trwa wojna, jest inflacja, czekają nas podwyżki cen?

Advertisement

 

M.T.: Już w wakacje słyszałam pytanie: “jak mam jechać na wakacje, gdy tam jest wojna? Ludzie giną, a ja pojadę do ciepłych krajów i będę leżeć na leżaku?”. Jednak z drugiej strony – czemu nie? Musimy też zadbać o siebie, tu jest nasze miejsce i potrzebna nam jest równowaga w naszym życiu.

 

Jeśli chodzi o złe informacje, które docierają do nas ze wszystkich stron, to należy przyjąć zasadę, że ograniczamy liczbę źródeł takich wiadomości. Nie musimy non stop słuchać czy oglądać kanałów informacyjnych i skupiać na tym swojej uwagi, trzeba dokonać wyboru. To zresztą dotyczy nie tylko świąt – im więcej dociera do nas złych wiadomości, tym bardziej rośnie nasz poziom lęku.

Advertisement

 

PAP: Święta i czas przed nimi to także czas napięcia – bo są różne przygotowania: zakupy, sprzątanie, gotowanie, bo w rodzinach istnieją różne podziały, konflikty i zwyczajnie nie z każdym nam po drodze. Jak to wszystko znieść?

 

M.T.: Odpowiedź znowu będzie banalna: bierzmy na swoje barki tyle, ile jesteśmy w stanie unieść. Zastanówmy się, co jest najważniejsze – to, czy dom będzie pięknie posprzątany, czy to, że spotkamy się z kimś, kto jest dla nas ważny. Niestety, jesteśmy wychowani w takiej kulturze, że święta muszą być idealnie przygotowane, a jednocześnie zapominamy, o co w nich właściwie chodzi. Równowagę trzeba znaleźć w sobie i ustalić, co mnie jest potrzebne – czy wolę odpocząć i spokojnie ubrać choinkę, czy iść na kolejne zakupy.

Advertisement

 

Jeśli chodzi o spotkanie z osobami, za którymi nie przepadamy, to zastanówmy się, jak to zorganizować – zawsze jest jakaś możliwość wyboru, są to przecież – razem z Wigilią – trzy dni. Gdy nie da się uniknąć wspólnych świąt z kimś, kto nie jest dla nas zbyt sympatyczny, to pamiętajmy, że to my możemy regulować nasz kontakt z taką osobą – przywitać się, zamienić kilka zdań. Nie musimy udawać wielkiej serdeczności.

 

PAP: Czy Polacy umieją świętować? Bo mam wrażenie, że święta trochę nas przytłaczają i nie potrafimy tak po prostu się cieszyć.

Advertisement

 

M.T.: Mamy z tym problem, bo jest tradycja i mamy poczucie, że w różnych aspektach musimy się jej trzymać. Przygotowania świąteczne zajmują dużo czasu, pieniędzy i energii i zwyczajnie jesteśmy zmęczeni. I jak tu się cieszyć? Ale to trochę się zmienia. Część osób postanawia ominąć to, co w świętach najmniej przyjemne i wyjeżdża z domu, oczywiście o ile może sobie na to pozwolić. Inni spotkania rodzinne planują w Wigilię, a kolejne dwa dni pozostawiają sobie na odpoczynek zgodny z własnymi upodobaniami.

 

PAP: A jakie zdanie ma psycholog o tradycyjnym w wielu domach sposobie spędzania świąt – wielogodzinnym siedzeniu przy stole?

Advertisement

 

M.T: Z pewnością działa to niekorzystnie przede wszystkim na nasz układ trawienny. Dla psychiki może być zwyczajnie męczące, gdyż wtłaczamy się w sytuację przymusową “muszę tu siedzieć, bo mama, bo babcia itp.” Jak z tej opresji wyjść? Delikatnie, ale stanowczo, tłumacząc: “dziękuję, że się spotkaliśmy, cieszę się, że to było możliwe, ale muszę już wrócić do domu, by odpocząć”. Zaproponujmy, że spotkamy się znowu w najbliższym czasie. (PAP)

 

Rozmawiała Agnieszka Grzelak-Michałowska (PAP)

Advertisement

Continue Reading
Advertisement
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Ludzie

KGW Dziembowo świętowało piękny jubileusz

Published

on

By

fot. FB/UMiG Kaczory

Panie z KGW Dziembowo w towarzystwie zaprzyjaźnionych organizacji oraz władz samorządowych w sobotni wieczór świętowały piękny jubileusz 60-lecia.

