Connect with us

Edukacja

Sezon przeciwpożarowy ruszy niebawem

Published

on

Już 16 marca 2020 roku rozpocznie się sezon dyżurów przeciwpożarowych na terenie wszystkich jednostek wchodzących w skład Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile.

W ostatnim czasie na terenie Nadleśnictwa Kalisz Pomorski została wzniesiona nowa wieża przeciwpożarowa. To jeden z elementów zintegrowanego systemu ochrony przeciwpożarowej, mający na celu zwiększenie bezpieczeństwa w lasach regionu pilskiego. Czynnikami sprzyjającymi powstawaniu pożarów lasu są w szczególności długotrwałe okresy suszy i silne wiatry, a głównym sprawcą jest człowiek.

Dlatego tak ważne jest inwestowanie w rozbudowę i modernizację systemu przeciwpożarowego. Nowa wieża jest konstrukcją stalową, kratową, o wysokości 49 m i jest o 16 m wyższa od starej dostrzegalni. Poprzednia drewniana wieża nie spełniała już wymagań technicznych, a nadgryziona przez ząb czasu i warunki atmosferyczne konstrukcja, bez kosztownych napraw, nie pozwalała na dalszą jej eksploatację.

Przed leśnikami z Nadleśnictwa Kalisz Pomorski jeszcze wiele pracy. Zanim nowa wieża w pełni zastąpi starą, konieczne jest zamontowanie na niej instalacji odgromowej i kamery telewizyjnej w rozdzielczości fullHD, przesyłającej obraz do Punktu Alarmowo-Dyspozycyjnego, z systemem wykrywania dymu SMOKE DETECTION. To innowacyjny program stworzony przez polskich inżynierów wykorzystywany m.in. w Kalifornii w USA i przekazany do Australii w ramach budowy australijskiego systemu ochrony przed pożarami wzorowanym na tym, który stosujemy w PGL LP. Dzięki temu będzie możliwe rozszerzenie zasięgu obserwacji oraz skrócenie czasu reakcji od momentu wybuchu pożaru do jego zlokalizowania i przekazania szczegółowych informacji do straży pożarnej. Pozwoli to zwiększyć bezpieczeństwo przeciwpożarowe w Nadleśnictwie Kalisz Pomorski oraz w sąsiednich nadleśnictwach, a także ograniczyć straty spowodowane rozprzestrzenianiem się ognia.

Advertisement

Baza Nadleśnictwa Kalisz Pomorski jest jednym z elementów systemu ochrony przeciwpożarowej lasów na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile. Spośród 20 nadleśnictw wchodzących w skład RDLP w Pile, 6 jednostek zaliczonych jest do najwyższej I kategorii zagrożenia pożarowego, 14 pozostałych jednostek zaliczone jest do II kategorii. Podczas trwania akcji bezpośredniej z zakresu ochrony przeciwpożarowej od świtu do zmroku, w dni powszednie i świąteczne, czuwa kilkudziesięcioosobowa grupa leśników. Są to osoby dyżurujące na punktach alarmowo dyspozycyjnych (PAD), kierowcy samochodów gaśniczych i ciągników dyżurnych, oraz piloci Leśnej Bazy Lotniczej w Krępsku i w Herburtowie.

Na zabezpieczenie terenów leśnych mają wpływ kompleksowe działania leśników, monitoring warunków klimatycznych i przyrodniczych oraz połączenie wykorzystania nowinek technologicznych z tradycyjnym sprzętem patrolowo – gaśniczym.

