W Pile trwa remont al. Wojska Polskiego od ronda Solidarności do terenu Poczty Polskiej. Zamknięcie drogi dla mieszkańców powoduje spore utrudnienia.

Remont zaczął się tuż po światach wielkanocnych. Została zerwana nawierzchnia. Ma zostać wybudowana ścieżka rowerowa, przystanki i położona nowa nawierzchnia jezdni.

Całkowity koszt remontu to około 10 mln złotych. Zakończenie prac planowane jest dopiero na sierpień br.

Wygląda więc na to, że musimy przyzwyczaić się do zakorkowanych alternatywnych ulic dojazdów. Tymczasem pilska policja apeluje do kierowców by nie poruszali się na zakazie jazdy. Znaki te ustawione są przy wieżowcu “Piła Wita”.

– Zakaz B-1 dotyczy wszystkich pojazdów i zabrania ruchu w obu kierunkach. Konsekwencje za niestosowanie się do tego znaku to m.in. mandat karny w kwocie do złotych oraz punktów karnych – ostrzega pilska policja.

Dzisiaj w całej Polsce, w tym także w naszym regionie odbyły się protesty rolników. W naszym regionie na drogi wyjechały ciągniki i maszyny rolnicze z Kosztowa oraz Podgajów. 

-Przede wszystkim walczymy o polskiego rolnika. Chcemy wprowadzenia importu produktów rolnych z Ukrainy – mówi Józef Kołos, organizator protestu w Kosztowie.

– Wszystko jest dyktowane z Unii (Europejskiej – przypisek redakcji) kiedy mamy siać, co mamy siać i w jaki sposób.. Do tego jest olbrzymia biurokracja. Mamy ogromne obwarowania co do produkcji i jakości tej produkcji  – powiedział w Kosztowie Mateusz Mrowiński –  z Wielkopolskiej Izby Rolniczej.

W Kosztowie zebrało się około 100 ciągników. Po odśpiewaniu “Roty” protestujący w Kosztowie wyjechali maszynami na krajową “10”. Celem była Piła, do której dojechali około godz. 13.00. Poruszali się z prędkością około 15-20 km/h. Kolejne grupy rolników z ciągnikami dołączyły do nich w Grabównie oraz Śmiłowie.