SportSłony rachunek z Wieliczki

Słony rachunek z Wieliczki

Plan mocnego weekendu zrealizowany w dwóch trzecich. Po sobotnim spotkaniu w Szczyrku siatkarkom KS Piła na Wieliczkę wystarczyło sił na jeden punkt wywalczony w tie-breaku, choć nie zabrakło kontrowersji.

Zbigniew Komorowski
"BLUEARTBOX"
Zbigniew Komorowski "BLUEARTBOX"
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Zbigniew Komorowski "BLUEARTBOX" 516570915
Redakcja 7dni Piła

Siatkarki KS Piła zakończyły weekend przegranym tie-breakiem w Wieliczce. Sportowo mecz mógł się podobać, jednak w grubym błędzie był każdy, kto po przebiegu pierwszego seta sądził, że spotkanie zamknie się szybkim 0:3.

Można chyba skonkludować, że pierwszy set (zaskakujące 11:25) posłużył gospodyniom do "rozszyfrowania" pilanek. Od drugiej odsłony, równie zaskakującej, choć tym razem na korzyść gospodyń (25:14) z każdą akcją coraz lepiej "czytały" grę siatkarek KS Piła, coraz skuteczniej blokowały, coraz częściej znajdowały dziury w obronie.

Trzeci set zakończył się wygraną wieliczanek 25:21, i kiedy wydawało się, że trzy punkty padną ich łupem, pilanki wróciły do gry i wywalczonej na 8:9 przewagi nie oddały już do końca (21:25).

Największe emocje przyniósł jednak tie-break, i niekoniecznie były one związane z samą grą obu zespołów, a z decyzjami sędziowskimi. Zespoły zamieniły się stronami przy stanie 8:7, a w kolejnej akcji pilanki wyrównały. Dalsza część seta przebiegała pod dyktando gospodyń, które doprowadziły do pierwszej piłki meczowej na 14:10. Na 14:11 zmieniła wynik Alina Bartkowska-Kluza, która wyraźnie dziś błyszczała w ataku i na zagrywce. Po kolejnej akcji – bloku Łucji Kuriaty na Weronice Krysztofiak – sędzia główna wskazała dwunasty punkt dla pilanek, jednak po proteście zespołu Solnej i konsultacji z sędzią liniowym, zmieniła decyzję i piętnasty punkt dla gospodyń przypieczętował wynik spotkania na 3:2. Nie pomógł nawet błagalny wzrok i złożone ręce Darii Dąbrowskiej, ani protest zawodniczek z Piły. Niestety, nie była to pierwsza w tym meczu sytuacja, w której sędzia zmieniła pierwotną decyzję, a do jakości sędziowania duże zastrzeżenia mieli kibice obu zespołów. Zresztą one same – sądząc po reakcjach w trakcie meczu – także.

Mimo realizacji weekendowego planu w dwóch trzecich, kibice w ten weekend mogli znowu zobaczyć team KS Piła walczący o każdy punkt, świadomie realizujący założenia taktyczne, minimalizujący element przypadkowości i szukający okazji do dołożenia kolejnego małego punktu do wyniku każdego z dwóch spotkań. Weekend siatkarki z Piły kończą na trzecim miejscu w tabeli, z dorobkiem 27 punktów, tracąc dwa punkty do lidera (choć z jednym rozegranym spotkaniem na koncie więcej). Co ciekawe, na fotelu lidera 1 Ligi Siatkówki Kobiet nastąpiła zmiana – KSG Warszawa w zaskakujący sposób przegrał z Eco Harpoon LOS Nowy Dwór Mazowiecki 1:3 i to ten zespół w tej chwili zajmuje pierwsze miejsce w tabeli.

Dwa ostatnie spotkania w tym roku siatkarki KS Piła zagrają przed własną publicznością. Najbliższe – już w sobotę, 14 grudnia, przeciwko Easy Wrap Volley Kobyłka.

WTS Solna Wieliczka – KS Piła: 3:2 (11:25, 25:14, 25:20, 21:25, 15:11)

WTS Solna Wieliczka: Patrycja Papszun, Katarzyna Stepko, Weronika Krysztofiak, Katarzyna Marcyniuk, Oliwia Pietrzak, Julia Jaśkowiec, Daria Przybyła (L) oraz Karolina Feliks

KS Piła: Oliwia Urban, Alina Bartkowska-Kluza, Łucja Kuriata, Agnieszka Czerwińska, Daria Dąbrowska, Emilia Szubert, Magdalena Piekarz (L) oraz Ewa Machowska (L), Julia Rajewska, Katarzyna Góźdź, Martyna Lach, Paulina Jagła

Wybrane dla Ciebie