Tę znakomitą ucztę dla ciała i ducha rozpoczęła Przewodnicząca Koła Natalia Perz, która przywitała przybyłych gości oraz przedstawiła rys historyczny koła:
„Koło powstało 15 kwietnia 1964 roku z inicjatywy Pani Izabeli Kaźmierczyk, która jako pierwsza pełniła funkcję przewodniczącej. Następnie funkcje te obejmowały kolejno Danuta Gonia, Krystyna Zdanowska i Renata Dorsz. Jak wynika z zachowanych dokumentów najprawdopodobniej w roku 1996 działalność KGW została zawieszona i przerwa ta trwała 9 lat. 8 marca 2005 roku na spotkaniu z okazji Dnia Kobiet zorganizowanym przez sołtysa Jana Kieruja działalność Koła została wznowiona a na przewodniczącą wybrano Panią Marię Renatę Bąkowską, która pełniła tę funkcję do 12 lipca 2016 roku. Po niej funkcję przewodniczącej Koła przejęła Pani Natalia Perz i pełni ją po dziś dzień. Przez te 60 lat działalności koło prężnie funkcjonowało. W 2021 roku Panie wpisały Koło do Krajowego Rejestru Kół Gospodyń Wiejskich
Nie obyło się bez podziękowań. Najważniejsze podziękowania powędrowały do członkiń, których aktualnie jest w kole 43. Panie dostały pamiątkowy list oraz kubek z logiem koła. Specjalne wyróżnienia trafiły na ręce Pań szczególnie zasłużonych dla koła, które są w Kole od samego powstania, mianowicie do: Pani Anieli Rucińskiej, Pani Teresy Zodrow oraz Pani Barbary Strankowskiej oraz do byłych przewodniczących Pani Danuty Goni oraz do Pani Marii Renaty Bąkowskiej.
Podczas uroczystości Burmistrz Miasta i Gminy Kaczory Brunon Wolski złożył Paniom życzenia. Podkreślił jak przez lata działalności Koło Gospodyń Wiejskich w Dziembowie potrafiło zrzeszać mieszkańców. Na ręce przewodniczącej złożył życzenia i gratulacje, a także pamiątkową statuetkę, list oraz bukiet kwiatów. Nie omieszkał również pominąć byłych przewodniczących Koła, które tak wiele do niego wniosły na przestrzeni tych 60 lat.

Continue Reading

Wiadomości

Jak kawa wpływa na ciśnienie krwi? Ile kaw dziennie?

Published

on

By

fot. Max - Pixabay

Obawy związane z piciem kawy są często zgłaszane przez pacjentów z nadciśnieniami. A tych nie brakuje – w Polsce choroba ta dotyka niemal co trzecią osobę dorosłą. Eksperci podkreślają jednak, że chorych może być więcej – w 2021 r. blisko 10 mln Polaków wykupiło receptę z lekami na nadciśnienie, a więc przynajmniej u tylu chorujących zostało ono wykryte. Wbrew popularnemu przekonaniu pacjenci mogą usłyszeć zalecenie regularnego, umiarkowanego picia kawy i herbaty. Z badań naukowych wynika, że te bogate w polifenole napoje mają działanie hipotensyjne, czyli obniżające ciśnienie tętnicze krwi.

Na podstawie analizy wielu badań ustalono, że zarówno skurczowe, jak i rozkurczowe ciśnienie w sposób istotny statystycznie obniża się u osób, które spożywają więcej niż 4 filiżanki kawy dziennie w porównaniu do osób niepijących kawy. Ten efekt jest obserwowany także u pijących od 1 do 4 filiżanek kawy w ciągu dnia.

Regularne sięganie po kawę może zapobiegać nadciśnieniu

Na tym nie koniec, jeśli chodzi o korzyści z regularnego picia kawy dla regulacji ciśnienia krwi. U osób pijących minimum 4 filiżanki kawy dziennie zaobserwowano, że także ryzyko wystąpienia nadciśnienia jest mniejsze. Co ciekawe, efekt ochronny był bardziej wyraźny u kobietv.

O tym, że kawa może być pomocna w zmaganiu się z epidemią XXI wieku, jak często mówi się o nadciśnieniu, wspominają także specjaliści zajmujący się prawidłowym żywieniem.

