Connect with us

Ludzie

Kolejni żołnierze zasilą szeregi 12. Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej

Published

on

12. Wielkopolska Brygada Obrony Terytorialnej poszerza swoje szeregi. Na placu Stanisława Staszica w Pile nowo wcieleni żołnierze po szesnastodniowym szkoleniu podstawowym złożyli uroczystą przysięgę wojskową.

Dzisiaj dla żołnierzy to wielkie święto, a jednocześnie możliwość spotkania się z rodziną. Choć szkolenie było bardzo intensywne, to jednak nikt z młodych żołnierzy nie żałuje, że zgłosił się do Wojsk Obrony Terytorialnej.

Każda taka przysięga świadczy, że Ojczyzna ma obrońców – a ma ich przecież coraz więcej. Dzisiejsza uroczystość dowodzi również tego, że pomimo podziałów i napięć – szczególnie groźnych, gdy u naszych granic toczy się wojna, jak to ma miejsce dzisiaj – Państwo Polskie się umacnia – mówił wojewoda Michał Zieliński podczas uroczystości.

Wyróżniający się żołnierze otrzymali także listy gratulacyjne. Dowódca brygady osobiście tez pogratulował zarówno żołnierzom jak i ich rodzinom. Na zakończenie odbyła się uroczysta defilada.

Zanim przystąpili do złożenia przysięgi wojskowej, rekruci przeszli szesnastodniowe szkolenie podstawowe, tzw. „szesnastkę”, które poprowadził 122. batalion lekkiej piechoty w Dolaszewie. Żołnierze zasilą bataliony lekkiej piechoty w Śremie, Lesznie, Dolaszewie, Krośnie Odrzańskim i Skwierzynie. „Szesnastka” to jednak dopiero wstęp do dalszego szkolenia. Po złożeniu przysięgi, terytorialsi będą kształcić się jeszcze trzy lata, zanim osiągną gotowość bojową.

Advertisement

12. Wielkopolska Brygada Obrony Terytorialnej została sformowana w 2018 roku, na podstawie ustawy z dnia 16 listopada 2016 r. o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw, która została podpisana przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudę 20 grudnia 2016 r. Misją 12. Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej jest obrona i wspieranie lokalnych społeczności, czyli reagowanie w sytuacjach klęsk żywiołowych, katastrof czy też wypadków.

Continue Reading
Advertisement
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Ludzie

Przepis na domowe hamburgery w 3 wersjach

Published

on

By

Hamburger plasuje się w czołówce najbardziej znanych i lubianych na świecie szybkich dań. Choć to punkt obowiązkowy w menu restauracji typu fast food, tak naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przygotować go w domu i to zarówno w najprostszej, jak i bardzo wykwintnej wersji. Odpowiednio zmieniając dodatki, można trafić w gusta konsumentów w różnym wieku i o zróżnicowanym trybie życia.

 

Z Hamburga do Nowego Jorku

Danie powstało na przełomie XIX i XX wieku w Stanach Zjednoczonych, gdzie szybko stało się kulinarnym symbolem. Jego nazwa powstała jednak od niemieckiego miasta Hamburg.
W pierwszej połowie XIX wieku był to główny port, z którego emigranci wyruszali za Wielką Wodę, najczęściej do Nowego Jorku. Tam, aby pobudzić ich resentyment za ojczyzną i jednocześnie zarobić, zaczęto serwować na ulicach i w restauracjach kotlety z mielonego mięsa nazywane Hamburg steak. Charakterystyczną cechą tego dania był też dodatek sosu pieczeniowego. Do dzisiaj trwają spory, na temat tego, w jaki sposób kotlet znalazł się w bułce, w każdym razie pierwszą siecią w USA sprzedającą hamburgery była White Castle, która została założona w 1921 roku w Witchita w stanie Kansas.

Eksperymenty między bułkami

Advertisement

W klasycznym hamburgerze najistotniejsze są dwa składniki – płaski kotlet mielony i lekko przypieczona bułka przekrojona na pół. Do tego oczywiście dochodzą dodatki (np. sałata, ogórek kiszony, pomidor) i sosy (np. ketchup, majonez). Z czasem pierwotny skład zaczęto urozmaicać. To właśnie różnorodność i możliwość eksperymentowania, niejako wpisana w filozofię tego dania, spowodowała, że łatwo i w warunkach domowych można stworzyć wersje przeznaczone dla konsumentów w różnym wieku i o zróżnicowanych upodobaniach.

