Connect with us

Sport

MŚ siatkarzy – Polacy w finale

Published

on

Polscy siatkarze pokonali w Katowicach Brazylię 3:2 (23:25, 25:18, 25:20, 21:25, 15:12) w półfinale mistrzostw świata. W niedzielnym meczu o złoty medal zmierzą się ze zwycięzcą wieczornego spotkania Włochy – Słowenia.

Polska: Marcin Janusz, Bartosz Kurek, Aleksander Śliwka, Jakub Kochanowski, Kamil Semeniuk, Mateusz Bieniek – Paweł Zatorski (libero) oraz Grzegorz Łomacz, Łukasz Kaczmarek, Tomasz Fornal.

 

Brazylia: Fernando Kreling Gil, Wallace De Souza, Yoandy Leal, Lucas Saatkamp, Ricardo Lucarelli, Flavio Gualberto – Thales Hoss (libero) oraz Bruno Rezende, Felipe Moreira Roque, Maique Nascimento, Darlan Ferreira, Adriano Fernandes.

Advertisement

 

Sobotnie spotkanie było powtórką ostatnich dwóch finałów MŚ. Osiem lat wcześniej biało-czerwoni wygrali w Spodku z „Canarinhos” 3:1, w 2018 w Turynie pokonali tego rywala 3:0.

 

Trzy godziny przed meczem obok katowickiej hali było już gwarno. Na straganach można było kupić wszelkie atrybuty kibica biało-czerwonych. Z rzadka trafiały się szaliki pozostałych półfinalistów. Ci, którzy reprezentacyjną koszulkę nabyli dopiero przed halą, także tam się przebierali.

Advertisement

 

Możliwe było też skorzystanie z malowania twarzy, przy czym oferujący tę usługę byli przygotowani także na sympatyków Włoch, Brazylii czy Słowenii. Zdarzały się osoby wyposażone w kartoniki z napisem „kupię bilet”.

 

Na tych, którym nabycie wejściówki się nie udało, czekała Strefa Kibica, usytuowana obok Pomnika Powstańców Śląskich.

Advertisement

 

Już na widowni sympatycy siatkówki robili mnóstwo zdjęć, mogli też stanąć do wspólnej fotografii, na przykład z byłym selekcjonerem Polaków Raulem Lozano, który tego nie odmawiał.

 

Pierwsi rozgrzewkę, tradycyjnie futbolową, rozpoczęli goście, powitani oklaskami przez widownię.

Advertisement

 

Drużyna trenera Nikoli Grbica pojawiła się na boisku później i w hali zrobiło się bardzo głośno, mimo tego, że do pierwszego gwizdka sędziego zostało ponad 50 minut.

 

Polacy w pierwszym secie prowadzili 8:5, ale potem do głosu doszli bardzo dobrze broniący rywale, zmuszając gospodarzy do gonienia wyniku. Było 14:18, 17:21. Gospodarze dali nadzieję sobie i swoim kibicom, kiedy doszli Brazylijczyków na 23:24. W kolejnej akcji najpierw cieszyli się z wyrównania, a potem – po bardzo długiej analizie wideo – okazało się, że dotknęli siatki i przegrali seta.

Advertisement

 

Przebieg drugiego był zupełnie inny. Biało-czerwoni wygrali bardzo przekonująco. Po autowym ataku Yoandy Leala prowadzili 16:9, a po asie Jakuba Kochanowskiego – 19:11. Ekipa trenera Renana Dal Zotto nie znalazła do końca recepty na przeciwników i stan meczu został wyrównany.

 

Trzecia partia przyniosła zagrywki i ataki wagi ciężkiej z obu stron, kilka widowiskowych obron i skuteczną grę Polaków. Końcówkę kibice oglądali na stojąco, a szkoleniowiec Brazylijczyków Renan Dal Zotto wyglądał na zmartwionego, kiedy jego zawodnicy przegrywali 16:21.

Advertisement

 

Jeśli polscy kibice zapewne liczyli na zakończenie spotkania w czterech częściach, to się zawiedli. Długo walka była wyrównana, od stanu 16:16 na prowadzenie wyszli Brazylijczycy. Prowadzili 22:18, kiedy z grymasem bólu, kulejąc, bosko opuścił ich podstawowy gracz Ricardo Lucarelli. Nie przeszkodziło to jego kolegom w doprowadzeniu do tie-breaka.

 

Publiczność obserwowała go stojąc, przeżywając huśtawkę nastrojów. Od radości przy stanie 7:4, kiedy niosło się w hali, że ”Polska wygra mecz”, przez zwątpienie, kiedy Brazylijczycy prowadzili 11:10, po euforię po ostatnim punkcie, dającym awans do finału.

Advertisement

 

Autor: Piotr Girczys (PAP)

Advertisement
Continue Reading
Advertisement
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Sport

Mistrzostwa Polski w Karate Tradycyjnym – Łódź 2024

Published

on

By

W dniach 20-21 kwietnia 2024r reprezentanci o klubu KKT Shoto z Piły wzięli udział w Mistrzostwach Polski w Karate Tradycyjnym.

Pilski klub reprezentowali :
Jagoda Majewska, Nadia Szklarek ,Jan Wilkosz ,Cezary Konieczny,Igor Piątkowski ,Liliana Szklarek i Teresa Wiatrowska .

W zawodach wzięło udział 800 zawodników. Wszyscy zawodnicy bardzo dobrze się zaprezentowali. Blisko zdobycia medalu byli Cezary Konieczny, Igor Piątkowski ,Liliana Szklarek i Teresa Wiatrowska.

Mistrzem Polski w konkurencji kata i kumite został Jan Wilkosz. Kolejna zawodniczka z medalem to Jagoda Majewska. Zdobyła ona 2 miejsce w konkurencji kumite i 3 miejsce w konkurencji kata. Z kolei Nadia Szklarek w konkurencji kata zdobyła 2 miejsce i 3 miejsce w kumite.

Advertisement

Wyjazd na Mistrzostwa Polski ,odbył się dzięki wsparciu Powiatu Pilskiemu.

Continue Reading

Sport

To nie był łatwy mecz…

Published

on

By

fot. Krzysztof Dęga

W sobotę, 27 kwietnia,  na torze pilskiej Polonii odbyły się derby Wielkopolski. Gospodarze podejmowali zespół Ultrapur Start Gniezno.

Choć kibice myśleli, że na własnym torze gospodarze są faworytem, to jednak już pierwsze wyścigi sprawiły, że było wiadomo, że team z Gniezna jest dobrym i silnym zespołem, z którym wygrać będzie zwyczajnie trudno.

Po wyścigi 11. pojawił się problem z dmuchaną bandą, która straciła powietrze. Procedura startowa została przerwana. W chwili przerwy w zawodach 31:35 dla gości.

W biegu 13. problemy z motocyklem miał  Kevin Woelbert, któremu nie udało się wystartować. Gospodarze wygrali ten bieg 4:2.

Advertisement

Przed biegami nominowanymi 38:40 dla Ultrapur Start Gniezno.

Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 44:46 dla gości.

 

Advertisement
Continue Reading

Advertisement
Advertisement