Advertisement

– Kawa nie tylko nie podwyższa ciśnienia tętniczego, ale może u wielu osób zmniejszyć ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego. Osoby z nadciśnieniem tętniczym nie powinny obawiać się skoków ciśnienia tętniczego po wypiciu kawy – mówi prof. dr hab. n. med. Mirosław Jarosz, Dyrektor Instytutu Edukacji Żywieniowej i Stylu Życia Profesora Jarosza, wieloletni Dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia oraz kierownik Kliniki Chorób Metabolicznych i Gastroenterologii Instytutu Żywności i Żywienia.

Należy jednak podkreślić, że z racji różnic osobniczych w metabolizowaniu kofeiny niektóre osoby mogą czuć się niekomfortowo po jej spożyciu. Zawsze powinniśmy ocenić indywidualnie jak często i w jakiej ilości możemy pić kawę – dodaje specjalista.

Jako umiarkowaną, bezpieczną dla dorosłego człowieka codzienną porcję kawy, najlepiej traktować ilość wskazaną przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), określoną na 3-5 filiżanek dziennie (do 400 mg kofeiny ze wszystkich źródeł). Mając na uwadze czynniki sprzyjające rozwojowi nadciśnienia wymieniane w raporcie NFZ – otyłość, nadmierne spożycie sodu, stres i czynniki genetyczne – warto też zadbać o zrównoważony styl życia, dobrze zbilansowaną dietę i odpowiednią dawkę ruchu.

Przy niskim ciśnieniu kawa pobudza i dodaje energii, ale nie podnosi wartości ciśnienia

Za sprawą kofeiny kawa działa pobudzająco na układ nerwowy. To dzięki temu zwiększa się nasza czujność i poprawia sprawność psychiczna i fizyczna. Efektów tych nie należy mylić jednak ze wzrostem tętna czy wartości ciśnienia.

W przypadku niskich wartości ciśnienia tętniczego możemy odczuwać znużenie, senność i mniejszą koncentrację uwagi. Wypicie wówczas filiżanki kawy może istotnie zmniejszyć powyższe objawy. Nie dzieje się to jednak z powodu wzrostu ciśnienia tętniczego – wyjaśnia prof. Jarosz. Zawarta w kawie kofeina hamuje w mózgu, w mięśniach i w sercu działanie enzymu fosfodiesterazy, przez co komórki wymienionych narządów mają więcej energii i mogą przez pewien czas szybciej i efektywniej pracować. Powoduje to, że nasze myślenie, kojarzenie, koncentracja są lepsze i chętniej podejmujemy wyzwania dnia codziennego, w tym również rekreacyjną aktywność sportową.

Advertisement

– Okazuje się, że ten pobudzający mechanizm może być skutecznym wsparciem nie tylko dla niskociśnieniowców, ale też dla osób wykonujących pracę w godzinach nocnych lub prowadzących auto na długich trasach. Kofeina blokuje w mózgu receptor adenozyny, a adenozyna jest związkiem umożliwiającym nam zaśnięcie. Ten mechanizm działania kofeiny pozwala nam przeciwdziałać zaśnięciu i zmniejszyć uczucie zmęczenia – przekazuje ekspert.

Długotrwałe spożywanie kawy to mniejsze ryzyko chorób sercowo-naczyniowych

Ochronne działanie przeciwko nadciśnieniu jest doniosłym, ale niejedynym pożytkiem z picia kawy dla układu krążenia. W piśmie naukowym „Circulation” zaprezentowano wyniki metaanalizy obejmującej łącznie 1,3 mln osób, która wykazała, że spożywanie od 3 do 5 filiżanek kawy dziennie wpływa w sposób istotny statystycznie na zmniejszenie ryzyka sercowo-naczyniowego. Autorzy zaobserwowali między innymi zmniejszenie ryzyka choroby wieńcowej o 11 proc. już przy niewielkiej ilości spożywanej kawy (1,5 filiżanki dziennie). W innym przeglądzie badań stwierdzono, że spożywanie kawy może obniżyć ryzyko wystąpienia udaru mózgu o 14 proc. u osób pijących 2 filiżanki i o 17 proc. w przypadku wypijania 3 kaw.

Continue Reading

Advertisement
Advertisement