„Szybciej, mocniej, intensywniej” – to hasło każe nam uczestniczyć w pogoni za wyidealizowanym szczęściem i maksymalizacją wrażeń. Kiedy presja jest zbyt duża, pojawiają się zaburzenia psychiczne, będące doświadczeniem już ponad 25 proc. Polaków. Skala problemu wymaga zaangażowania lekarzy pierwszego kontaktu w pomoc pacjentom w kryzysie – przekonywał twórca idei kosmetologii psychiatrycznej podczas konferencji zorganizowanej przez Polfa Tarchomin S.A.
Światowa Organizacja Zdrowia definiuje zdrowie psychiczne jako dobrostan na poziomie emocjonalnym i behawioralnym, dzięki któremu człowiek realizuje swoje potrzeby oraz jest zdolny do rozwoju i uczestniczenia w życiu społecznym. Zdaniem prof. Marka Krzystanka ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, psychiatry i twórcy terminu „kosmetologia psychiatryczna”, pojęcie zdrowia psychicznego odnosi się zarówno do funkcjonowania mózgu, jak i do pojęcia zdrowia i życia w ogóle, gdyż narządy człowieka nie istnieją samoistnie, tylko współgrają ze sobą w symfonii funkcji życiowych organizmu.
„Zadaniem medycyny, nie tylko psychiatrii, powinno być zobaczenie człowieka jako całości. W mojej specjalizacji ważne jest pamiętanie o podstawowej funkcji układu nerwowego — adaptowania się do środowiska. To właśnie psychiatria, a nie interna, jest królową medycyny, gdyż źródło naszych chorób czy dolegliwości leży w trudnościach z dostosowaniem się do otoczenia, w którym żyjemy” – przekonywał profesor podczas konferencji w Centrum Prasowym PAP.
Advertisement
Ekspert przypomniał fizjologię działania organizmu w reakcji na stres, m.in. wydzielanie się kortyzolu i adrenaliny – hormonów, które wpływają na to, że ciało mobilizuje się do walki z zagrożeniem. Jednak, o ile te reakcje ratują w razie konieczności odparcia ataku, to w stresie przewlekłym zmieniają funkcjonowanie wszystkich układów i mogą prowadzić do rozwoju chorób somatycznych – układu krążenia, autoimmunologicznych, otyłości itd.
„Starajmy się nie wpuszczać do siebie nadmiernej ilości stresorów – w zamian koncentrujmy się na tym, na co mamy wpływ: higienicznym stylu życia, dbaniu o mózg, o harmonię ciała i umysłu. To właśnie idea przewodnia kosmetologii psychiatrycznej: unikanie sytuacji, w których wystawiamy swój układ nerwowy na nadmierną presję i stałe działanie na najwyższych obrotach” – podkreślał prof. Krzystanek.
Tymczasem efektem zarówno nastawionego na konsumpcję stylu życia, jak i lęków oraz traum związanych z ostatnimi wydarzeniami (pandemia, wojna, inflacja, wzrost rat kredytów) jest skokowy wzrost zainteresowania psychoterapią i uznanie jej za realną, ważną oraz uzasadnioną potrzebę. To ogromna zmiana w stosunku do tego, co było wcześniej, gdy psychoterapia uznawana była za luksus albo fanaberię, a jej popularność ograniczała się do wielkich miast. Poza tym, jeśli zwracano się do terapeutów, to albo z ciężkimi przypadkami chorób psychicznych, albo w ukryciu. Obecnie jako społeczeństwo zaczynamy doceniać terapię i rozumieć znaczenie zdrowia psychicznego.
„Zależy nam na tym, by na drodze do dobrego życia i znalezienia przysłowiowego >>złotego środka<< pacjenci mieli jak największy dostęp do wiarygodnych informacji i profesjonalnego wsparcia lekarzy, także tych z POZ. To właśnie w tym celu stale rozwijamy nasz portal TZF Health oraz organizujemy cykl konferencji hybrydowych, podczas których edukujemy lekarzy pierwszego kontaktu w obszarze skutecznej interwencji w kryzysie psychicznym” – tłumaczyła Katarzyna Mitrovič, menadżer ds. komunikacji i CSR, Polfa Tarchomin S.A.
