Connect with us

Polska i Świat

Weterynarz i b. kierownik fermy skazani za zabijanie ze szczególnym okrucieństwem świń

Published

on

fot. PAP

Lekarz weterynarz Piotr T. i były kierownik fermy trzody chlewnej w Przybkowie Sławomir H. zostali skazani w ponownym procesie na kary łączne 1 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata za uśmiercenie ze szczególnym okrucieństwem świń. Piotr T. miał zabić niezgodnie z prawem 30 zwierząt, Sławomir H. 60.

Nieprawomocny wyrok zapadł w poniedziałek w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Wydał go sędzia Mariusz Kołodziej. Uznał oskarżonego Sławomira H. za winnego zarzucanych mu czynów, z tym że, w ocenie sądu, niezgodnie z prawem uśmiercił on 60 świń, a nie ok. 200, jak wskazano w akcie oskarżenia. Natomiast Piotr T. został uznany za winnego uśmiercenia ze szczególnym okrucieństwem jeszcze mniejszej liczby świń, bo 30. Obaj mieli działać wspólnie i w porozumieniu. Od części zarzutów sędzia Kołodziej oskarżonego Piotra T. uniewinnił.

 

Sławomira H., były kierownik w fermie w Przybkowie pod Barwicami (woj. zachodniopomorskie), którego zadaniem był m.in. nadzór i kontrola nad stanem zdrowia zwierząt, oraz lekarz weterynarii Piotr T. zostali skazani na kary łączne 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. W tym czasie będą pod dozorem kuratorskim.

Advertisement

 

Wobec obu oskarżonych sędzia Kołodziej orzekł zakaz posiadania zwierząt na okres 1 roku oraz zakaz wykonywania czynności wymagających zezwolenia, które związane są z wykorzystywaniem zwierząt lub oddziaływaniem na nie na okres 2 lat. Ponadto Piotr T. przez 2 lata nie będzie mógł wykonywać zawodu weterynarza.

 

Wobec obu oskarżonych sędzia orzekł po 12 tys. zł grzywny. Obaj mają też zapłacić na rzecz schroniska dla zwierząt w Szczecinku nawiązkę w kwocie po 8 tys. zł. Sąd obciążył obu kosztami sądowymi i opłatą.

Advertisement

 

Prokuratura Rejonowa w Szczecinku oskarżyła Piotra T. i Sławomira H. o uśmiercenie ze szczególnym okrucieństwem łącznie ok. 200 świń na fermie w Przybkowie, działając wspólnie i w porozumieniu.

 

Z ustaleń prokuratury wynikało, że 1 lutego 2018 r. obaj oskarżeni doprowadzili do śmierci nie mniej niż 165 sztuk świń. Użyli środka farmakologicznego wykorzystywanego do eutanazji psów i kotów w dawkach mniejszych niż zalecane. Niektórym zwierzętom wstrzykiwali jedynie środek znieczulający i to także w niewystarczających dawkach. Następnie do zabicia świń użyty został aparat techniczny do uboju zwierząt tzw. radical lub obuch młotka.

Advertisement

 

Ponadto w akcie oskarżenia wskazano, że Sławomir H. jeszcze 23 lutego 2018 r. uśmiercił kolejnych 30 świń, uderzając zwierzęta obuchem młotka w głowy. Nie podał im żadnych środków farmakologicznych. Natomiast Piotr T., zdaniem prokuratury, 29 marca 2018 r. uśmiercił jeszcze 11 świń, bez znieczulenia podał im środek zabójczy. Lekarz weterynarz przed sądem odpowiadał także za poświadczenie nieprawdy w dokumentach.

 

Obaj oskarżeni przed sądem przyznali się do uśmiercenia świń, ale nie do tego, że zrobili to ze szczególnym okrucieństwem, w ich ocenie skracali cierpienie chorym zwierzętom.

Advertisement

 

W poniedziałek w ustnych motywach wyroku sędzia Kołodziej podkreślił, że sprawstwo i wina obu oskarżonych nie budzą wątpliwości sądu, podobnie jak ustalenia faktyczne. Niemniej jednak nie wszystkie wskazane w akcie oskarżenia przypadki uśmiercenia świń “wyczerpywały znamiona czynu art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt”.

