Connect with us



<

Polityka

Gowin: obniżyć podatek VAT z 23 proc. do 15 proc.

Published

on

fot. PAP

Proponujemy obniżenie podatku VAT z podstawowej stawki 23 proc. do 15 proc., w przypadku usług i cen energii – z 8 proc. do 5 proc. – powiedział w poniedziałek w Grudziądzu Jarosław Gowin. Opowiedział się też za wydłużeniem obowiązywania zerowej stawki na żywność.

Prezes Porozumienia podkreślił, że podstawowy problem, z którym mierzą się dzisiaj miliony polskich rodzin, to drożyzna. “Proponujemy po pierwsze obniżenie podatku VAT z podstawowej stawki 23 proc. do 15 proc., a w przypadku usług czy cen energii – z 8 do 5 proc. Proponujemy także wydłużenie czasu obowiązywania zerowej stawki na żywność do końca pandemii. Bez tych rozwiązań ceny będą galopować, pustoszyć budżety domowe milionów polskich rodzin” – mówił na konferencji prasowej były wicepremier.

 

Gowin wskazał, że Porozumienie jest konsekwentnie partią progospodarczą. Dlatego – mówił – proponuje też rozwiązania, na które oczekują przedsiębiorcy, przede wszystkim małe i mikrofirmy, które są kołem zamachowym rozwoju gospodarki, a które są często zagrożone bankructwem. Po wprowadzeniu Polskiego Ładu doszło do rekordowo dużej liczby bankructw – podkreślił.

Advertisement

 

“Jeżeli chodzi o mikro- i małych przedsiębiorców, to postulujemy wprowadzenie rozwiązania, za którym ci przedsiębiorcy opowiadają się od lat, czyli dobrowolność ZUS-u. Niech przedsiębiorca sam decyduje na co przeznaczać swoje pieniądze, w jaki sposób zabezpieczać swoją przyszłość” – mówił Gowin.

 

Lider Porozumienia zaznaczył też, że jego ugrupowanie proponuje, żeby – po odsunięciu PiS od władzy – przywrócić dawne sposoby rozliczania przez przedsiębiorców składki zdrowotnej – odliczania jej od podatku.

Advertisement

 

Prezes Porozumienia, odnosząc się do kwestii przyszłych sojuszy wyborczych, powiedział, że nie wydaje mu się możliwe stworzenie jednej listy opozycyjnej w wyborach do Sejmu. Według niego pomiędzy PiS i PO istnieje duża przestrzeń, którą “może wypełnić koalicja ugrupowań centrowych czy lekko wychylonych w prawą stronę”.

 

“Jeżeli chcemy odsunąć PiS od władzy, a to jest postulat całej opozycji, to nie możemy pójść do wyborów podzieleni. Nie wydaje się możliwe wprowadzenie tego rozwiązania, za którym opowiada się PO, czyli jedna lista opozycja skupiająca wszystkie partie opozycyjne. Dlatego, że taka lista byłaby pod względem programowym niezbyt niespójna. W centrum sceny politycznej są takie ugrupowania, jak Polska 2050 Szymona Hołowni, PSL, Porozumienie. Wydaje się, że tutaj ten wspólny mianownik programowy jest dostatecznie szeroki, by podjąć współpracę” – ocenił polityk.

Advertisement

 

Gowin zaznaczył ponadto, że wiele polskich rodzin – zwłaszcza młode pokolenie, które zaciągnęło często wysoki kredyt, boryka się z nierównomiernością oprocentowania kredytów. Dodał, że oprocentowanie kredytów przez banki jest wysokie, natomiast lokaty są na niskim poziomie.

 

“W związku z tym domagamy się, aby Komisja Nadzoru Finansowego wreszcie dostrzegła to zjawisko, aby zareagowała w postaci oficjalnej rekomendacji dla banków. W tej rekomendacji KNF powinna domagać się od banków, aby wysokość oprocentowania kredytów była wyższa nie więcej niż o 3 punkty procentowe w stosunku do oprocentowania lokat. W ten sposób będziemy zachęcać Polaków do oszczędzania i tym samym, jest to jedno z rozwiązań, które spowoduje, że inflacja będzie niższa” – mówił lider Porozumienia.