W ramach systemu przeciwpożarowego na terenie RDLP w Pile funkcjonują:
Meteorologiczne Punkty Pomiarowe (MPP)

Sieć meteorologicznych punktów pomiarowych, dzięki której określamy stopień zagrożenia pożarowego lasu. Pomiaru parametrów dokonuje się codziennie o godz. 9:00 i o godz. 13:00, od dnia 1 marca do dnia 30 września. Umożliwiają one określenie stopnia zagrożenia pożarowego. W zależności od stopnia zagrożenia (mamy ich cztery) podejmuje się odpowiednie przedsięwzięcia ochronne do walki
z pożarami. Zakaz wstęp do lasu wprowadza się przy trzecim (największym) stopniu zagrożenia pożarowego, jeżeli przez kolejne 5 dni wilgotność ściółki mierzona o godzinie 9:00 będzie niższa od 10%. Pełna informacja o zagrożeniu pożarowym RDLP w Pile jest dostępna na stronie internetowej IBL.

Advertisement

Sieć stałej obserwacji naziemnej
Sieć tworzą punkty, czyli miejsca, z których można obserwować tereny leśne w celu wykrywania pożarów i przekazywać informacje o ich wykryciu. Sieć obserwacyjna RDLP w Pile składa się z 30 wież p-poż. z TV przemysłową. Od 2019 roku cały system sieci obserwacyjnej RDLP w Pile jest oparty o kamery HD.

Punkty Alarmowo Dyspozycyjne (PAD)
W każdym nadleśnictwie zlokalizowany jest punkt alarmowo dyspozycyjny. Pełni on rolę koordynującą działania przeciwpożarowe na terenie nadleśnictwa. To tutaj trafiają wszystkie zawiadomienia o pożarach czy podejrzanych dymach z dostrzegalni, patroli i innych źródeł. Punkt Alarmowo Dyspozycyjny znajduje się również w Regionalnej Dyrekcji LP w Pile, jego zadaniem jest koordynowanie działań na terenie całej RDLP i dysponowanie samolotów do pożarów.

Wyposażenie w sprzęt p-poż.
Wszystkie nadleśnictwa posiadają samochód patrolowo-gaśniczy. Umożliwia
to skuteczne działanie w pierwszej fazie powstania pożaru, a także przy jego dogaszaniu. Samochód patrolowo-gaśniczy jest także niezbędnym narzędziem do prowadzenia obserwacji naziemnej przy bardzo dużym zagrożeniu pożarowym. Dodatkowo każde nadleśnictwo posiada bazę sprzętu p-poż. z niezbędnym sprzętem do gaszenia pożarów jak hydronetki, tłumice, szpadle itp.

Leśne bazy lotnicze (LBL)
Na terenie RDLP w Pile w okresie zagrożenia pożarowego funkcjonuje leśna baza lotnicza w Krępsku (Nadleśnictwo Zdrojowa Góra) i podbaza w Herburtowie (Nadleśnictwo Krzyż). Na terenie RDLP w Pile do obsługi wyczarterowane zostały trzy samoloty gaśnicze Dromader M18-B i jeden samolot patrolowy Cessna 172.

Advertisement

Punkty czerpania wody (PCW)
Na terenach leśnych znajdują się 840 PCW różnego typu (naturalne, sztuczne
i hydranty). Dojazdy do tych punktów są oznakowane w sposób pozwalający na szybkie i bezproblemowe odnalezienie ich w terenie.

Przydatne informacje:
– Na stronach nadleśnictw w zakładce telefony alarmowe znajdują się numery do punktów alarmowo dyspozycyjnych. W razie zauważenia pożaru lasu zgłoś to niezwłocznie do Państwowej Straży Pożarnej – nr tel. 998 lub bezpośrednio do nadleśnictwa.
– Wypalanie traw jest nielegalne, wypalanie trwałych użytków zielonych grozi odebraniem dopłat bezpośrednich. Jeśli zauważyłeś nielegalne wypalanie zgłoś to do Państwowej Straży Pożarnej – nr tel. 998.
– Używanie otwartego ognia w lesie jest zakazane. Istnieje możliwość rozpalenia ogniska w lesie jedynie w miejscach do tego przeznaczonych, po wcześniejszym ustaleniu z właścicielem lasu lub nadleśniczym danego nadleśnictwa. Nielegalne używanie otwartego ognia w lesie i w jego sąsiedztwie grozi karami.
– Zbiorem szczegółowych informacji z zakresu ochrony ppoż. jest „Instrukcja ochrony przeciwpożarowej lasu” dostępna do pobrania na stronie oficjalnej Lasów Państwowych.

