Connect with us

Wiadomości

Jak dobrze spać po pięćdziesiątce?

Published

on

Fot. Pexels

Rozmowa z prof. dr. hab. n. med. Adamem Wichniakiem z III Kliniki Psychiatrycznej i Ośrodka Medycyny Snu w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie

Jak ważny jest sen?

Jest podstawową potrzebą. Żeby zachować zdrowie i dobrze się czuć, człowiek musi ją regularnie zaspokajać. Gdy śpimy tyle, ile organizm potrzebuje, wstajemy wypoczęci, pełni sił do życia. Niestety, w Europie problemy ze snem ma 30 procent społeczeństwa, coraz częściej ludzie młodzi. Bezsenność stała się więc chorobą cywilizacyjną.

Jakie są przyczyny bezsenności?

Advertisement

Należałoby tu wymienić pięć elementów. Pierwszy to zdrowie psychiczne (depresja, zaburzenia lękowe), drugi to zdrowie ciała (choroby układu krążenia, neurologiczne i układu ruchu, zaburzenia hormonalne, alergie i inne schorzenia powodujące dyskomfort w nocy), trzeci to przyjmowane substancje i leki (duże ilości kofeiny, alkohol przed snem), czwarty to pierwotne zaburzenia snu (bezdech senny, zespół niespokojnych nóg, zaburzenia okołodobowego rytmu snu), i piąty element – najważniejszy – to warunki do snu oraz styl życia.

Czy na przestrzeni lat coś się zmieniło?

Jeszcze 5-10 lat temu główną przyczyną bezsenności były zaburzenia lękowe, depresja i choroby somatyczne. Dziś najważniejsza jest zmiana stylu życia. Coraz więcej czasu w ciągu dnia spędzamy w pomieszczeniach zamkniętych, gdzie dociera do nas za mało słonecznego światła. Wieczorem z kolei mamy za dużo światła, bo korzystamy ze sztucznego oświetlenia i urządzeń elektronicznych. Ten nadmiar światła zaburza nasz rytm okołodobowy. Ponadto chodzimy spać i wstajemy o różnych porach. I co bardzo ważne – brakuje nam aktywności fizycznej. Wszystko to sprawia, że sen staje się krótki, płytki i przerywany.

Jak pandemia wpłynęła na sen Polaków?

Advertisement

Pogorszyła jego jakość. Powodem były emocje: lęk przed zachorowaniem własnym i osób najbliższych oraz utrata poczucia bezpieczeństwa (fizycznego i ekonomicznego). Do tego, z powodu pracy zdalnej, braku konieczności dojazdu do pracy, wiele osób mogło dowolnie sterowa

porannymi godzinami snu. Wielu Polaków nie dbało też o to, aby wychodzić na zewnątrz przynajmniej raz dziennie na 30-60 minut. Całe dnie spędzali przed ekranami komputerów. Jednak u 20 procent społeczeństwa pandemia polepszyła sen. Dotyczy to osób, które ucieszyły się z pracy zdalnej, bo mogły pracować w bezpiecznym, prywatnym otoczeniu.

Jak leczy się przewlekłe problemy ze snem?

Trzeba przede wszystkim wzmocnić mechanizmy regulujące sen. Potrzebna jest zmiana stylu życia, regularny wysiłek fizyczny, stałe pory snu oraz wprowadzenie zasad zdrowego snu (higieny snu). Można również korzystać z preparatów wzmacniających regulację snu, np. melatoniny lub innych leków o działaniu melatoninergicznym w przypadku zaburzeń rytmu snu, bądź leków stosowanych przy zaburzeniach psychicznych (np. leków przeciwdepresyjnych) w przypadku gorszego stanu emocjonalnego. Jednak im intensywniej żyjemy, tym bardziej powinniśmy dbać o okołodobowy rytm snu.

Advertisement

Czym jest melatonina?

To naturalny hormon szyszynki. Zaczyna się wydzielać o zmierzchu, jest dopełnieniem naszej drogi wzrokowej, „pigułką ciemności”. O tym, jak kształtować rytm snu, organizm czerpie bowiem informację nie z zegarka, ale z intensywności światła i z aktywności hormonalnej. Melatonina odpowiada za aktywność dobową, wskazuje właściwą porę na sen. Osoby z prawidłowym poziomem wydzielania tego hormonu zwykle śpią dobrze.

Czy melatonina z apteki jest suplementem diety, czy lekiem?