Advertisement

 

Były wicepremier wskazał, że drożyzna uderza również w budżety samorządowe, stąd Porozumienie postuluje zmianę Ustawy o finansach publicznych, tak żeby samorządy mogły przekierowywać środki z inwestycji na wydatki bieżące. Przestrzegał, że w przeciwnym razie wiele samorządów już w drugiej połowie roku nie będzie w stanie pokrywać wydatków bieżących. (PAP

 

Autor: Jerzy Rausz

Advertisement

 

rau/ ann/

Advertisement
Continue Reading
Advertisement
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Polityka

Adrian Zandberg wspierał kandydatów Lewicy

Published

on

By

fot. Krzysztof Dęga

W Pile kandydatów Lewicy w zbliżających się wyborach samorządowych wspierał Adrian Zandberg.

W trakcie konferencji prasowej podkreślił, że kampania skupia się na trzech filarach.

– Szkoła, mieszkanie, szpital i traktujemy to hasło niezwykle poważnie. Kiedy to mówimy mamy na myśli więcej pieniędzy na publiczne szkolnictwo, porządne, nowoczesne programy mieszkaniowe, ale też więcej pieniędzy na szpitale i ośrodki zdrowia – mówił w Pile A. Zandberg.

Zandberg poparł też kandydaturę Kamila Bociana na prezydenta miasta Piły.

Advertisement
Continue Reading

Polityka

Jarosław Kaczyński zeznaje przed komisją śledczą ds. Pegasusa

Published

on

By

fot. PAP

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w piątek po godz. 12 stawił się przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa.

Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL-TD) przed rozpoczęciem posiedzenia podkreśliła, że to prezes PiS “jako pierwszy polityk w Polsce potwierdził, że system Pegasus został zakupiony przez polskie służby, więc powinien posiadać pełną wiedzę”. Przypomniała, że był on także wicepremierem ds. bezpieczeństwa, więc ma “nadzieję, że zgłębił wówczas tę wiedzę”.

 

Sroka przyznała, że z dokumentów, które do tej pory otrzymała komisja wynika, że “system Pegasus wykraczał poza normy prawne i to jest podstawowy zarzut”.

Advertisement

 

Wiceszef komisji śledczej ds. Pegasusa Tomasz Trela (Lewica) powiedział PAP, że prezes PiS jest kluczowym świadkiem, ponieważ tak naprawdę decydował o tym, co się dzieje w Polsce przez ostatnie 8 lat. “Jako wicepremier ds. bezpieczeństwa powinien mieć bardzo dużą wiedzę na temat Pegasusa” – ocenił.

 

Natomiast wiceprzewodniczący komisji śledczej Przemysław Wipler (Konfederacja) w Radiowej Jedynce ocenił, że wzywanie Kaczyńskiego na tym etapie przed komisję śledczą, to wielki błąd, który zaważy na powadze komisji. Jak mówił, “w bardzo niewielkiej ilości dokumentów, które do chwili obecnej otrzymała komisja praktycznie nie ma nic dotyczącego Jarosława Kaczyńskiego, co potwierdzałoby jego udział w podejmowaniu decyzji dotyczących tej kwestii, spraw”.

Advertisement

 

“Więc o co mamy pytać? O rzeczy, które znamy z prasy, z mediów? To jest wtedy teatr polityczny, a nie komisja śledcza” – ocenił.

 

Inny członek komisji Marcin Przydacz (PiS) podkreślił, że komisja śledcza to nie jest sąd, ma na celu zbadanie sprawy, a nie wydawanie wyroków i szerzenie dezinformacji. Zwrócił uwagę, że przesłuchania świadków dopiero się zaczynają i wiele materiałów dowodowych, o które komisja wniosła, jeszcze do niej nie dotarła.

 

Advertisement

Zadeklarował, że członkowie PiS zasiadający w komisji będą się starali weryfikować wszystkie informacje i sprawdzać, czy na każde z działań operacyjnych i podsłuchów było wydawane odpowiednie postanowienie sądu. Dodał, że według wstępnych informacji, które płyną od samych sędziów, takie postanowienia były wydawane.

 

Kaczyński pytany we wtorek, czy pojawi się na posiedzeniu komisji, powiedział, że będzie na posiedzeniu, “bo ma obowiązek być”.

-Obawiam się, że tam będzie wiele pytań, na które ja nie jestem w stanie odpowiedzieć, bo po prostu moja orientacja w tej sprawie (…) obawiam się, niewiele przekracza, a może w ogóle nie przekracza tego, co jest w tej chwili w mediach – mówił prezes PiS.

 

Advertisement

Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz. (PAP)

Continue Reading

Advertisement
Advertisement