Wieżę przeciwpożarową w Nadleśnictwie Kalisz Pomorski zbudowano w ramach projektu pn. „Kompleksowy projekt adaptacji lasów i leśnictwa do zmian klimatu – zapobieganie, przeciwdziałanie oraz ograniczanie skutków zagrożeń związanych z pożarami lasów”.

Advertisement
Continue Reading
Advertisement
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Edukacja

Tegoroczni maturzyści na egzaminie z polskiego pisali o buncie i relacjach międzyludzkich

Published

on

By

fot. PAP

Maturzyści, tegoroczni absolwenci liceów ogólnokształcących, techników i szkół branżowych II stopnia na egzaminie pisemnym z języka polskiego na poziomie podstawowym musieli napisać rozprawkę o buncie lub o wpływie, jaki ma relacja z drugim człowiekiem.

Centralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała na swojej stronie internetowej arkusze egzaminacyjne rozwiązywane we wtorek przez maturzystów na egzaminie pisemnym z języka polskiego – obowiązkowym dla wszystkich maturzystów.

 

W tym roku egzaminy maturalne przeprowadzane są w dwóch formułach. W nowej formule zdają tegoroczni absolwenci liceów ogólnokształcących, techników, szkół branżowych II stopnia, a w starej – abiturienci ze starszych roczników.

Advertisement

 

Egzamin pisemny z polskiego na poziomie podstawowym w nowej formule składa się z trzech części. Maturzyści musieli rozwiązać dwa testy (“Język polski w użyciu” i “Test historycznoliteracki”) oraz napisać tekst własny – mieli wybór: napisać rozprawkę na jeden z dwóch podanych tematów.

 

Oba testy zawierały łącznie 16 zadań. Zadania w pierwszym teście odnosiły się do zacytowanych w arkuszu fragmentów tekstów: Richarda Lueckego “Zarządzanie czasem” i Hanny Gadomskiej “Masz wrażenie, że czas płynie za szybko?”. Zadania w teście drugim również odnosiły się do zacytowanych w arkuszu fragmentów tekstów, m.in. Trenu X Jana Kochanowskiego oraz fragmentów: “Mitologii” Jana Parandowskiego, “Pieśni o Rolandzie”, “Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza, “Potopu” Henryka Sienkiewicza, “Wesela” Stanisława Wyspiańskiego i “Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall. Zadania dotyczyły też obrazu Juana de Valdés Leala “In ictu oculi” (łac. W mgnieniu oka) i plakatu do przedstawienia “Kordian” według dramatu Juliusza Słowackiego.

Advertisement

 

Pisząc rozprawkę maturzyści musieli odwołać się do utworów literackich i wybranych kontekstów (np. historycznoliterackiego, literackiego, biograficznego, kulturowego, religijnego, mitologicznego, biblijnego, historycznego, filozoficznego, egzystencjalnego, politycznego, społecznego). Jednym z utworów musiała być lektura obowiązkowa. W arkuszu przypomniano listę lektur. Pierwszy z tematów do wyboru brzmiał: “Bunt i jego konsekwencje dla człowieka”, drugi: “Jak relacja z drugą osobą kształtuje człowieka?”.

 

Za rozwiązanie testów maturzyści piszący egzamin w nowej formule mogą maksymalnie otrzymać 25 punktów, a za rozprawkę – maksymalnie 35 punktów. Na napisanie całego egzaminu zdający maturę z polskiego na poziomie podstawowym w nowej formule mieli 240 minut. (PAP)

Advertisement

Continue Reading

Edukacja

Psycholog: matura to rytuał przejścia

Published

on

By

fot. PAP

Matura to rytuał przejścia, świadczy o tym choćby to, że nazywamy ją egzaminem dojrzałości, choć wiadomo, że jego zdanie wcale nie świadczy jeszcze o tym, że człowiek staje się dojrzały – powiedziała dr hab. Ewa Gruszczyńska, psycholożka zdrowia.

