Connect with us

Zdrowie

Niewielkie zainteresowanie trzecią dawką

Published

on

Wielkopolska nadal znajduje się powyżej ogólnopolskiej średniej pod względem pełnego zaszczepienia populacji (dwiema dawkami szczepionek dwudawkowych lub jedną Johnson&Johnson). Gdy średnia dla całej Polski wynosi nieco ponad 55 proc., w Wielkopolsce jest to 59 proc.

Niewielkie zainteresowanie dawką przypominającą
O ile pod względem przyjęcia pełnej dawki Wielkopolska znajduje się na drugim miejscu w Polsce, to gorzej jest, jeśli spojrzymy przez pryzmat liczby osób, które zdecydowały się na dawkę przypominającą. Tutaj nasz region plasuje się dopiero na 9. miejscu z wynikiem niecałych 18 proc. populacji zaszczepionej dawką przypominającą. Choć różnice między poszczególnymi województwami nie są bardzo znaczące, to przez ostatni tydzień nasz region nie poprawił swojego miejsca, a tygodniowa i miesięczna dynamika niestety nie wskazuje, by w najbliższym czasie miało się to zmienić.

– Szczepienie trzecia dawką jest obecnie jedyną szansą na to, abyśmy osłabili siłę piątej fali pandemii – mówi Agnieszka Pachciarz, dyrektor Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. – Mam nadzieję, że Wielkopolanie wykażą się rozsądkiem i poprawią te niepokojące statystyki. Badania pokazują, że dawka przypominająca znacząco poprawia bezpieczeństwo, lepiej chroni przed zakażeniem omikronem oraz zmniejsza ryzyko ciężkiego przebiegu choroby.

Szczepienia najmłodszych
W grupie wiekowej 5-11 lat, które rozpoczęły się 16 grudnia 2021 r., po co najmniej jednej dawce szczepionki Pfizer w dostosowanej do wieku dawce jest 24 tys. dzieci z Wielkopolski (tyle pierwszych dawek podano do tej pory). To drugi wynik w Polsce, po województwie mazowieckim (44 tys. podanych pierwszych dawek), a przed województwem śląskim (21 tys. dawek).

– W każdej kolejnej fali pandemii przebieg choroby COVID-19 u najmłodszych pacjentów jest coraz cięższy, dlatego szczepienie dzieci w każdym wieku jest niezwykle ważne – mówi profesor Magdalena Figlerowicz, konsultantka wojewódzka w dziedzinie chorób zakaźnych. – Zagrożeniem jest nie tylko ostra faza choroby, ale też powikłania w postaci PIMS, przed którymi może ochronić dzieci szczepienie. W naszym oddziale były hospitalizowane tylko pojedyncze dzieci, które zostały zaszczepione, ale po obserwacji były one wypisywane do domu. Wśród pacjentów niezaszczepionych obserwujemy znacznie cięższy przebieg COVID-19.

W populacji do 19. roku życia pełną dawkę przyjęło na razie nieco ponad 18 proc. Wielkopolan w tej grupie, co plasuje nas na trzecim miejscu pośród województw w Polsce: za Mazowszem (18,5 proc.) i woj. kujawsko-pomorskim (19 proc.) z minimalnie lepszą od nich dynamiką szczepień.

Advertisement

Na pierwszych miejscach wśród najlepiej zaszczepionych powiatów i miast na prawach powiatu znajdują się: Poznań (72,5 proc.), powiat poznański (64 proc.) oraz powiat szamotulski (blisko 64 proc.). Na przeciwnym biegunie nadal znajdują się powiaty: kaliski (47 proc.), kolski, ostrzeszowski i gostyński (poniżej 50 proc.). To jedyne powiaty w Wielkopolsce, gdzie nadal zaszczepione jest poniżej połowy populacji.

Najlepiej wyszczepioną gminą w Wielkopolsce jest gmina Wronki (pow. szamotulski). Osiąga ona wynik niemal 75 proc. zaszczepionych mieszkańców, co oznacza, że niezaszczepiony pozostaje co czwarty z nich. Wronki wyprzedzają pod tym względem Poznań z 72,5 proc. mieszkańców po dwóch dawkach szczepionki (lub jednej J&J). Na kolejnym miejscu znajduje się gmina Obrzycko (pow. szamotulski) z prawie 69 proc. wskaźnikiem wyszczepienia.

