Connect with us

Kultura

Wernisaż debiutantek w pilskim BWA

Published

on

Artystki Ori Gawrońska, Olimpia Kogut, Karolina Smorawska, Natalia Wysocka oraz Marta Zatylny to już tak naprawdę nie debiutantki, a artystki w pełni ukształtowane i samodzielne, które związały swoje życie ze sztuką i doskonale sobie w tej dziedzinie radzą. Piszemy o nich „debiutantki” ponieważ na przestrzeni ostatnich lat debiutowały ze swoją sztuką w Galerii Debiutów Biura Wystaw Artystycznych Powiatu Pilskiego. Przyszedł czas na wspólną wystawę – Galeria BWA zaprasza na wernisaż w piątek, 9 września, o godz. 19.00.

Debiutujące od 2020 roku w Galerii Debiutów BWA PP artystki – absolwentki studiów artystycznych – zaprezentują teraz swoje prace na wspólnej wystawie zatytułowanej „Potrzeba uważności”. Towarzyszyć im będzie ze swoją sztuką pilska artystka Lucyna Pach, pod skrzydłami której Ori Gawrońska, Olimpia Kogut, Karolina Smorawska, Natalia Wysocka oraz Marta Zatylny, jeszcze jako nastolatki, szlifowały swój artystyczny talent. Galeria zaprasza w piątek, 9 września, o godz. 19.00.

Galeria Debiutów Biura Wystaw Artystycznych w Pile zainaugurowała swoją działalność w marcu 2020 r. Pierwszą wystawą zorganizowaną w na nowo zaaranżowanej przestrzeni w obiekcie przy ul. Okrzei 9 były „Znaki obecności” pochodzącej z Piły Marty Zatylny.

– To był ważny moment w historii BWA – instytucji finansowanej i wspieranej przez Powiat Pilski. W jednym budynku obok dużej Galerii BWA istnieje odtąd druga Galeria, ukierunkowana na młodych artystów, którzy po zdobyciu dyplomu często wpadają w niebyt, gdyż nie mają możliwości zaprezentowania się szerszej publiczności w profesjonalnej galerii. Galeria Debiutów uchyla im furtkę do świata sztuki – mówi Edmund Wolski, dyrektor BWA PP.

Miejsce tętni życiem. Galeria Debiutów to niewątpliwy sukces Galerii BWA.

Advertisement

– Stworzyliśmy miejsce, w którym absolwenci uczelni artystycznych z naszego regionu mogą pokazać się ze swoją sztuką szerszej publiczności, indywidualnie, w profesjonalnej galerii. Poza ekspozycjami prac absolwentów w galerii miały szansę zadebiutować i inne osoby utalentowane artystycznie, ale bez zawodowego wykształcenia w kierunku sztuki, za to z pewnym dorobkiem, a także zorganizowaliśmy tu wystawę w ramach międzynarodowego projektu typograficznego „LemPress 2020/2021” we współpracy z Wojewódzką Biblioteką Publiczną w Olsztynie.
W wernisażach młodych artystek (dotąd swoje prace prezentowały tu wyłącznie panie absolwentki) zawsze tłumnie uczestniczy publiczność, a co więcej – prezentacje młodej sztuki ściągnęły automatycznie do Galerii BWA młodych odbiorców, także młodzież szkolną i studentów.
Mówiąc kolokwialnie, miejsce „się przyjęło”. Jest duże zainteresowanie wśród młodych artystów prezentacją w Galerii Debiutów BWA PP swoich prac.
Wystawa „Potrzeba uważności” to pierwsza wspólna ekspozycja debiutantek Galerii Debiutów BWA PP. Prace pokażą:
Ori Gawrońska, pilanka, absolwentka Uniwersytetu Artystycznego im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu, gdzie obecnie prowadzi zajęcia z warsztatów komputerowych dla studentów pierwszego roku Grafiki Artystycznej.
– Moje prace zahaczają o temat eskapizmu. Są swego rodzaju fantazjami, odejściem od rzeczywistości. Ucieczką od codzienności. Jest to moja forma radzenia sobie z „tu i teraz”.

Olimpia Kogut, urodzona w Pile, która ukończyła grafikę warsztatową i projektową Wydziału Grafiki i Sztuki Mediów na Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. W roku 2020 obroniła dyplom artystyczny z oceną celującą uzyskując tytuł magistra sztuki. Jest laureatką honorowego wyróżnienia Najlepszy Dyplom ASP 2020.
– Najpierw zaczęłam interesować się fotografią. Była to głównie makrofotografia, zdjęcia czarno- białe. Śledzenie faktur. To był punkt wyjścia. Do tego doszła grafika warsztatowa, połączenie rysunku i grafiki.