O tym, dlaczego egzamin maturalny ma tak wyjątkowy charakter i w jaki sposób radzić sobie z towarzyszącym mu stresem, mówi w rozmowie z PAP dr hab. Ewa Gruszczyńska, prof. Uniwersytetu SWPS, psycholożka zdrowia z Centrum Badań nad Zdrowiem i Radzeniem Sobie. Zdradza także, co sprawia, że człowiek staje się naprawdę dojrzały.

 

PAP: Matura to jeden z przełomowych punktów w życiu człowieka i jak sądzę, właśnie z tego powodu tak bardzo wszyscy ją przeżywają.

Advertisement

 

Dr hab. Ewa Gruszczyńska: Może tak być, w psychologii takie punkty przełomowe nazywamy krytycznymi wydarzeniami życiowymi, zwłaszcza kiedy mają one charakter powtarzający się w życiu wielu osób. Matura może być takim wydarzeniem, gdyż ma też charakter symboliczny, przypisujemy temu egzaminowi dużą wartość – zdanie go daje możliwość podjęcia studiów, czyli faktycznie decyduje o tym, co się będzie działo z człowiekiem w najbliższej przyszłości.

 

PAP: To także taki troszkę magiczny moment przejścia, niczym w książkach drogi, kiedy bohater musi zabić kolejnego smoka, żeby móc ruszyć dalej.

Advertisement

 

E.G.: Faktycznie, jest to jakiś rytuał przejścia, świadczy o tym choćby to, że nazywamy maturę egzaminem dojrzałości, choć wiadomo, że jego zdanie wcale nie świadczy jeszcze o tym, że człowiek staje się dojrzały. Matura jest wydarzeniem, które możemy rozważać na styku psychologii rozwojowej i psychologii stresu, podobnie jak wszystkie wydarzenia w życiu człowieka związane z kolejnymi etapami rozwojowymi: ukończeniem edukacji, zdobyciem pracy, zbudowaniem relacji – kiedyś bym powiedziała pewnie małżeństwem, rodzicielstwem – ale także starzeniem się, różnego rodzaju utratami. Wreszcie jest ostatnie krytyczne wydarzenie naszego życia, przed którym każdy z nas stanie – śmierć.

 

PAP: Stres, jaki przeżywają maturzyści, nie jest jednorazowy: sprężam się, wchodzę na egzamin i zdaję go bądź nie. On trwa przynajmniej kilka tygodni, jeśli nie miesięcy.

Advertisement

 

E.G.: Oczywiście stres egzaminacyjny stanowi model do badania stresu właśnie dlatego, że składa się z określonych etapów. No i jest powtarzalny, bo przecież matura nie jest jedynym egzaminem, jaki będziemy musieli zdawać w życiu, nie tylko w trakcie edukacji, ale także później, np. w pracy. Pierwszy jego etap, przygotowań, ma spory komponent kontrolowalny, bo to jednak od nas zależy, czy i w jaki sposób będziemy się do takiego egzaminu przygotowywać. Potem następuje faza zdawania egzaminu, a kolejną mamy przed ogłoszeniem wyników – to faza niekontrolowana, bo już nic nie możemy zrobić i w napięciu czekamy, jak nam poszło. Wreszcie mamy fazy ogłoszenia wyników i po ogłoszeniu wyników – tutaj doznajemy ewaluacji uzyskanych wyników w kategoriach sukcesu lub porażki w zależności od naszych oczekiwań. Jak widać, jest to rozbudowany proces. Na każdym z jego etapów efektywnie funkcjonują inne strategie radzenia sobie ze stresem, ich adekwatne dostosowanie do danego etapu jest kluczowe, żeby przejść przez ten proces w dobrej kondycji psychicznej.