Zdecydowanie najgorzej na tle gmin, niemal od początku akcji szczepień przeciw COVID-19, wypada gmina Brzeziny w powiecie kaliskim. Pełną dawkę szczepionki przyjęło tam 37 proc. mieszkańców. Na kolejnych miejscach od końca znajdują się gminy: Wijewo (40 proc.) oraz Złotów (chodzi o gminę wiejską, a nie o miasto) oraz Rozdrażew (niecałe 42 proc.).

Advertisement
Continue Reading
Advertisement
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Zdrowie

Sen pozwala poczuć się młodziej

Published

on

By

fort. PAP

Niewyspanie powoduje poczucie bycia znacznie starszym niż się jest w rzeczywistości. Z kolei doskonały sen subiektywnie odmładza – wykazały badania.

„Biorąc pod uwagę, że sen jest kluczowy dla funkcjonowania mózgu i ogólnego samopoczucia, zdecydowaliśmy się sprawdzić, czy pomaga także poczuć się młodszym” – opowiada Leonie Balter z Uniwersytetu Sztokholmskiego, autorka pracy opublikowanej w magazynie „Proceedings of the Royal Society B Biological Sciences” (https://royalsocietypublishing.org/doi/10.1098/rspb.2024.0171).

 

Naukowcy zaprosili ponad 400 ochotników w wieku od 18 do 70 lat.

Advertisement

 

Najpierw zapytali ich o to, jak bardzo starzy się czują, ile nocy w ciągu ostatniego miesiąca nie przespali dobrze oraz jak bardzo czują się senni.

 

Ten test pokazał, że każda źle przespana noc powodowała poczucie bycia starszym o 0,23 roku.

 

Advertisement

Wpływ snu jeszcze wyraźniej pokazał kolejny eksperyment.

 

Tym razem 186 uczestników w wieku od 18 do 46 lat, w jednym okresie miało przez dwie noce ograniczony sen do 4 godzin, a w innym czasie mogli się wyspać nawet przez 9 godzin.

 

Advertisement

Po ograniczeniu długości snu ochotnicy czuli się średnio prawie o 4,5 roku starsi. Zmiana zależała od tego, jak bardzo senna dana osoba się czuła.

 

Osoby najbardziej wyspane czuły się nawet o 4 lata młodsze niż wskazywał ich biologiczny wiek.

 

Advertisement

Z kolei najbardziej zmęczonym wydawało się, jakby były o 6 lat starsze.

 

„Oznacza to, że różnica w subiektywnym poczuciu wieku w stanie największego czuwania i stanie silnego niewyspania wynosi aż 10 lat” – zauważa ekspertka.

 

Advertisement

„Zadbanie o sen jest podstawowe dla młodzieńczego samopoczucia. To z kolei może wspierać bardziej aktywny tryb życia i zachęcać do zachowań promujących zdrowie, bo czucie się młodym, rześkim jest ważne dla naszej motywacji do aktywności” – podkreśla. (PAP)

Continue Reading

Polska i Świat

Od 1 czerwca rusza finansowanie in vitro

Published

on

By

fot. PAP

Od 1 czerwca wracamy do finansowania metody in vitro; obecnie zespół ekspertów w ministerstwie opracowuje zasady konkursowe dla placówek medycznych – przekazała w poniedziałek minister zdrowia Izabela Leszczyna podczas otwarcia warszawskiej poradni leczenia niepłodności.

Szefowa MZ na konferencji prasowej z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim podkreśliła, że nowo powstałe centrum leczenia niepłodności w Szpitalu Południowym, będzie oferowało m.in. zastosowanie metody in vitro. Podziękowała prezydentowi stolicy za tę inwestycję.

 

– To bardzo ważne, że od 1 czerwca rząd premiera Donalda Tuska wraca do dobrej decyzji, do finansowania leczenia niepłodności metodą in vitro. 1 czerwca ruszamy. W tej chwili zespół ekspertów w Ministerstwie Zdrowia opracowuje zasady konkursowe. Cieszę się bardzo, że to centrum leczenia niepłodności stanie, jak rozumiem, do konkursu i będzie walczyło o to, aby takie świadczenie móc tutaj przeprowadzać – poinformowała Leszczyna.

 

Advertisement

Prezydent Warszawy podkreślił, że na program in vitro w Warszawie przeznaczono ponad 50 mln zł.

 

– W momencie, kiedy zapadała decyzja, podjęta przez rząd PiS-u, żeby się wycofywać ze wsparcia in vitro, samorządy postanowiły to przejąć na siebie. Bardzo jestem dumny, że w Warszawie urodziło się 2300 dzieci przez ten czas – powiedział Trzaskowski.(PAP)

Advertisement
Continue Reading

Advertisement
Advertisement