Piła czuje bluesa
Czego nie udało się przeprowadzić w sobotę? Oczywiście festiwalu “Piła czuje bluesa”, który pierwotnie miał odbyć się właśnie w ten dzień. Niestety ze względu na ulewę organizatorzy byli zmuszeni przesunąć festiwal na niedzielę.
Dzień później już nie padało, wiał jednak silny wiatr. To jednak nie zniechęciło miłośników bluesa do przyjazdu nad jezioro Płotki. Festiwal otworzyło trio Gate Of Blues. Zaraz po nim na scenie pojawili się Szulerzy.Nie zabrakło pilskiego akcentu, zespołu Mirona Nalepy, jednak bezapelacyjnie finał należał już do tria Riedel & Kielak & Andrzejewski. Syn Ryśka Riedla z “Dżemu” – Sebastian zaśpiewał swoje piosenki, a także kilka kultowych piosenek swojego ojca. Na scenie wybrzmiały więc: “Whisky” czy “Cegła”.