Lekiem przede wszystkim. W celach leczniczych powinniśmy korzystać z leku, czyli z wyższych dawek preparatu o potwierdzonej wysokiej jakości. Najbardziej mogą z tego skorzystać osoby starsze, po 55. roku życia, ponieważ poziom wydzielania melatoniny jest od tego wieku często zbyt niski. W przypadku problemów z zaśnięciem warto zastosować 5 mg melatoniny około 60 minut przed planowanym zaśnięciem, natomiast w przypadku złej jakości snu, 5 mg melatoniny należy przyjąć w porze kładzenia się do snu. Kuracja wysoką dawką melatoniny powinna trwać od 6 do 12 tygodni.

Advertisement

U osób przed 50. rokiem życia organizm wytwarzałby wystarczająco dużo melatoniny, gdyby nie przebywały one w ciągu dnia zbyt długo w słabo oświetlonych pomieszczeniach i nie korzystały przed snem z komputerów, smartfonów czy telewizorów w sypialni itd.

Czy melatonina jest bezpieczna w stosowaniu?

Melatonina nie uzależnia, nawet przy długotrwałym stosowaniu. Nie ma działania uspokajającego, nawet w wysokiej dawce, co oznacza, że ryzyko nadmiernego stłumienia po przyjęciu melatoniny jest bardzo niskie. Jest to szczególnie ważne u osób starszych, u których leki nasenne mogą zwiększać ryzyko upadków np. w przypadku konieczności wstania do łazienki w nocy. Melatonina nie wykazuje także działania cholinolitycznego, adrenolitycznego ani przeciwhistaminowego, co oznacza niskie ryzyko wystąpienia suchości w ustach, zawrotów głowy lub tycia. Krótki okres półtrwania powoduje, że ryzyko negatywnego wpływu na sprawność psychoruchową rano w przypadku stosowania melatoniny jest najniższe spośród wszystkich możliwych do użycia w leczeniu bezsenności leków.

Czy leki nasenne uzależniają?

Advertisement

Uzależnienia dzielimy na psychologiczne oraz biologiczne. Biologicznie uzależniają leki dostępne na receptę (głównie przeciwlękowe oraz nasenne). I niestety, te leki są w Polscebardzo chętnie przyjmowane przewlekle. Z kolei w uzależnieniu psychologicznym pacjent nabiera przekonania, że śpi dobrze tylko dlatego, że przyjmuje tabletkę. Dlatego warto pamiętać, że dobrej jakości snu nie zawdzięczamy temu, że przyjmujemy lek, tylko temu, że dbamy o wysiłek fizyczny, zdrowy styl życia, odprężenie się przed snem itd. A jeśli to nie pomaga – poprzez wpływ na mechanizmy regulujące sen.

Kiedy sen jest najlepszy?

Wtedy, kiedy jest cicho, ciemno i chłodno. Co do ciemności, mam jedno zastrzeżenie: jest ona pożądana w nocy, natomiast w ostatniej godzinie snu lepiej jest, gdy w  pomieszczeniu się rozjaśnia. Kiedy więc mamy grube kotary, to dobrze by było, żeby ktoś z domowników, kto wcześniej wstaje, je rozchylał. Innym sposobem jest zainwestowanie w lampkę, która stymuluje świt i rozjaśniając się, przygotowuje nas na aktywność. Budzenie się z ciemności dla większości osób jest nieprzyjemne. Dlatego w miesiącach jesienno-zimowych często wydaje się nam, że sen nie daje odpoczynku. Powodem tego jest brak efektu świtu.

Co robić, żeby dobrze spać?

Advertisement

Najważniejsze jest unikanie emocji przed snem, dbanie o wysiłek fizyczny (najlepiej 5 razy w tygodniu przez 30-60 minut) oraz stosunkowo krótki czas poświęcany na sen w nocy (dla większości osób jest to 7-7,5 godziny). Poza tym zachowanie stałych pór wstawania rano i unikanie silnych źródeł światła przed snem oraz w nocy. Urządzenia elektroniczne należy wyłączać 60 minut przed udaniem się do łóżka. Drzemki w ciągu dnia są dobre, ale tylko dla osób, które dobrze śpią w nocy.

Czy fototerapia jest skuteczna?

Jest to taka „pigułka światła”. Można ją stosować rano, tuż po obudzeniu się, przez okres od 2 do 6 tygodni. Potem trzeba wrócić do zdrowych zasad higieny snu.

Do kogo należy się zgłosić przy przedłużających się problemach ze snem?