 

PAP: Proszę opowiedzieć o tych strategiach.

Advertisement

 

E.G.: Psychologia stara się podchodzić do stresu relacyjnie, traktując stres nie jak coś, co nas nagle i niespodziewanie dopada zza rogu, tylko jako relację człowieka z jego otoczeniem, którą – w zależności od swoich zasobów – może różnie oceniać. Bo jeśli jakieś zadanie nie stanowi dla mnie żadnego problemu, to na ogół nie wiąże się ze stresem.

 

Natomiast jeżeli coś stanowi dla mnie problem, to oznacza, że moje zasoby mogą być niewystarczające i dlatego zagraża to mojemu dobrostanowi oraz zmusza mnie do wysiłku w celu jego utrzymania. Można więc spojrzeć na stres związany z maturą jak na wyzwanie – to trudne, ale dam radę. Można też podejść do tego, jak do zagrożenia – to jest bardzo trudne, obawiam się, że nie dam rady.

Advertisement

 

Już sama ocena, której dokonujemy, zmienia nasz stan emocjonalny. Jeśli podejmujemy wyzwanie, nadal odczuwamy stres, ale towarzyszą mu także emocje pozytywne, np. podekscytowanie. Jednak osoba, która oceniła sytuację jako zagrożenie, będzie odczuwała tylko emocje negatywne, z silnym komponentem lękowym.

 

PAP: Można by więc taką osobę stojącą przed jakimś zadaniem przyrównać do wojownika. Jeśli jest dobrze przygotowany, rzuci się do walki. Jeśli nie, będzie starał się uciec.

Advertisement

 

E.G.: Albo do sportowca, który wie, że jest w kiepskiej sytuacji, bo nie trenował, a jego rywale są silniejsi. Mogą wtedy dominować strategie unikowe. Na przykład człowiek, który ma przystąpić do matury, zamiast zwiększać swoje szanse na sukces, czyli się uczyć, imprezuje, sprząta całe mieszkanie, ma nagle tysiąc rzeczy do zrobienia.

 

W ogóle to imprezowanie przed ważnym egzaminem jest ciekawą strategią samoutrudniania, stosowaną na przykład przez studentów. Proszę sobie wyobrazić: wieczór przed maturą idzie pani na imprezę, nie śpi całą noc, mimo tego dobrze ją zdaje. Wydaje się, że to nieracjonalne podejście, ale daje świetny efekt psychologiczny. Samoocena jest bowiem chroniona zarówno w sytuacji, gdy egzaminu nie zdamy (no tak, impreza), jak i w sytuacji, gdy go zdamy (imprezowałam, a i tak zdałam).

Advertisement

 

Lepiej jednak podchodzić do egzaminów jak do wyzwania, to motywuje do pracy. Ale nie o samą pracę chodzi: w psychologii sportu jest takie powiedzenie, że odpoczynek jest częścią treningu. Nie można się uczyć ciągle, nie dbając o sen, o zachowanie balansu emocjonalnego. Takie zachowania służą głównie radzeniu sobie z lękiem, a nie przyswajaniu wiedzy.

 

PAP: Moja obserwacja wskazuje, że “zakuwacze” często osiągają gorsze wyniki niż osoby, które do tego podchodzą racjonalnie i zadaniowo.

Advertisement

 

E.G.: Potwierdzają to także wyniki badań: tu nie ma prostej zależności, że im więcej godzin spędzonych na uczeniu się, tym lepszy wynik egzaminu, zwłaszcza jeśli chodzi o ostatni okres przygotowań – wówczas to intensywne uczenie się ma często podłoże lękowe. A potem jest rozczarowanie: koleżanka uczyła się mniej i nawet miała czas, żeby pójść do kina, a obie dostałyśmy po czwórce. To niesprawiedliwe.

