W środę wieczorem nad całym regionem przechodziły gwałtowne burze. Najwięcej interwencji zanotowano w powiecie chodzieskim i powiecie pilskim.
Wiatr powalił kilkanaście drzew, woda w wielu miejscach dostała się do piwnic. Po północy strażacy z Chodzieży zostali wezwani do zabezpieczenia dachu jednej ze szkół.
Najwięcej zdarzeń związanych z przejściem burzy odnotowano w samej Chodzieży, gdzie zadysponowano wiele sił i środków z terenu powiatu chodzieskiego.
– Najwięcej zdarzeń było związanych z wiatrołomami (19 interwencji), podczas których strażacy musieli usuwać powalone drzewa, odłamane konary i gałęzie, leżące na drogach, chodnikach, parkingach. Największa akcja związana z wiatrołomami trwająca prawie 3 godziny miała miejsce na ulicy Jagiellońskiej, gdzie oderwany duży konar drzewa spadł na pojazdy stojące na parkingu. W wyniku zdarzenia 3 samochody osobowe uległy uszkodzeniu, w tym jedno zostało całkowicie zgniecione. Ponadto strażacy 6 krotnie wypompowywali wodę z zalanych budynków, w szczególności z piwnic oraz dwa zdarzenia związane były z uszkodzeniem dachów. Największą powierzchnię dachu nawałnica uszkodziła na ulicy Wyszyńskiego, gdzie uszkodzone zostało pokrycie, ocieplenie oraz inne elementy dachu Zespołu Szkół im. Hipolita Cegielskiego na powierzchni około 500 m2. Usuwanie skutków trwało ponad 5 godzin, a w działaniach wykorzystywany był w szczególności sprzęt wysokościowy, sprzęt burzący, piły do cięcia stali, pilarki oraz sprzęt oświetleniowy – informuje mł. bryg. Leszek Naranowicz z KP PSP w Chodzieży.
Na szczęście nikt w czasie nawałnic nie został poszkodowany.