 

Sąd nie kwestionował tego, że dla wszystkich ok. 200 świń istniała “konieczność niezwłocznego uśmiercenia”, bo zwierzęta były chore. Jednak to zabijanie powinno zostać przeprowadzone humanitarnie. Nie w każdym przypadku tak się stało. Sąd zaznaczył, że kluczowa była opinia i zeznania biegłej.

Advertisement

 

W ocenie sądu, 1 lutego 2018 r. doszło do popełnienia przestępstwa tylko przy uśmiercaniu 30 świń, które zostały dobite przy pomocy młotka. 23 lutego 2018 r. Sławomir H. sam zabił kolejnych 30 świń. Natomiast od zarzutów dotyczących zdarzeń z 29 marca 2018 r. sąd Piotra T. uniewinnił.

 

“Obaj oskarżeni przyczynili się do zadawania zwierzętom okrutnych cierpień w podobnym stopniu. (…) Sławomir H. uśmiercił ich przeważającą część, jednak nad Piotrem T., lekarzem weterynarii, spoczywał obowiązek sprawowania odpowiedniej pieczy nad stanem zdrowia zwierząt, tym samym zapewnienie im bezbolesnej śmierci zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa” – wskazał sędzia Kołodziej.

 

Advertisement

Podkreślił przy tym, że kara bezwzględnego więzienia byłaby dla oskarżonych “zbyt surowa”. Dodał, że obaj nie byli dotąd karani.

 

Na ogłoszeniu wyroku był jeden z oskarżonych, Piotr T. Po wyjściu z sali rozpraw powiedział dziennikarzom, że będzie składał apelację. “Jestem niewinny, żadnemu zwierzęciu nie zadawałem cierpienia. Ta sprawa zabrała mi 6 lat życia, nie pracuję w zawodzie. Po tym wyroku, co mam zrobić ze swoimi kotem i psem, wyrzucić z domu, bo zakazano mi posiadania zwierząt” – mówił rozgoryczony.

 

Advertisement

Prokurator Prokuratury Rejonowej w Szczecinku Przemysław Woźniak, którego w poniedziałek nie było w sądzie, chciał 2 lat pozbawienia wolności dla obu oskarżonych, 2-letniego zakazu posiadania przez nich zwierząt i 5-letniego zakazu pracy z nimi. Lekarz na ten okres miałby stracić prawo wykonywania zawodu. Oskarżyciel posiłkowy domagał się orzeczenia nawiązki na rzecz organizacji zajmujących się zwierzętami po 20 tys. zł od Sławomira H. i Piotra T.

 

Obrońcy wnosili o uniewinnienie.

 

Proces Piotra T. i Sławomira H. ruszył ponownie 7 listopada 2023 r. przed Sądem Rejonowym w Szczecinku zgodnie z postanowieniem Sądu Okręgowego w Koszalinie. Ten, w procesie odwoławczym, w czerwcu 2023 r. skierował sprawę do ponownego rozpoznania, uwzględniając skargi obrony i oskarżyciela publicznego m.in. co do ustaleń faktycznych.

Advertisement

 

12 grudnia 2022 r. Piotr T. i Sławomir H. zostali skazani na kary łączne 1 roku i 3 miesięcy więzienia w związku z uśmierceniem ze szczególnym okrucieństwem nie mniej niż 118 świń. Wobec obu oskarżonych sędzia Katarzyna Brambor-Kwiatkowska orzekła wówczas zakaz posiadania zwierząt na rok oraz 3-letni zakaz wykonywania czynności wymagających zezwolenia, które związane są z wykorzystywaniem zwierząt lub oddziaływaniem na nie. Ponadto Piotrowi T. zakazała przez 3-lata wykonywania zawodu weterynarza. Nieprawomocny wyrok wydał Sąd Rejonowy w Szczecinku.