Karolina Smorawska, urodzona w Szamocinie ilustratorka książek i projektantka graficzna. Tworzy plakaty, ilustracje, okładki do albumów muzycznych. Wyróżniona przez magazyn „Hiro” na ogólnopolskich Targach Plakatu organizowanych przez Andrzeja Pągowskiego. Jest absolwentką Komunikacji Wizualnej w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego Politechniki Koszalińskiej. Dyplom z grafiki projektowej zdobyła w Collegium Da Vinci w Poznaniu.
– Do sztuki, do rysowania powróciłam po wielu poszukiwaniach. Dzisiaj wiem, że jestem w dobrym miejscu. I mam wrażenie, że gdy nie mam możliwości wypowiedzieć się w sztuce, nie ma mnie, że jestem niewidoczna…

Natalia Wysocka, która mieszka w Sztokholmie, ale pochodzi z Piły i studiowała na wydziale grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Zainspirowana twórczością André Kertesza, wykorzystuje medium fotografii do eksperymentów z przedstawieniem ludzkiego ciała. W oparciu o poddane licznym modyfikacjom zdjęcia, tworzy grafiki, których głównym tematem jest człowiek.

Advertisement

– Lubię wszystko, co jest żmudne przy pracy. Bardzo pociąga mnie eksperymentowanie, szukanie drogi, by osiągnąć zamierzony, konkretny efekt.

Marta Zatylny, pilanka, absolwentka kierunku grafika warsztatowa Katedry Grafiki na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. W 2020 roku obroniła dyplom artystyczny z oceną bardzo dobrą uzyskując tytuł magistra sztuki.

– Główną część dyplomu artystycznego zrealizowałam w Pracowni Serigrafii pod opieką dr hab. Agaty Dworzak-Subocz, prof. UMK, natomiast część uzupełniającą pod opieką dr hab. Zdzisława Mackiewicza prof. UMK.
Młodym artystkom towarzyszyć będzie ze swoją sztuką Lucyna Pach – pilska artystka, malarka, graficzka, pedagog, która w MDK „Iskra” prowadzi warsztaty plastyczne dla młodzieży, m.in. przygotowującej się do startu na wyższe uczelnie artystyczne.

Advertisement
Continue Reading
Advertisement
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kultura

“Zielona granica” Agnieszki Holland ze Złotymi Lwami dla najlepszego filmu

Published

on

By

fot. PAP

“Zielona granica” Agnieszki Holland otrzymała Złote Lwy podczas sobotniej gali zamknięcia 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. “Pracując nad tym obrazem, zetknęliśmy się z bezmiarem cierpienia, przemocy, pogardy i dehumanizacji. Ten ból wciąż trwa” – podkreśliła w liście reżyserka.

Podczas sobotniej gali zamknięcia Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych, która odbyła się w gdyńskim Teatrze Muzycznym, Złotymi Lwami uhonorowano inspirowaną wydarzeniami na granicy polsko-białoruskiej “Zieloną granicę” Agnieszki Holland. “Dla twórców filmu, którzy w empatii i odwadze widzą i pokazują człowieka, gdy inni odwracają wzrok” – stwierdziło jury w uzasadnieniu. Twórcy obrazu odebrali także nagrodę publiczności i statuetkę za najlepszy dźwięk (Roman Dymny).

 

Reżyserka z ważnych powodów osobistych nie przyjechała do Gdyni. W liście, odczytanym przez Katarzynę Warzechę, wspomniała, że w ciągu roku od premiery obraz “objechał cały świat i wszędzie był przyjmowany z wielkimi emocjami”. “Ale przyniósł nam też wiele bólu. Pracując nad nim i pokazując go, zetknęliśmy się z bezmiarem nieszczęść, cierpienia, przemocy, kłamstwa, pogardy i dehumanizacji. Ten ból wciąż trwa. Sytuacja na granicy białoruskiej nie zmieniła się po zmianie władzy, a pod pewnymi względami zmieniła się na gorsze. Nienawistna, podsycająca strach propaganda nie prowadzi do rzeczywistego rozwiązania kryzysu – ani geopolitycznego, ani humanitarnego. Służy zapewne doraźnym celom wyborczym, ale roznieca nastroje ksenofobii, rasizmu i nacjonalizmu” – zwróciła uwagę Holland.

