Connect with us

Wiadomości

KGP: od początku wakacji na drogach zginęło ponad 200 osób

Published

on

fot. PAP

Od początku wakacji na polskich drogach doszło do ponad 2,6 tys. wypadków, w których zginęło przeszło 200 osób, a 3,1 tys. zostało rannych – poinformował nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

Według informacji przekazanych przez Komendę Główną Policji od początku wakacji doszło do 2 661 wypadków drogowych, w wyniku których zginęło 209 osób, a 3 105 zostały ranne. “I choć żadnego dnia nie obyło się bez ofiar śmiertelnych to warto zauważyć, że te liczby są znacznie niższe niż w ubiegłych latach. W 2021 roku w tym samym czasie doszło do 3 086 wypadków, w których zginęło 279 osób, a 3 587 zostało rannych” – podkreślił nadkomisarz Robert Opas.

 

“Miesiące wakacyjne są jednymi z najtrudniejszych dla kierujących. Pamiętajmy, że nasze zachowanie za kierownicą i dostosowanie się do warunków drogowych, które są nieco odmienne od tych, do których jesteśmy przyzwyczajeni, na co dzień, jest gwarantem bezpieczeństwa wszystkich użytkowników ruchu drogowego. Od kilku sezonów wakacje były czasem, kiedy dochodziło w Polsce do największej liczby tragicznych zdarzeń drogowych. W 2021 r. najwięcej było ich w czerwcu i lipcu – odpowiednio 2 610 i 2 508” – przekazał.

Advertisement

 

Wskazał, że wiele czynników, w tym zapewne mniejsza prędkość poruszających się po polskich drogach przyczynia się do tego, że skutki wypadków są mniej tragiczne. “Takie wnioski można wysnuć po o niemal 50 proc. mniejszej liczbie policyjnych interwencji związanych z przekroczeniem prędkości powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym – od początku roku było takich interwencji 19 111, a w analogicznym okresie 2021 r. – 34 593” – tłumaczył

 

Nadkom. Robert Opas z BRD KGP zwrócił uwagę, że podczas wakacji policjanci nie odnotowali żadnego dnia, w którym nie doszłoby do tragicznego wypadku.

Advertisement

 

-Policyjna Mapa Wypadków ze skutkiem śmiertelnym zawiera już ponad 200 lokalizacji. Wśród ofiar odnotowaliśmy 83 kierujących pojazdami, 35 pieszych, 35 motocyklistów i motorowerzystów oraz 20 rowerzystów – wyjaśnił.

Dodał przy tym, że jedna ryzykowna decyzja może skończyć się tragedią. Zaapelował też o bezpieczną i przede wszystkim rozsądną jazdę.

 

Policjant w rozmowie z PAP przekazał, że tylko w ostatnich dniach doszło do kilku tragicznych wypadków drogowych. M.in. 30 lipca około godz. 18 w miejscowości Koło (woj. łódzkie) kierujący citroenem 37-latek, z nieustalonych przyczyn, na łuku drogi, zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się czołowo z hyundaiem kierowanym przez 24-latkę. W wyniku tego zdarzenia 37-latek zginął na miejscu.

Advertisement

 

Również 30 lipca ok godz. 16 w miejscowości Uścianki (woj. podlaskie) 33-latek, kierując ładowarką kompaktową na łuku drogi z nieznanych przyczyn zjechał do rowu, gdzie przewrócił się na bok i został przygnieciony przez pojazd. W wyniku odniesionych obrażeń zginął na miejscu.

 

Do kolejnego tragicznego wypadku doszło 31 lipca około godz. 2 na autostradzie A1 w okolicy miejscowości Szewo (woj. kujawsko-pomorskie). 44-latek jadąc volkswagenem nie dostosował prędkości, w wyniku czego wjechał na pas zieleni, następnie uderzył w bariery ochronne, po czym uderzył w opla, który jechał prawym pasem ruchu. Następnie w volkswagena uderzył tir. W wyniku tego zdarzenia 70-letni pasażer volkswagena został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł.

Advertisement

 

Autor: Bartłomiej Figaj

Advertisement
Continue Reading
Advertisement
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Na sygnale

Sąd skazał b. księdza na 8 lat więzienia

Published

on

By

Na karę 8 lat bezwzględnego więzienia skazał w środę Sąd Rejonowy w Chodzieży b. księdza Krzysztofa G. Sąd uznał oskarżonego za winnego dokonywania gwałtów i molestowania Szymona B. Czyny objęte aktem oskarżenia miały miejsce na przestrzeni kilkunastu lat.

Szymon B. był gwałcony i molestowany przez byłego już księdza Krzysztofa G. od 2001 roku; wówczas poszkodowany miał 14 lat, był ministrantem w kościele w Chodzieży. Duchowny miał wykorzystywać Szymona B. przez kilkanaście lat – w różnych miejscowościach i okolicznościach, także stosując wobec niego przemoc fizyczną.