Advertisement

Bezsenność może być leczona przez lekarzy rodzinnych, w poradniach zdrowia psychicznego (jeśli ktoś przewlekle nie jest w stanie odprężyć się przed snem, prawdopodobnie ma trudności ze zdrowiem psychicznym i powinien szukać opieki psychologa lub psychiatry) albo w ośrodkach medycyny snu o profilu psychiatryczno-neurologicznym. Obecnie mamy w Polsce tylko kilka takich ośrodków. Lepszy dostęp do leczenia mają na szczęście osoby z zaburzeniami oddychania w czasie snu, czyli cierpiące na bezdech senny.

Jak zmiany czasu wpływają na sen?

Z reguły nie lubimy wiosennych zmian czasu, bo skraca się wtedy długość snu. Jednak już po tygodniu czy dwóch większość osób czuje się znacznie lepiej, bo dzień się wydłuża, temperatura za oknem rośnie, co sprzyja przebywaniu na zewnątrz i aktywności ruchowej w promieniach słońca. Jesienią mamy z kolei cofnięcie zegara, z czego wiele osób bardzo się cieszy. Przez pierwsze trzy dni czujemy się z reguły lepiej, natomiast potem dopadają nas zmory cywilizacyjne, czyli niska aktywność fizyczna i dłuższe przebywanie w łóżku. I tu należy zadbać o to, żeby nie nastąpiło zmniejszenie ekspozycji na światło słoneczne i ograniczenie aktywności, bo jeżeli tak się stanie, to za 2-4 tygodnie nastąpi pogorszenie jakości snu i samopoczucia psychicznego. Doświadcza tego nawet kilkanaście procent dorosłych osób, a największym pogorszeniem samopoczucia na spadek natężenia światła reagują osoby cierpiące na chorobę afektywną sezonową. Możemy temu przeciwdziałać poprzez utrzymanie poziomu aktywności fizycznej oraz jak najdłuższe przebywanie w świetle słonecznym. Jeśli jednak wystąpią przedłużające się objawy bezsenności, można na przykład zastosować melatoninę. Pogorszenie samopoczucia psychicznego należy natomiast leczyć fototerapią.

Dziękujemy za rozmowę.

Advertisement

Continue Reading
Advertisement
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Wiadomości

Jak kawa wpływa na ciśnienie krwi? Ile kaw dziennie?

Published

on

By

fot. Max - Pixabay

Obawy związane z piciem kawy są często zgłaszane przez pacjentów z nadciśnieniami. A tych nie brakuje – w Polsce choroba ta dotyka niemal co trzecią osobę dorosłą. Eksperci podkreślają jednak, że chorych może być więcej – w 2021 r. blisko 10 mln Polaków wykupiło receptę z lekami na nadciśnienie, a więc przynajmniej u tylu chorujących zostało ono wykryte. Wbrew popularnemu przekonaniu pacjenci mogą usłyszeć zalecenie regularnego, umiarkowanego picia kawy i herbaty. Z badań naukowych wynika, że te bogate w polifenole napoje mają działanie hipotensyjne, czyli obniżające ciśnienie tętnicze krwi.

Na podstawie analizy wielu badań ustalono, że zarówno skurczowe, jak i rozkurczowe ciśnienie w sposób istotny statystycznie obniża się u osób, które spożywają więcej niż 4 filiżanki kawy dziennie w porównaniu do osób niepijących kawy. Ten efekt jest obserwowany także u pijących od 1 do 4 filiżanek kawy w ciągu dnia.

Regularne sięganie po kawę może zapobiegać nadciśnieniu

Na tym nie koniec, jeśli chodzi o korzyści z regularnego picia kawy dla regulacji ciśnienia krwi. U osób pijących minimum 4 filiżanki kawy dziennie zaobserwowano, że także ryzyko wystąpienia nadciśnienia jest mniejsze. Co ciekawe, efekt ochronny był bardziej wyraźny u kobietv.

O tym, że kawa może być pomocna w zmaganiu się z epidemią XXI wieku, jak często mówi się o nadciśnieniu, wspominają także specjaliści zajmujący się prawidłowym żywieniem.

Advertisement

– Kawa nie tylko nie podwyższa ciśnienia tętniczego, ale może u wielu osób zmniejszyć ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego. Osoby z nadciśnieniem tętniczym nie powinny obawiać się skoków ciśnienia tętniczego po wypiciu kawy – mówi prof. dr hab. n. med. Mirosław Jarosz, Dyrektor Instytutu Edukacji Żywieniowej i Stylu Życia Profesora Jarosza, wieloletni Dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia oraz kierownik Kliniki Chorób Metabolicznych i Gastroenterologii Instytutu Żywności i Żywienia.

