Tajemniczy fragment schronu "Heinrich" odnaleziony po latach
Piła nie przestaje zaskakiwać miłośników historii! Dzięki determinacji i pasji członków Pilskiego Muzeum Wojskowego, udało się odkryć kolejny element militarnej przeszłości miasta. Tym razem to fundament schronu "Heinrich".
Zaczęło się od legendy i niepewnego tropu
Rok temu głośno było o odnalezieniu w Pile schronu bojowego Ringstand 58c, zwanego popularnie "Tobrukiem". Odkrycia dokonano przypadkiem – podczas przygotowań do rajdu pieszego śladami pilskich fortyfikacji. Wtedy to natrafiono na charakterystyczny betonowy pierścień – otwór przedziału bojowego schronu, który został odsłonięty przez quady.
W tym roku historia zatoczyła koło. Przemysław Olszyński, dyrektor Pilskiego Muzeum Wojskowego, postanowił rozwikłać kolejną lokalną zagadkę. Z relacji mieszkańców wynikało, że w okolicach ul. Wawelskiej – niedaleko dawnego "Drewbudu" – istniał kiedyś schron typu "Heinrich". Według opowieści, pozostałości po nim miały zostać zniszczone podczas modernizacji ulicy.
Żmudne poszukiwania – archiwa, zdjęcia i intuicja
Poszukiwania nie były łatwe. Brak potwierdzeń w archiwach, mapach i skanach ziemi nie zniechęcił jednak badacza. Przełom przyszedł nieoczekiwanie – z pomocą przyszła fotografia lotnicza z książki "Piła na zdjęciach lotniczych 1914–1945". Jej oryginał, dzięki uprzejmości ks. Roberta Kulczyńskiego, ujawnił coś, czego wcześniej nie zauważono.
Na skraju zdjęcia widoczne były dwa znane schrony – jeden przy nasypie kolejowym, drugi nad "Drewbudem" – a między nimi… tajemniczy cień przy polnej drodze. To mogło być to!
Z ziemi wystaje historia
Uzbrojony w sondujący pręt i nieustępliwość, Olszyński udał się do lasu. Metodycznie badał teren, aż natrafił na opór pod warstwą ściółki. Odsłonięty fragment betonu potwierdził podejrzenia – ława fundamentowa schronu "Heinrich" miała ok. 4 × 3 metry.
Dzięki wsparciu Nadleśnictwa Kaczory i zaangażowaniu ekipy muzeum, udało się całkowicie odsłonić fundament. Beton nosi ślady zniszczeń – najprawdopodobniej schron został wysadzony, a resztki mogły zostać przemieściły przez wojsko w rejonie dawnego Autodromu WOSS, gdzie dawniej trenowały pojazdy wojskowe. To duże znaczenie dla dokumentowania militarnego charakteru miasta.
Pilskie fortyfikacje – turystyczny potencjał przyszłości?
Odnalezienie tego schronu ma nie tylko znaczenie historyczne, ale również turystyczne. Pozycja Pilska, znana także jako "Przedmoście Piła", kryje jeszcze wiele tajemnic. Jak szacują muzealnicy, w tym rejonie wybudowano aż 45 schronów typu "Heinrich" oraz 17 "Tobruków".
- Mam nadzieję, że historia Piły jeszcze kiedyś wynagrodzi wytrwałość i odkryje kolejną swoją tajemnicę – podsumowuje odkrywca, Przemysław Olszyński, dyrektor Pilskiego Muzeum Wojskowego.
To ogromny potencjał dla lokalnej turystyki militarnej. Być może w przyszłości Piła stanie się ważnym punktem na mapie turystyki historycznej w Polsce, przyciągając pasjonatów militariów z całego kraju. Już teraz można na pilskim lotnisku zwiedzać Pilskie Muzeum Wojskowe, w którym znajduje się wiele ciekawostek związanych z militarną historią miasta.
Obserwuj nasz kanał w GOOGLE NEWS