 

Prokuratorskie śledztwo zostało wszczęte w kwietniu 2018 r. po tym, jak Prokuratura Rejonowa w Szczecinku uzyskała kluczowy dowód w sprawie. Był nim filmik nagrany podczas zabijania świń obuchem młotka, który za sprawą działaczy na rzecz zwierząt trafił do sieci.(PAP)

Advertisement

Continue Reading
Advertisement
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polska i Świat

W środę zamkną szlak prowadzący przez Wąwóz Kraków

Published

on

By

fot. Krzysztof Dęga

Ważna informacja dla turystów, którzy wybierają się w środę do Doliny Kościeliskiej.

16 października żółto znakowany szlak w Dolinie Kościeliskiej prowadzący przez Wąwóz Kraków zostanie zamknięty z powodu konieczności usunięcia ze ścian wąwozu kilku drzew zagrażających bezpieczeństwu na szlaku.
Jak podaje Tatrzański Park Narodowy prace potrwają jeden dzień.

Wąwóz Kraków. fot. Krzysztof Dęga

Dojście do jaskini Smocza Jama nie będzie wtedy możliwe. Osoby wybierające się wcześniej do wąwozu proszone są o zachowanie szczególnej ostrożności.

Continue Reading

Polecane

Jesienne Tatry na Starorobociańskim Wierchu – złote liście i niesamowite widoki

Published

on

By

fot. Sebastian Cichocki

Jesień to pora roku, kiedy Tatry przekształcają się w krainę złotych, czerwonych i pomarańczowych barw. Najlepszym miejscem, aby doświadczyć tego cudownego spektaklu natury, jest Starorobociański Wierch . Można z niego podziwiać wiele tatrzańskich szczytów.

Złote liście na szlaku

Wędrując na Starorobociański Wierch , możemy podziwiać różnorodne krajobrazy – od zielonych lasów, przez połacie złotych traw, aż po surowe, skaliste szczyty. Szlak prowadzący na Starorobociański Wierch jest jednym z najbardziej znanych w Tatrach Zachodnich, a jesienią jeszcze bardziej nabiera swojego uroku. Ciepłe kolory liści kontrastują z błękitem nieba i szarością gór.

Niesamowite widoki na szczycie

Kiedy dotrze na wierzchołek Starorobociańskiego Wierchu , przed naszymi oczyma pojawia się cudowna panorama Tatr.  Jesienne szczyty kuszą swoim kształtem i kolorami. Widok na szczyty, takie jak Bystra , Wołowiec czy Czerwone Wierchy , jest naprawdę wyjątkowy.

Tatry Zachodnie. fot. Sebastian Cichocki

Nieograniczony czas na wędrówkę

Jesienne wędrówki na Starorobociańskim Wierchu mają jeszcze jedną zaletę – mniej turystów. We wrześniu czy październiku szlaki są mniej oblegane, pozwalają na pełniejsze korzystanie z przyrody i delektowanie się ich pięknem.

Ważne jest jednak, aby pamiętać o szczegółowym przygotowaniu do wędrówek. Warunki pogodowe w Tatrach jesienią mogą być szybko zmieniać, dlatego warto nosić ciepłe ubrania, i termos z ciepłą herbatą. Warto też pamiętać o naładowanym smartfonie i latarce.

Advertisement

Raj dla fotografów

Jesień w Tatrach to raj dla fotografów. Starorobociański Wierch oferuje mnóstwo okazji do uchwycenia doskonałych kadrów. Zdjęcia można uzyskać rano lub tuż przed zachodem słońca, kiedy światło jest miękkie, a kolory przyrody nabierają głębi. Jeśli chcemy zrobić ładne panoramy – nie należy zapominać o szerokokątnym obiektywie!

Tatry zapraszają

Jeśli na prawdę chcecie podziwiać wiele szczytów to wydaje się, że Starorobociański Wierch jest do tego idealny. Malownicze krajobrazy , złote liście i niesamowite widoki to tylko niektóre z atrakcji, które czekają na Ciebie na tym szlaku. Choć wejście na szczyt nie jest szybkie i jest męczące, zwłaszcza jeśli dźwigami w plecaku aparat fotograficzny i kilka obiektywów, to jednak widoki nam wszystko rekompensują.

Advertisement
Continue Reading