Należy jednak podkreślić, że z racji różnic osobniczych w metabolizowaniu kofeiny niektóre osoby mogą czuć się niekomfortowo po jej spożyciu. Zawsze powinniśmy ocenić indywidualnie jak często i w jakiej ilości możemy pić kawę – dodaje specjalista.

Jako umiarkowaną, bezpieczną dla dorosłego człowieka codzienną porcję kawy, najlepiej traktować ilość wskazaną przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), określoną na 3-5 filiżanek dziennie (do 400 mg kofeiny ze wszystkich źródeł). Mając na uwadze czynniki sprzyjające rozwojowi nadciśnienia wymieniane w raporcie NFZ – otyłość, nadmierne spożycie sodu, stres i czynniki genetyczne – warto też zadbać o zrównoważony styl życia, dobrze zbilansowaną dietę i odpowiednią dawkę ruchu.

Przy niskim ciśnieniu kawa pobudza i dodaje energii, ale nie podnosi wartości ciśnienia

Za sprawą kofeiny kawa działa pobudzająco na układ nerwowy. To dzięki temu zwiększa się nasza czujność i poprawia sprawność psychiczna i fizyczna. Efektów tych nie należy mylić jednak ze wzrostem tętna czy wartości ciśnienia.

W przypadku niskich wartości ciśnienia tętniczego możemy odczuwać znużenie, senność i mniejszą koncentrację uwagi. Wypicie wówczas filiżanki kawy może istotnie zmniejszyć powyższe objawy. Nie dzieje się to jednak z powodu wzrostu ciśnienia tętniczego – wyjaśnia prof. Jarosz. Zawarta w kawie kofeina hamuje w mózgu, w mięśniach i w sercu działanie enzymu fosfodiesterazy, przez co komórki wymienionych narządów mają więcej energii i mogą przez pewien czas szybciej i efektywniej pracować. Powoduje to, że nasze myślenie, kojarzenie, koncentracja są lepsze i chętniej podejmujemy wyzwania dnia codziennego, w tym również rekreacyjną aktywność sportową.

Advertisement

– Okazuje się, że ten pobudzający mechanizm może być skutecznym wsparciem nie tylko dla niskociśnieniowców, ale też dla osób wykonujących pracę w godzinach nocnych lub prowadzących auto na długich trasach. Kofeina blokuje w mózgu receptor adenozyny, a adenozyna jest związkiem umożliwiającym nam zaśnięcie. Ten mechanizm działania kofeiny pozwala nam przeciwdziałać zaśnięciu i zmniejszyć uczucie zmęczenia – przekazuje ekspert.

Długotrwałe spożywanie kawy to mniejsze ryzyko chorób sercowo-naczyniowych

Ochronne działanie przeciwko nadciśnieniu jest doniosłym, ale niejedynym pożytkiem z picia kawy dla układu krążenia. W piśmie naukowym „Circulation” zaprezentowano wyniki metaanalizy obejmującej łącznie 1,3 mln osób, która wykazała, że spożywanie od 3 do 5 filiżanek kawy dziennie wpływa w sposób istotny statystycznie na zmniejszenie ryzyka sercowo-naczyniowego. Autorzy zaobserwowali między innymi zmniejszenie ryzyka choroby wieńcowej o 11 proc. już przy niewielkiej ilości spożywanej kawy (1,5 filiżanki dziennie). W innym przeglądzie badań stwierdzono, że spożywanie kawy może obniżyć ryzyko wystąpienia udaru mózgu o 14 proc. u osób pijących 2 filiżanki i o 17 proc. w przypadku wypijania 3 kaw.

Continue Reading

Wiadomości

Walne Zgromadzenie Bractwa Kurkowego w Wysokiej

Published

on

By

W sobotę 20 kwietnia br. odbyło się Walne Zgromadzenie Sprawozdawczo – Wyborcze Bractwa Kurkowego w Wysokiej.

Podsumowano ubiegłoroczne działania przyjmując stosowne sprawozdania. Po uzyskaniu przez Zarząd absolutorium przystąpiono do wyborów władz na nadchodzącą czteroletnią kadencję.

Siostry i Bracia dali swój wyraz aprobaty dla dotychczasowych władz w jednogłośnym głosowaniu. Prezesem wybrano kolejny raz Brata Jana Mrotka. Sądem Honorowym pokieruje nadal Brat Franciszek Miedziński, a Komisją Rewizyjną Siostra Kamila Helinska.

Advertisement
Continue Reading

Advertisement
Advertisement