 

Proces Krzysztofa G. ruszył przed Sądem Rejonowym w Chodzieży w sierpniu 2021 roku. Sprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami.

Advertisement

 

W środę sąd wydał wyrok w tej sprawie – uznał oskarżonego za winnego zarzucanych mu czynów i wymierzył mu karę łączną 8 lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Sąd nałożył także na oskarżonego 10-letni zakaz wykonywania zawodu lub działalności związanej z edukacją, wychowaniem lub opieką nad małoletnimi, a także faktycznego podejmowania tego rodzaju zajęć lub działalności. Wyrokiem sądu oskarżony ma zapłacić także pokrzywdzonemu nawiązkę za doznaną krzywdę w wysokości 150 tys. zł.

 

Oskarżonego nie było w sądzie w trakcie ogłaszania wyroku.

Advertisement

 

Pokrzywdzony Szymon B. przyznał w rozmowie z reporterem Radia Poznań, że jest usatysfakcjonowany wyrokiem.

“Satysfakcjonuje mnie ten wyrok. Najważniejsze, że jest bezwzględna kara więzienia. Myślę też, że 8 lat to jest dosyć sporo na przemyślenie tego, co zrobił” – podkreślił.

 

Dodał, że orzeczenie sądu odbiera także jako zakończenie pewnego etapu, również w walce o swoje dobre imię.

Advertisement

“Troszkę szkoda, że w trakcie mów końcowych, które miały miejsce dwa tygodnie temu, nie prosiłem o takie przeprosiny tutaj właśnie w moim społeczeństwie, chociażby w lokalnych mediach albo w gazecie +Chodzieżanin+, żeby taka notka po prostu miała miejsce. Żeby ludziom też otworzyć oczy na to, że to, co mówiłem, to nie była żadna +ściema+, żaden mój wymysł, tylko po prostu to była historia, którą przeżyłem na własnej skórze” – zaznaczył.

 

Odnosząc się do wysokości nawiązki zasądzonej przez sąd powiedział, że żadne pieniądze nie zrekompensują mu tamtego czasu. Jak wskazał, “tych 13 lat straconych, gdzie miałem jako nastolatek swoje marzenia, swoje plany – wszystko po prostu legło w gruzach. Stałem się osobą uzależnioną od alkoholu, i ta cała trauma, jestem po wypadku samochodowym, gdzie też w tym czasie to wszystko miało miejsce, ledwo uszedłem z życiem”.

 

“Tocząc ten proces tutaj nie chodziło mi o pieniądze. Dużo ludzi mnie podejrzewało, że mi chodzi o pieniądze, że to jest łatwy sposób na pieniądz – nie. Chodziło mi o sprawiedliwość, po prostu o sprawiedliwość (…). Przede wszystkim tutaj w najwyższej mierze chodzi o inne ofiary, nie tylko księży, ale przede wszystkim osób sytuowanych dosyć wysoko; czy nauczycieli, czy nie nauczycieli, lekarzy, żeby młodzi, przede wszystkim młodzi, nie dawali sobą manipulować, nie dawali się dotykać w takie miejsca, żeby potrafili zastopować to. Wiem, że to jest trudne, bo przypominam sobie swój pierwszy raz – nie wiedziałem w ogóle, co się dzieje” – powiedział.

 

Advertisement

Dodał, że ma nadzieję, że także inni skrzywdzeni dzięki jego sprawie będą mieli świadomość, że są osoby, które przeszły przez to samo, i że są ludzie, którzy będą w stanie im pomóc i wspierać ich, by poradzili sobie z tą sytuacją i traumą.

 

Szymon B. pytany, czy wybaczył swojemu oprawcy, powiedział: “wybaczyłem, ze szczerego serca mu wybaczyłem, bo myślę, że to jest też taka moja wewnętrzna i siła, i przede wszystkim taki wewnętrzny spokój można dopiero osiągnąć wybaczając swojemu oprawcy. Tu nie chodzi o to, żeby go gnębić, myślę, że swoją karę dzisiaj usłyszał” – zaznaczył Szymon B. w rozmowie z reporterem Radia Poznań.

 

Advertisement

Wyrok jest nieprawomocny. (PAP)

Continue Reading

Wiadomości

Nadchodzi Dzień Podchorążego

Published

on

By

Stowarzyszenie Miłośników Munduru wraz z Przyjaciółmi po przerwie pandemicznej wraca do organizacji obchodów Rocznicy Powstania Listopadowego.Tym razem uroczystości odbędą się nieco później.

-Nawiązując do wieloletniej tradycji obchodów realizowanych przez podchorążych w trakcie funkcjonowania w Pile Wyższej Oficerskiej Szkoły Samochodowej, uroczystości odbędą się 8 grudnia br. w/g harmonogramu zawartego na plakacie- informuje Wiesław Andrzejewski – Prezes Stowarzyszenia Miłośników Munduru.

Continue Reading


Advertisement
Advertisement