Policyjny pościg przez dwa powiaty
31-letni mieszkaniec powiatu chodzieskiego uciekał przed policją przez dwa powiaty. Jechał bardzo niebezpiecznie, wielokrotnie przekraczając prędkość i ignorując znaki drogowe. Po kilkudziesięciu kilometrach uciekinier wpadł na policyjnej obławie.
Do mrożących krew w żyłach zdarzeniu doszło w minioną niedzielę rano. Jak relacjonuje mł. asp. Dariusz Szęfel z Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży, mężczyzna nie zatrzymał się przed znakiem STOP. Mundurowi postanowili zatrzymać mężczyznę. Początkowo to się udało. Samochód sprawcy i radiowóz zatrzymali się w Oleśnicy.
–Kiedy policjanci rozpoczęli czynności, mężczyzna szybko wsiadł do swojego samochodu i odjechał w kierunku Piły. Policjanci rozpoczęli za nim pościg – mówi mł. asp. Dariusz Szęfel z KPP w Chodzieży.
Mężczyzna jechał bardzo szybko, nie zważając na sygnały świetlne i dźwiękowe. Mundurowi z Chodzieży poprosili o pomoc policjantów z Piły. Ci wystawili blokadę w okolicy Motylewa. Kierujący Fordem Kuga został zatrzymany. 31-latek cały czas znieważał policjantów używając wulgarnych słów. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna jest trzeźwy. W szpitalu został także wzięty do badania mocz kierującego. Wykazał on obecność narkotyków. Także w miejscu zamieszkania 31-latka, mundurowi znaleźli niewielkie ilości marihuany.
Mężczyzna został zatrzymany. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci zatrzymali mu także prawo jazdy. O jego dalszym losie zadecyduje Sąd.