Jest to o tyle istotne, że w psychiatrii – podobnie jak np. w onkologii – jak najwcześniejsze rozpoznanie choroby i rozpoczęcie terapii wielokrotnie zwiększa szanse na szybkie i trwałe wyleczenie. Kryzys lubi się pogłębiać, może doprowadzić do: utraty ważnych relacji, pracy, samobójstwa lub faktycznego wycofania się z życia. A skala problemu jest ogromna, co wykazało badanie EZOP II, realizowane tuż przed pandemią, które objęło 15 tysięcy Polek i Polaków w różnym wieku. Na jakiekolwiek uzależnienie w ciągu całego życia wskazało 11,5 proc. z nich (w odniesieniu do całej populacji dotyczyć to może nawet 3,6 mln osób). Zaburzenia nerwicowe (np. lęk uogólniony) to doświadczenie ponad 16 proc. respondentów. Natomiast jakiekolwiek zaburzenie rozpoznane kiedykolwiek w życiu zostało zdiagnozowane u 26,5 proc. ankietowanych.
Advertisement
„Chodzi nam o przekazanie lekarzom skutecznych procedur i umiejętności, umożliwiających podjęcie natychmiastowej interwencji. Dzięki nim mogliby rozpocząć leczenie na poziomie leczenia dobrego specjalisty, już na tym najwcześniejszym etapie. Lekarze rodzinni i POZ stoją bowiem na pierwszej linii frontu i mają szybki kontakt ze swoimi pacjentami, którzy do psychiatry zgłaszają się często już w bardzo zaawansowanym stadium choroby” – wyjaśniał prof. Krzystanek.
Nasze społeczeństwo nie rozmawia o tym, co byśmy chcieli, żeby stało się po naszej śmierci z naszymi organami – oceniła Iwona Dymek, koordynator przeszczepów ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
-Tak naprawdę nigdy nie wiemy, po której stronie się znajdziemy. Czy będziemy dawcą, czy biorcą, a może rodziną dawcy, a może rodziną biorcy. Nie wiemy, w którym momencie, co nas czeka – powiedziała Iwona Dymek.
Dlatego, jej zdaniem, ważne jest promowanie idei świadomego dawstwa. Przede wszystkim jednak, jak zauważyła, nasze organy mogą uratować życie innemu człowiekowi.
-Leczenie przeszczepami jest najlepszą metodą leczenia nerkozastępczego, a leczenie przeszczepem od żywego dawcy to jest top topów – zaznaczyła.
Zdaniem lekarzy, transplantacja organów od dawców żywych jest trudniejsza, sami zaś dawcy zastanawiają się, czy ich własne zdrowie nie ucierpi po oddaniu narządu. “Aby żywa para została zakwalifikowana, musi przejść szereg badań, konsultacji” – podkreśliła koordynator z krakowskiego szpitala. Część osób nie przechodzi takiej kwalifikacji. Jeżeli zaś dawca i biorca nie są ze sobą spokrewnieni w linii prostej, to zgodę na dawstwo musi wydać sąd rejonowy właściwy dla miejsca zamieszkania dawcy – to kolejny element utrudniający dawstwo żywe.
Advertisement
Tylko w tym roku Szpital Uniwersytecki w Krakowie przyjął 17 zgłoszeń od dawców żywych, przy czym trzy pary (dawca-biorca) zostały już zakwalifikowane do transplantacji.
W pierwszej połowie czerwca w tej placówce odbędzie się pierwszy w tym roku przeszczep nerki od dawcy żywego. Ojciec podaruje swój narząd 22-letniemu synowi.
Advertisement
Jeżeli chodzi o dawstwo od osób zmarłych, to w tym roku szpital przeprowadził 17 transplantacji – wszystkie udane. “99,9 proc. przeszczepów się udaje” – powiedziała PAP koordynator przeszczepów.
W 2022 r. w Polsce przeszczepiono 1503 narządy, w tym 1402 od dawców zmarłych, a 101 od dawców żywych.(PAP)
Utratę pamięci można odwrócić, zwiększając spożycie pokarmów bogatych we flawonole – takich, jak zielona herbata, jabłka i jagody – informuje pismo “PNAS”.
Jak sugerują wyniki nowego badania (https://doi.org/10.1073/pnas.2216932120) przeprowadzonego przez naukowców z Columbia University oraz Brigham and Women’s Hospital, dieta, w której zbyt mało jest flawonoli – składników odżywczych występujących w owocach, warzywach, a nawet w winie – pogarsza pracę mózgu i prowadzi do utraty pamięci.
Flawonole są obecne w wielu produktach spożywczych – na przykład zielonych warzywach liściastych, czarnych porzeczkach, cebuli, jabłkach, jagodach, wiśniach, brzoskwiniach, soi, produktach cytrusowych, herbacie, czekoladzie, sałacie, papryce, winogronach czy winie.
Advertisement
Trwające trzy lata badanie objęło ponad 3500 zdrowych starszych osób. Zostały one losowo podzielone na dwie grupy, z których jedna codziennie przyjmowała pigułki z dodatkiem flawonoli, a druga – pigułki placebo. Aktywny suplement zawierał 500 mg flawonoli, czyli tyle, ile dorośli powinni codziennie przyjmować z pożywieniem. Aby taką dawkę przyjąć w sposób naturalny, wystarczy kubek herbaty, sześć kostek gorzkiej czekolady i kilka porcji jagód lub jabłek.
Na początku badania wszyscy uczestnicy wypełnili ankietę oceniającą jakość ich diety i za pomocą internetowych testów sprawdzono ich pamięć krótkotrwałą. Testy te zostały powtórzone po pierwszym, drugim i trzecim roku.
Jak się okazało, osoby w wieku powyżej 60 lat, które już spożywały wystarczająco dużo flawonoli, nie odniosły korzyści z podawania ich w większej ilości. Natomiast osoby w których diecie flawonoli było zbyt mało – odnotowały poprawę pamięci średnio o 16 proc. w ciągu pierwszego roku, przy czym poprawa trwała jeszcze co najmniej dwa lata.
Advertisement
“Poprawa wśród uczestników badania stosujących diety o niskiej zawartości flawonoli była znaczna i stwarza możliwość stosowania diet bogatych we flawonole lub suplementów w celu poprawy funkcji poznawczych u osób starszych” – powiedział dr Adam Brickman, profesor neuropsychologii na Columbia University.
Według autorów badania uzyskane wyniki potwierdzają tezę, że starzejący się mózg potrzebuje określonych składników odżywczych, aby dobrze funkcjonować – podobnie jak rozwijający się mózg dziecka potrzebuje określonych składników odżywczych do prawidłowego wzrostu.
Advertisement
Wcześniejsze badania na zwierzętach wykazały, że flawonole przyspieszają wzrost neuronów i naczyń krwionośnych w hipokampie – części mózgu, która ma kluczowe znaczenie dla uczenia się i rozwijania nowych wspomnień. Wydaje się, że prosta i niedroga suplementacja flawonoli mogłaby przyczynić się do utrzymania dobrego stanu zdrowia mózgu w miarę starzenia się.
Jak podkreślili autorzy, nie byli w stanie definitywnie stwierdzić, że niskie spożycie samych flawonoli w diecie powoduje słabą wydajność pamięci, ponieważ nie przeprowadzili eksperymentu, w którym usunęli te związki, aby sprawdzić, czy pogarsza to pamięć. Chcą teraz przeprowadzić badanie kliniczne, w którym przywrócą poziom flawonoli u dorosłych z ciężkim niedoborem tej substancji, aby sprawdzić, czy pozwoli to poprawić pamięć.
“Uważa się, że spadek pamięci związany z wiekiem występuje prędzej czy później u prawie wszystkich, chociaż istnieje duża zmienność” – powiedział dr Scott Small, profesor neurologii na Uniwersytecie Columbia. – “Jeśli część tej zmienności jest spowodowana różnicami w spożyciu flawonoli w diecie, to zaobserwowalibyśmy jeszcze bardziej radykalną poprawę pamięci u osób, które uzupełniają flawonole w diecie, gdy mają 40 czy 50 lat”.(PAP)
7dni.pila.pl informuje, iż od dnia 25 maja 2018 roku wprowadza aktualizację polityki prywatności i zabezpieczeń. Więcej na stronie Polityka prywatności w serwisie WWW.
Privacy settings
Ustawienia Prywatności
Ta strona wykorzystuje funkcjonalne pliki cookie i zewnętrzne skrypty, aby poprawić twoje wrażenia. które pliki cookie i skrypty są używane i jaki mają one wpływ na twoją wizytę, podano po lewej stronie. możesz zmienić swoje ustawienia w dowolnym momencie. Twoje wybory nie będą miały wpływu na twoją wizytę.
NOTE: Te ustawienia mają zastosowanie jedynie w przeglądarce i na urządzeniu, którego teraz używasz.