– Hamburger to danie, które doskonale łączy pokolenia – mówi Anna Burak z firmy Dobrowolscy. – Zmiana dodatków czy sosu powoduje, że otrzymujemy w pewnym sensie, całkiem inną potrawę. Najbardziej czasochłonne jest przygotowanie kotletów. Kiedy więc zależy nam na czasie, z pomocą mogą przyjść Hamburgery mięsne z linii Dobrowolscy od Kuchni. To upieczone bez dodatku oleju kotlety, które wystarczy podgrzać.

Dla każdego coś dobrego

Burgery to świetna propozycja na spotkania w gronie rodziny i przyjaciół. Doskonale sprawdzą się na imprezach w domu, ale też przy grillu. Możemy przygotować różne dodatki, spośród których każdy skomponuje własną kanapkę, dokładnie według swoich upodobań. Kotlet możemy uzupełnić pokrojoną w plastry kiełbasą lub chipsami z boczku. Oprócz klasycznego ketchupu, musztardy i majonezu, możemy przygotować domowej roboty sosy, np. barbecue, czosnkowy, chrzanowy, meksykańską salsę, guacamole czy chutney z czerwonej cebuli. Na stole nie może również zabraknąć warzyw. Podajmy więc np. pokrojone w plastry pomidory, ogórki (świeże i konserwowe), czerwoną cebulę, jalapeno, marynowanego lub pieczonego buraka oraz sałatę, roszponkę i szpinak. Mamy też duże pole do popisu, jeśli chodzi o sery, sprawdzą się klasyczna gouda, mimolette i mozzarella, ale też oscypek, pleśniowy czy kozi.

My proponujemy trzy kompozycje – studencką na ostro, męską z grillowanym boczkiem oraz polską dla miłośników lokalnych smaków. Potraktujcie je jednak jako wstęp do własnych poszukiwań!

Advertisement

Przepis na domowe hamburgery w 3 wersjach:

Sposób przygotowania:

Przed tworzeniem hamburgerów kotlety oraz boczek podsmażamy na patelni lub ruszcie, a bułki przekrawamy na pół i podpiekamy pięć minut w piekarniku lub na grillu. Sałatę i szpinak myjemy i odsączamy z wody. Pozostałe warzywa oraz sery kroimy na plastry.

Meksykańska salsa:

Dojrzałe świeże pomidory lub pomidory z puszki kroimy w drobną kostkę. Cebulę czerwoną i czosnek obieramy i drobno siekamy. Drobno siekamy również świeże zioła – liście kolendry lub natkę pietruszki. Drobno kroimy papryczkę jalapeno (można użyć kilku plastrów ze słoika). Dodajemy sól, pieprz, cukier, kmin rzymski i cynamon oraz sok z limonki. Całość starannie mieszamy, dla uzyskania gładszej konsystencji można użyć blendera (nie miksujemy jednak na całkowicie gładką masę). Odstawiamy do lodówki na ok. 30 min.

Sos barbecue:

Advertisement

Cebulę i czosnek drobno siekamy i przesmażamy na oleju na patelni. Dodajemy passatę pomidorową lub koncentrat pomidorowy. Dodajemy ocet winny, cukier trzcinowy, sos sojowy, sos tabascoi opcjonalnie paprykę wędzoną lub sos Worcestershire. Całość gotujemy do zgęstnienia sosu (ok. 15 minut), co jakiś czas mieszając.

Sos chrzanowy:

Majonez mieszamy z gęstą śmietaną. Dodajemy starty chrzan, posiekany koperek i sok z cytryny. Doprawiamy solą i pieprzem. Całość starannie mieszamy.

Wersja 1. studencka – Wika 20 lat, na ostro

Składniki:

– bułka do hamburgerów

Advertisement

– Hamburgery mięsne z linii Dobrowolscy od Kuchni

– szpinak świeży

– kolendra świeża

– czerwona cebula w plastrach

– plastry pomidora

Advertisement

– plastry marynowanego jalapeno

– salsa meksykańska

– nachosy

Wersja 2. męska – Mateusz 30 lat, na bogato

Składniki:

– bułki do hamburgerów

Advertisement

– Hamburgery mięsne z linii Dobrowolscy od Kuchni

– chipsy z boczku extra wędzonego surowego Dobrowolscy

– ser mimolette

– sałata

– plastry pomidora

Advertisement

– ogórek konserwowy w plastrach

– czerwona cebula w plastrach

– papryka chili w plastrach

– majonez

– sos barbecue

Advertisement

Wersja 3. polska – Asia 45 lat, regionalnie

Składniki:

