Nie zatrzymał się do kontroli, staranował radiowóz, miał narkotyki…
W nocy, gdy większość z nas smacznie śpi, na drogach niekiedy dochodzi do dramatycznych wydarzeń. Tak było w Tucznie, gdzie około godziny 2:00, kierowca Audi zdecydował się na ucieczkę przed policją. Zamiast zatrzymać się na sygnały świetlne i dźwiękowe, 33-letni mieszkaniec powiatu wałeckiego postanowił rzucić wyzwanie stróżom prawa.
Brawura, która skończyła się zderzeniem
Nieodpowiedzialny kierowca z premedytacją doprowadził do kolizji z policyjnym, nieoznakowanym radiowozem. Celem było uniknięcie pościgu, ale skończyło się to obrażeniami jednego z policjantów. Na szczęście, mimo prób ucieczki, mężczyzna został szybko zatrzymany. Wraz z nim został zatrzymany też towarzyszący mu mężczyzna.
Narkotyki w bagażniku
Podczas przeszukania pojazdu, policjanci natrafili na nielegalne substancje. W Audi znaleziono prawie 60 gramów amfetaminy i marihuany, które przewozili obaj mężczyźni. Zarówno kierowca, jak i pasażer, będą teraz musieli odpowiedzieć za posiadanie narkotyków.
Tymczasowy areszt i poważne zarzuty
Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Wałczu, który zdecydował o tymczasowym areszcie na 2 miesiące dla 33-latka. Co więcej, grożą mu zarzuty za niezatrzymanie się do kontroli, celowe uszkodzenie radiowozu, spowodowanie obrażeń oraz posiadanie narkotyków. Mężczyzna może liczyć na surową karę, nawet do 8 lat więzienia, szczególnie że działał w warunkach recydywy.
Pasażerowi, który również odpowie za posiadanie narkotyków, prokurator zastosował dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe.