Emerytury w czasie wojny. ZUS jest na to przygotowany
Czy jeśli wybuchnie wojna, to emerytury będą wypłacane? Polski system emerytalny jest przygotowany na taki kryzys – słychać zapewnienia. I przerw w wypłatach nie będzie.
W Polsce renty i emerytury pobiera obecnie około 8 milionów osób. Dla większości z nich przerwa w wypłatach byłaby poważnym zagrożeniem, bo te świadczenia są zazwyczaj jedynym źródłem dochodu. Dlatego pytanie o ciągłość przelewów jest w tym kontekście zasadne.
Ukraina pokazała, że mimo trwającej z Rosją wojny emerytury są wypłacane na bieżąco. To przedsięwzięcie logistyczne i finansowe na ogromną skalę. Czy w Polsce byłoby podobnie?
Są procedury działania w trudnych sytuacjach
Zbigniew Derdziuk, prezes ZUS, zapewnił w rozmowie z PAP, że "ZUS funkcjonuje od 91 lat i niezawodnie wypłaca świadczenia". Gwarantem jest – jak podaje Polsat News – dobra sytuacja finansowa ZUS. W pierwszym półroczu 2025 r. na jego konto trafiło 190 mld zł składek.
Podkreślił także, że istnieją procedury działania w trudnych sytuacjach. A na wypadek, gdyby zabrakło prądu, ciągłość pracy zostanie zapewniona przez specjalne urządzenia.
Dodatkowo ryzyko związane z fizyczną dystrybucją gotówki minimalizuje wypłata rent i emerytur w formie bezgotówkowej. Dotyczy to ponad 80 proc. świadczeń.
Cennym doświadczeniem jest też pandemia COVID-19. ZUS w krótkim czasie musiał załatwić miliony wniosków o świadczenia z tarcz antykryzysowych. Potwierdziło to elastyczność infrastruktury cyfrowej ZUS.
Przerw w wypłatach nie będzie
Wszystkie te informacje dowodzą, że w obliczu poważnego zagrożenia mogą wystąpić tylko chwilowe trudności organizacyjne.
Natomiast całkowite wstrzymanie wypłat emerytur, rent czy zasiłków jest mało prawdopodobne. Po to na wypadek nieprzewidzianych sytuacji zostały przygotowane właściwe procedury.