– bułki do hamburgerów

– Hamburgery mięsne z linii Dobrowolscy od Kuchni

– Kiełbasa toruńska stryjka Dobrowolscy pokrojona w plastry

– plastry oscypka

Advertisement

– plastry marynowanego buraka

– roszponka

– sos chrzanowy

– musztarda

Advertisement
Continue Reading

Ludzie

Wojskowy gokart rodem z Piły

Published

on

By

Jedną z atrakcji  Majówki z Pilskim Muzeum Wojskowym była pierwsza prezentacja unikatowego gokarta.

Tym razem jest to pojazd nie tylko używany w pilskiej Wyższej Oficerskiej Szkole Samochodowej, ale tu zaprojektowany !!! i tu zbudowany !!! Gokart przez lata wrósł w ziemię na prywatnej posesji w Pile.

-Dla przypomnienia miesiąc temu kupiliśmy ze stodoły w Dolaszewie pierwszego gokarta ze środków ze zbiórki publicznej. Gokart był używany do szkolenia kierowców w Pile, ale został zaprojektowany i zbudowany w 9. Szkolnym Pułku Samochodowym w Ostrowie Wielkopolskim – mówi Przemysław Olszyński – dyrektor Pilskiego Muzeum Wojskowego.

Gokarty po raz pierwszy wykorzystano do szkolenia kierowców w Oficerskiej Szkole Samochodowej w Pile. Ich głównym konstruktorem i pionierem użycia w pierwszej połowie lat 60. był płk Zbigniew Węglarz. Proces szkolenia kierowców samochodów po II wojnie światowej w wojsku polskim był bardzo drogi, ze względu na duże zużycie paliwa oraz uszkodzenia sprzętu związane z błędami popełnianymi przez młodych kursantów. Popularne w tamtych czasach samochody Żuk, Nysa, czy terenowy GAZ 69 spalały ponad 20 litrów w mieście na 100 km. W latach 60. i 70. poszukiwano rozwiązań, które miały znacząco obniżyć koszty szkolenia, a jednocześnie praktycznie zaznajomić kierowcę z zasadami ruchu drogowego i poruszania się w mieście. Wykorzystanie gokartów miało na celu obniżenie kosztów szkolenia, gokart wyposażony w silnik z motocykla WSK spalał zaledwie ok. 5 litrów benzyny na 100 km. Każdy kursant na wstępnym etapie nauki jazdy w mieście spędzał 9 godzin za kierownicą gokarta w specjalnie przygotowanym miasteczku ruchu drogowego. Dodatkową korzyścią było to, że jeden instruktor mógł jednocześnie obserwować i szkolić kilku młodych kierowców.

Rozwinięciem konstrukcji pilskich gokartów były wyposażone w nadwozie z lampami i zderzakami małe trenażery samochodowe (MTS). W roku 1970 w 9. Szkolnym Pułku Samochodowym (JW.1956) w Ostrowie Wielkopolskim skonstruowano trenażer do nauki jazdy samochodem osobowym. Twórcy nazwali pojazd MTS-70, prawdopodobnie w 1972 roku powstaje kolejny trenażer MTS-72 do nauki jazdy samochodem ciężarowym STAR 660, który w wojsku otrzymał nazwę TK-660.

Gokarty były produkowane w wojskowych warsztatach w Pile, Grudziądzu, czy Ostrowie Wielkopolskim i wykorzystywane w wojskowych ośrodkach szkolenia kierowców do lat 90.

Advertisement

W zbiorach Pilskiego Muzeum Wojskowego znajdują się dwa gokarty oraz trenażery samochodowe MTS–70 i MTS-72 (TK-660) są to prawdziwe unikaty, jedyne zachowane tego typu pojazdy wojskowe w Polsce !!!

-Każdy kto przekazał nam 1% swojego podatku, lub zasilił naszą zbiórkę publiczną wrzucając pieniądze do muzealnej skarbonki ma swój udział w uratowaniu tych, jakże specyficznych i ciekawych pojazdów. Zamierzamy przywrócić sprawność techniczną i dawną świetność wszystkim gokartom i trenażerom samochodowym z naszych zbiorów – dodaje dyrektor Olszyński.

Continue Reading