Advertisement

 

Najwięcej nagród – sześć – otrzymała “Dziewczyna z igłą” Magnusa von Horna dotykająca kwestii osamotnienia kobiet w społeczeństwie. Mroczna baśń zapewniła ekipie statuetki za muzykę (Frederikke Hoffmeier), scenografię (Jagna Dobesz), zdjęcia (Michał Dymek), drugoplanową rolę kobiecą (Trine Dyrholm), kostiumy (Małgorzata Fudala) oraz Srebrne Lwy.

 

“Ostatnio trochę podróżowaliśmy z filmem. Usłyszałem gdzieś zdanie, że ten obraz rozgrywa się w czasach, gdy aborcja była jeszcze nielegalna. Odparłem, że w kraju, w którym mieszkam, wciąż tak jest. Pytany dlaczego, przyznałem, że nie wiem. Zastanawiam się, dlaczego skoro rząd się zmienił, nie zmieniła się ustawa. Czy chodzi o to, że koalicja nie potrafi się dogadać, prezydent ma prawo weta, czy chodzi o Kościół, moralność? Bardzo bym chciał, żeby politycy przestali się martwić o moralność obywateli. Sądzę, że zawsze lepiej wyjdzie, jeśli będziemy mieć wolność wyboru” – podkreślił von Horn ze sceny.

 

Advertisement

Platynowe Lwy za całokształt twórczości odebrał reżyser, współzałożyciel Mistrzowskiej Szkoły Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy Wojciech Marczewski. W przeszłości twórca dwukrotnie sięgał w Gdyni po Srebrne Lwy – w 1979 r. za “Zmory” i w 1981 r. za “Dreszcze”. Na koncie ma także m.in. Złote Lwy z 1990 r. za “Ucieczkę z kina +Wolność+” oraz Srebrnego Niedźwiedzia zdobytego w 1982 r. podczas Berlinale.

 

Odbierając nagrodę, Marczewski wspomniał, że jej poprzedni laureaci pozostawili trwały ślad w polskiej i europejskiej kulturze. Zapewnił jednocześnie, że nie zamierza traktować tej nagrody jako zamknięcia pewnego etapu. “Mam jeszcze bardzo dużo rzeczy do zrobienia. Nie będę robić filmów. Myślę, że trzeba w pewnym momencie powiedzieć: nie, dosyć. Widzę, że młodzi ludzie mają więcej energii, zapału, miłości, wiary. Ale chciałbym pozostać waszym doradcą, asystentem i pomagać wam przy następnych rzeczach. Być może mam coś do zaproponowania” – powiedział.

 

Advertisement

Statuetki za reżyserię, scenariusz (Łukasz M. Maciejewski i Marcin Koszałka), drugoplanową rolę męską (Julian Świeżewski) i główną rolę kobiecą (Sandra Drzymalska) przyznano “Białej odwadze” Koszałki.

 

Najlepszym aktorem pierwszoplanowym został Jacek Borusiński, który zagrał we “Wróblu”. W kategorii profesjonalny debiut aktorski zwyciężyła Sofiia Berezowska (“Pod wulkanem”). Natomiast wyróżnienie jury konkursu głównego dla młodej aktorki powędrowało do Nel Kaczmarek za rolę w “Utracie równowagi”.

 

Advertisement

Laureatką nagrody za debiut lub drugi film została Mara Tamkovych, twórczyni “Pod szarym niebem”. Za najlepszy montaż doceniono Sebastiana Mialika (“Wrooklyn Zoo”), a za charakteryzację – Agnieszkę Hodowaną (“Kulej. Dwie strony medalu”).

 

Filmy w konkursie głównym oceniło jury w składzie: aktorka Małgorzata Zajączkowska (przewodnicząca), scenarzysta Marcin Ciastoń, producentka Marta Habior, reżyserka Anna Jadowska, reżyser David Ondricek, scenografka Ewa Skoczkowska oraz operator Piotr Śliskowski.