 

PAP: To jaka strategia byłaby optymalna?

Advertisement

 

E.G.: Nie ma jednego modelu, który sprzyjałby wszystkim. Proponuję, żeby spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie: co mnie stresuje, gdzie jest luka w moich zasobach w stosunku do tej sytuacji.

 

PAP: Myślę, że odpowiedź każdego zapytanego będzie taka sama: nic nie umiem.

Advertisement

 

E.G.: Taka odpowiedź to oznaka silnego lęku, bo trudno uwierzyć, że ktoś, kto brał udział w zajęciach przez kilka lat, naprawdę nic nie umie. Niestety, lęk nie sprzyja dobrym wynikom, jednak w momencie zapoznania się z zadaniami, jeśli jesteśmy przygotowani, jego poziom powinien zacząć opadać. A jeśli nie i lęk zamiast opadać, rośnie po poznaniu zadań maturalnych? Niestety, wówczas lęk jest już skutkiem niewiedzy i jedyne, co możemy zrobić, to wyregulować jego poziom i skupić się na tych zadaniach, w których mamy jakiekolwiek szanse sukcesu.

 

Warto też zadbać o to, żeby podejść do tego egzaminu w optymalnej kondycji. Prawo Yerkesa-Dodsona mówi, że dla każdego zadania istnieje optymalny poziom pobudzenia, żeby wykonać je dobrze. Jeśli jesteśmy za bardzo zestresowani, to nie osiągniemy najlepszych możliwych dla nas wyników, tak samo jak w sytuacji, kiedy przejawiamy zbyt niski poziom pobudzenia. Dlatego do poszczególnych osób i czekających je zadań należy podchodzić indywidualnie – niektórych trzeba troszkę “postresować”, a niektórych “odstresować”.

Advertisement

 

Można to zaobserwować podczas zawodów lekkoatletycznych: niektórzy sportowcy się wyciszają, nie utrzymają kontaktu wzrokowego z publicznością, bo wiedzą, że muszą obniżyć napięcie. Ale są też i tacy, którzy wręcz zachęcają publiczność do większego dopingu, przeklinają pod nosem, żeby się pobudzić. Pracując z konkretnymi osobami przygotowującymi się do matury, starałabym się określić, co zrobić, żeby poznały i potrafiły osiągać to optimum.

 

PAP: Często problemem maturzystów jest nie tyle ich stan wiedzy czy kondycja psychiczna, ile poziom emocji ich rodziców, podczas kiedy po prostu powinni swojemu abiturientowi nie przeszkadzać.

Advertisement

 

E.G.: Nadmierna presja nikomu nie sprzyja. Znów podam przykład sportowców – jeśli jej podlegają, to na treningach wypadają lepiej niż na zawodach. Lepiej zapytać, czego dziecko potrzebuje i ze spokojem wspierająco przyjmować jego reakcje emocjonalne, zwłaszcza że nie powinny one jednak odbiegać od tego, co o swoim dziecku już wiemy.

 

PAP: Tylko spokój może nas uratować. Poza tym jakby nie patrzeć na magię tego momentu, dziś większość osób zdaje maturę i nie jest ona ostatnim egzaminem, jaki będziemy musieli zdawać w życiu.

Advertisement

 

E.G.: Trzeba się pogodzić z tym, że nie zawsze wszystko pójdzie po naszej myśl. Egzamin maturalny i te, które przyjdą po nim, uczą nas efektywnego regulowania emocji w takich sytuacjach. Odpuszczenia, kiedy trzeba odpuścić, dociśnięcia, kiedy to konieczne – a nie na odwrót, jak to czyni wiele osób w sytuacjach stresujących. Jeśli wiemy, jak to robić, jest to bezcenna wiedza o nas samych. I ta wiedza na pewno przybliża nas do dojrzałości.

 

Rozmawiała: Mira Suchodolska (PAP)

Advertisement

Continue Reading

Advertisement
Advertisement