Od 25 lat do tego miasta przyjeżdżają bliźniaki z całej Polski
To już 25 lat odkąd w Czarnkowie odbył się pierwszy Dzień Spieczonego Bliźniaka. W tym roku uczestniczyło w nim ponad 80 par bliźniąt, ale na przestrzeni wszystkich edycji było ich około 800.
Impreza została wymyślona ćwierć wieku temu przez ówczesnego dyrektora Miejskiego Domu Kultury w Czarnkowie - Jana Pertka. Od samego początku przyjęła się i z roku na rok zdobywała coraz większą popularność. W tym roku odbyła się już po raz 25. Jak mówią organizatorzy przez ten cały okres na zlocie przewinęło się ponad 800 par bliźniąt.
Tradycyjnie impreza zaczęła się na Placu Wolności. Bliźnięta przyjeżdżają do Czarnkowa, bo kochają to miasto, panuje tu świetna atmosfera, a poza tym mogą spotkać się z innymi bliźniakami, wymienić spostrzeżeniami, czy nawiązać przyjaźnie.
Dzień Spieczonego Bliźniaka rozpoczął się od odśpiewania hymnu zlotu "Bliźniaki przyszłością narodu", liczne konkursy m.in. na najbardziej podobne do siebie bliźniaki czy najbardziej niepodobne do siebie bliźnięta. gry i zabawy, a później wspólna fotografia.
- Jest tu świetna zabawa. Pięknie się bawimy, a przy tym poznajemy innych bliźniaków, rozmawiamy z nimi i dowiadujemy się wielu rzeczy o bliźniakach. Z tych naszych obserwacji wynika, że bliźniaki mają ogromną więź i bardzo się kochają - powiedziała nam Pani Mariola, siostra Pani Jadzi, która przyjechała ze swoją bliźniaczką z okolic Warszawy.
Od 2011 roku co roku na zlocie są też Bolesław i Mieczysław Osipikowie z Jeleniej Góry. Choć mają już 76 lat, to na podróż do Czarnkowa zawsze znajdą siłę i chęci. W zeszłym roku widzieliśmy ich przebranych za marynarzy, a w tym roku każdy z nich był w przebraniu szeryfa.
- My po prostu kochamy Czarnków. Musimy tu być. W tym roku przygotowaliśmy również specjalną scenkę z rewolwerem. em te manewry z rewolwerem kilka miesięcy. Mam nadzieję, że wyjdzie pięknie. Całość nagrywam na video na pamiątkę- - mówił nam Bolesław Osipik.
W tym roku, ze względu na remont głównej ulicy w Czarnkowie, organizatorzy zrezygnowali z parady bliźniaków do czarnkowskiego amfiteatru. Całość imprezy odbyła się na pl. Wolności. Mimo to na zakończenie zlotu w czarnkowskim amfiteatrze wystąpił Michał Szpak, który dał koncert w ramach trasy "Love is Love".