 

Advertisement

Tego wieczoru ogłoszono również zwycięzców nowo utworzonego Konkursu Perspektywy. Szafirowe Lwy dla najlepszego tytułu trafiły do “Rzeczy niezbędnych” Kamili Tarabury za “spełnione połączenie scenariusza, reżyserii, zdjęć oraz gry aktorskiej”. Dotykający tematu autodestrukcji obraz ujął jurorów swą konsekwentną formą. “Dziękuję Katarzynie Surmiak-Domańskiej za reportaż +Mokradełko+ – od jej podróży z Halszką wszystko się zaczęło. Dzięki jej podróży my z Kasią (Warnke – PAP) mogłyśmy odbyć swoją” – wspomniała Tarabura, która za swój pełnometrażowy debiut fabularny odebrała również wyróżnienie w kategorii debiut lub drugi film.

 

Warnke, która nie tylko zagrała w “Rzeczach niezbędnych”, ale też współtworzyła scenariusz, stwierdziła, że nie byłoby tego filmu “bez wrażliwości ludzkiej i artystycznej”. “Chciałybyśmy zadedykować ten film wszystkim przetrwankom i przetrwańcom, którzy z wielką odwagą walczą o prawdę, oraz ruchowi #metoo, dzięki któremu zmieniamy narrację na lepszą” – zaznaczyła.

 

Advertisement

Nagrodą za wyjątkowy wkład artystyczny w powstanie filmu “Cisza nocna” uhonorowano pośmiertnie Macieja Damięckiego. Ostatnim nagrodzonym filmem z Konkursu Perspektywy okazał się “To nie mój film” Marii Zbąskiej, który przyniósł twórczyni Złoty Pazur im. Andrzeja Żuławskiego.

 

W skład jury tej sekcji weszli Janusz Zaorski (przewodniczący), producentka Maria Blicharska-Lacroix i reżyser, scenarzysta Maciej Bochniak.

 

Advertisement

Najlepszym filmem krótkometrażowym wybrano “Pomarańczę z Jaffy” Mohammeda Almughanniego. Jurorami konkursu byli Magdalena Łazarkiewicz (przewodnicząca), reżyserka Karolina Bielawska oraz montażysta Piotr Kmiecik.

 

W przemówieniu wieńczącym uroczystość ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska podziękowała organizatorom wydarzenia. “Wierzę w kulturę, sztukę, kino. Wierzę w artystów i artystki. Wierzę w ekipy, które pokazują nam to, czego inni nie chcą zobaczyć. Wierzę w filmy, które poruszają serca, umysły i sumienia. Przed nami rok wytężonej pracy i 50., jubileuszowy festiwal. A na sam koniec powiem, trawestując słowa Wojciecha Marczewskiego, które padły z ekranu: niech nikt nie będzie nam cenzorem” – podsumowała.

 

Advertisement

49. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych trwał od 23 do 28 września.

 

Z Gdyni Daria Porycka (PAP)

Advertisement
Continue Reading

Kultura

Ponad 31 tysięcy dla powodzian zebranych w trakcie koncertu w Wysokiej

Published

on

By

fot. Powiat Piła

To było prawdziwe pospolite ruszenie dobrych serc. Dokładnie 31 527,63 zł  dla ofiar powodzi zebrano podczas koncertu charytatywnego „Otwórzmy serca”, który w minioną niedzielę, 22 września, odbył się na Rynku w Wysokiej.

Wielkie brawa dla mieszkańców, artystów, darczyńców, sponsorów i organizatorów tego  przedsięwzięcia, którego celem była zarówno zbiórka pieniędzy, jak i niezbędnych artykułów dla powodzian.

W tym niezwykłym wydarzeniu udział wzięli znani i lubiani artyści. Każdy z wykonawców włączył się w ten projekt nieodpłatanie, angażując w ten sposób swój czas i talent dla powodzian. Na scenie wystąpili: Beata Spychalska, Natalia Kuklińska, Barbara Parzęczewska, Piotr Stromyło, Zbigniew Zaranek, Krzysztof Koniarek, Błażej Drab, zespół taneczny OAZA- Michał Potapow, Polina Potapowa.

Ze zbiórki publicznej do puszek oraz przeprowadzonej licytacji, którą były 2 loty śmigłowcem, łącznie zebrano imponującą kwotę ponad 31,5 tys. złotych.

Advertisement

Prowadzona była również zbiórka darów rzeczowych, które w dalszym ciągu docierają do organizatorów. O jej efekcie poinformujemy w dalszym terminie.

Koncert odbył się pod patronatem Rafała Zdziereli, starosty pilskiego i Artura Kłysza, burmistrza Wysokiej, którzy także dziękują za okazane serce i szczodrość.

Advertisement
Continue Reading