Connect with us

Polska i Świat

Akcja liczenia kozic w Tatrach – przyrodnicy na szlakach

Published

on

fot. PAP

W środę o świcie przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) oraz jego słowackiego odpowiednika wyruszyli w góry, aby przeprowadzić półroczne liczenie kozic.

Akcja ta, odbywająca się równocześnie po obu stronach Tatr, jest niezwykle istotna dla monitorowania populacji tych rzadkich i chronionych zwierząt.

Cel akcji liczenia kozic

Liczenie kozic jest organizowane dwukrotnie w ciągu roku, na wiosnę oraz jesienią. Wiosenny spis pozwala na oszacowanie liczby młodych kozic, które przyszły na świat oraz tych, które przetrwały zimę. Z kolei jesienne liczenie dostarcza danych na temat ogólnej liczebności populacji. W ubiegłym roku, przed zimą, przyrodnicy naliczyli 926 kozic, co świadczy o stabilnej populacji tych zwierząt w Tatrach.

Warunki i przebieg akcji

Środowa akcja odbywała się w trudnych warunkach pogodowych – padał deszcz, a niskie chmury ograniczały widoczność. Mimo to, prognozy zapowiadały poprawę pogody w ciągu dnia, co miało ułatwić obserwacje. W akcji uczestniczyło 270 osób, wyposażonych w mobilne urządzenia z aplikacją do rejestrowania zaobserwowanych kozic. Dzięki systemowi GPS, dane o napotkanych zwierzętach były precyzyjnie nanoszone na mapę, a następnie weryfikowane przez przyrodników po obu stronach granicy.

Advertisement

Znaczenie danych i współpraca międzynarodowa

Wyniki tegorocznego liczenia poznamy w przyszłym tygodniu po spotkaniu polskich i słowackich przyrodników. Wspólne liczenie kozic w Tatrach to najstarszy monitoring przyrodniczy prowadzony jednocześnie przez dwa państwa, trwający nieprzerwanie od 1957 roku. Ta współpraca jest kluczowa dla zachowania i ochrony kozic, które są endemicznym gatunkiem Tatr.

Tatry. Fot. Krzysztof Dęga

Kozice w Tatrach

Kozica tatrzańska to gatunek ściśle chroniony, żyjący w niewielkich stadach. Na ich czele stoi zazwyczaj doświadczona samica z młodym, nazywana licówką. Samce, zwane capami, prowadzą samotny tryb życia lub tworzą grupy kawalerskie, dołączając do stad jedynie na czas godów. Młode kozice, zwane koźlętami, przychodzą na świat wiosną, zazwyczaj na przełomie kwietnia i maja.

Kozice w Sudetach

Poza Tatrami, kozice można spotkać również w Sudetach. Tamtejsza populacja pochodzi z Alp i została sprowadzona do tych gór przez Czechów na początku XX wieku. Niewielki kierdel kozic przekroczył granicę do Polski w latach 70. i osiedlił się na zboczach Śnieżnika.

Wspólne działanie

Akcja liczenia kozic w Tatrach to kluczowe przedsięwzięcie dla ochrony i monitorowania populacji tych rzadkich zwierząt. Dzięki zaangażowaniu przyrodników z Polski i Słowacji, możliwe jest precyzyjne śledzenie liczebności kozic oraz podejmowanie działań na rzecz ich ochrony. Wspólne działania obu krajów pokazują, jak ważna jest międzynarodowa współpraca w zachowaniu dziedzictwa przyrodniczego Tatr.

(PAP)

Advertisement

Akcja “Czyste Tatry”

Continue Reading
Advertisement
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polska i Świat

W pierwszy dzień szkoły wpadli z narkotykami

Published

on

By

fot. KPP w Szamotułach

Policjanci z Szamotuł (Wielkopolska) zatrzymali dwóch nastolatków, którzy mieli przy sobie narkotyki. Teraz odpowiedzą za to przed sądem rodzinnym.

W poniedziałek, 2 września 2024 r. w ramach akcji „Bezpieczna droga do szkoły”, policjanci pilnowali bezpieczeństwa w rejonie szkół. Tuż po godzinie 10.00, funkcjonariusze z Szamotuł zwrócili uwagę na dwóch nastolatków. Mundurowi spotkali nieletnich w krótkim czasie w rejonie dwóch szkół, co wydało im się podejrzane. Gdy policjanci kilka razy mijali ich radiowozem, ci dziwnie się zachowywali.

– Jak się okazało, 15-latkowie posiadali przy sobie tzw. „kryształ ”. Obaj zostali zatrzymani. Wstępne badania potwierdziły, że jest to metamfetamina. Chłopcy zostali  przesłuchani – informuje mł. asp. Ewelina Grzeszkowiak z KPP w Szamotułach.

Policjanci przedstawili im zarzuty dotyczące posiadania substancji psychotropowych. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie rodzinnym, który zdecyduje o ich dalszym losie.

Policjanci apelują do rodziców o szczególną czujność i baczne obserwowanie swoich nastoletnich pociech.

Advertisement

Continue Reading

Polska i Świat

Co kryje studnia na Zamku Krzyżackim w Człuchowie?

Published

on

By

fot. Miasto Człuchów

W Człuchowie zakończono kolejny sezon prac archeologicznych na dziedzińcu Zamku Krzyżackiego, gdzie naukowcy kontynuowali badania odkrytej kilka lat temu studni. Tegoroczne prace skupiły się na wnętrzu studni, do której udało się zejść na głębokość 11 metrów.

Jednym z najbardziej interesujących znalezisk było XVII-wieczne nosidło do zaprawy murarskiej, wypełnione zaprawą wapienną. Niestety, ze względu na zły stan przedmiotu, nie jest możliwa jego konserwacja ani późniejsza ekspozycja. Odkrycie to świadczy jednak o wcześniejszych remontach studni. W jej wnętrzu odnaleziono także fragmenty ceramiki, resztki przedmiotów codziennego użytku oraz monety z różnych okresów.

Jednorazowe zasypanie studni

Badania potwierdzają, że odnaleziony materiał pochodzi głównie z XVII wieku i był efektem jednorazowego zasypania studni.

– Cały czas jesteśmy w zasypie XVII-wiecznym. Materiał, który odnajdujemy, jest na całej głębokości studni prawie taki sam, co pokazuje, że zasypanie studni było procesem jednorazowym – tłumaczy Marek Truszkowski, archeolog prowadzący badania.

Badania archeologiczne studni na zamku w Człuchowie – sierpień 2024

Starsze znaleziska

Mimo dominacji XVII-wiecznych przedmiotów, archeolodzy odnaleźli również starsze artefakty, w tym zabytki z XVI wieku, a nawet monety datowane na XV wiek. Warstwy ziemi w studni były przemieszane z różnymi odpadami, które w tamtych czasach uważano za śmieci.

Badania archeologiczne studni na zamku w Człuchowie – sierpień 2024

Ekspozycja w Muzeum Regionalnym

Wszystkie wartościowe znaleziska zostaną poddane konserwacji, a następnie trafią na wystawę w Muzeum Regionalnym w Człuchowie, gdzie będzie można podziwiać efekty tegorocznych odkryć.

Advertisement
Continue Reading