Connect with us



Polityka

Piła zawiesza współpracę z rosyjskimi miastami partnerskimi

Published

on

fot. Krzysztof Dęga

Prezydent Miasta Piły, podjął decyzję o zawieszeniu współpracy z rosyjskimi miastami partnerskimi: Kronsztadem i Dmitrowem. Wcześniej poseł PiS Marcin Porzucek i starosta pilski Eligiusz Komarowski wystosowali apel do Prezydenta Piły by ten niezwłocznie zerwał współpracę z miastami partnerskimi. Prezydent zdecydował się jednak tylko na “zawieszenie”. Wybuchła polityczna wrzawa.

-Wysyłając nasze listy na prywatne skrzynki mailowe, po pierwsze pokazuje prawdziwą wojnę. Jak nie dotrzemy do nich z naszymi przekazami, tam Putin może rządzić wiele lat. Dzisiaj naszym zadaniem jest, by oni dotarli do prawdziwych informacji. Mam doświadczenie w dyplomacji, bo przez wiele lat byłem wysłannikiem OBWE, pokazuje, że w takich momentach należy wszelkimi możliwymi kanałami docierać do wszystkich, by poznali prawdę – tłumaczy Piotr Głowski – prezydent Piły.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Porzucek jest zaskoczony decyzją prezydenta Piły.

-Prezydent, przy aplauzie lokalnego senatora, zdecydował jedynie o „zawieszeniu” relacji i próbie korespondencyjnego wpływania na rosyjską opinię publiczną. To trochę tak jak FIFA, gdy na początku nałożyła marginalne sankcje na piłkarską reprezentację Rosji, ale nie wykluczyła jej z baraży o mundial. Kumple Putina z FIFA musieli zmienić zdanie pod naciskiem świata. Czy włodarze Piły przestaną nas kompromitować? – dodaje Marcin Porzucek – poseł PiS.

 

 

Advertisement

W podobnym tonie wypowiada się także starosta pilski Eligiusz Komarowski.

-Wystąpiliśmy z takim apelem do prezydenta Piły – Piotra Głowskiego, bo zauważyłem, że mimo upływu czasu na ten haniebny atak ze strony Rosjan nie ma żadnej reakcji. Dla przykładu dodam, że prezydent Bytomia, członek także Platformy Obywatelskiej, niezwłocznie w dniu napaści na Ukrainę czyli 24 lutego po południu zwołał nadzwyczajną sesję RM Bytomia, by zerwać porozumienie z miastami partnerskimi w Rosji. Tak nie postępuje Europejczyk, tak nie postępuje patriota – dodaje Eligiusz Komarowski – starosta pilski.

 

Prezydent Piły wystosował list do władz i mieszkańców obu miast partnerskich, w którym zaapelował o wywieranie nacisków na rosyjski rząd i Władymira Putina, by przerwali agresję i wycofali armię rosyjską z terytorium państwa ukraińskiego.

Oto treść:

Advertisement

List Prezydenta Miasta Piły do przedstawicieli i mieszkańców Kronsztadu i Dmitrowa.

W imieniu mieszkańców Piły pragnę Panu i wszystkim mieszkańcom Kronsztadu/Dmitrowa przekazać nasze oburzenie i głęboki sprzeciw wobec wrogiego, bezpodstawnego i zbrodniczego ataku wojsk Federacji Rosyjskiej na niepodległą Ukrainę. Agresja jest tym bardziej szokująca, że została dokonana na naszego wspólnego sąsiada.

Protestujemy przeciwko propagandzie reżimu Władymira Putina, który przekazuje rosyjskiej opinii publicznej zmyślone powody i niczym nieuzasadnione preteksty takiej zbrodniczej, nieludzkiej agresji. Na ukraińskie miasta i wsie spadają pociski, bezbronna ludność cywilna jest ostrzeliwana i zabijana, giną dzieci, a rosyjscy żołnierze zaatakowali nawet budynek przedszkola. To budzi sprzeciw całego wolnego i demokratycznego świata przeciwko Putinowi i Rosji.

W Ukrainie giną także rosyjscy żołnierze, których dowódcy okłamali, że jadą na ćwiczenia. Trudno także nie zauważyć, że również obywatele Rosji wyszli na ulice z żądaniem “Stop wojnie”. I mimo, iż są za to prześladowani, bici i wtrącani do więzień, protesty nie ustają, a na ulice rosyjskich miast, wychodzą protestować kolejni.

Advertisement

My, mieszkańcy Piły będziemy wspierać Ukraińców w ich słusznej sprawie. Ale wierzymy, że ludzi dobrej woli w Pana ojczyźnie i mieście jest więcej i wspólnymi siłami doprowadzimy do wycofania się wojsk rosyjskich z Ukrainy. Proszę, aby i Pan wspólnie z mieszkańcami Kronsztadu/Dmitrowa dał wyraz swojemu człowieczeństwu i podjął wszelkie możliwe działania, by ta bezsensowna, okrutna napaść się zakończyła.

Continue Reading
Advertisement
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Polityka

Adrian Zandberg wspierał kandydatów Lewicy

Published

on

By

fot. Krzysztof Dęga

W Pile kandydatów Lewicy w zbliżających się wyborach samorządowych wspierał Adrian Zandberg.

W trakcie konferencji prasowej podkreślił, że kampania skupia się na trzech filarach.

– Szkoła, mieszkanie, szpital i traktujemy to hasło niezwykle poważnie. Kiedy to mówimy mamy na myśli więcej pieniędzy na publiczne szkolnictwo, porządne, nowoczesne programy mieszkaniowe, ale też więcej pieniędzy na szpitale i ośrodki zdrowia – mówił w Pile A. Zandberg.

Zandberg poparł też kandydaturę Kamila Bociana na prezydenta miasta Piły.

Advertisement
Continue Reading

Polityka

Jarosław Kaczyński zeznaje przed komisją śledczą ds. Pegasusa

Published

on

By

fot. PAP

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w piątek po godz. 12 stawił się przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa.

Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL-TD) przed rozpoczęciem posiedzenia podkreśliła, że to prezes PiS “jako pierwszy polityk w Polsce potwierdził, że system Pegasus został zakupiony przez polskie służby, więc powinien posiadać pełną wiedzę”. Przypomniała, że był on także wicepremierem ds. bezpieczeństwa, więc ma “nadzieję, że zgłębił wówczas tę wiedzę”.

 

Sroka przyznała, że z dokumentów, które do tej pory otrzymała komisja wynika, że “system Pegasus wykraczał poza normy prawne i to jest podstawowy zarzut”.

Advertisement

 

Wiceszef komisji śledczej ds. Pegasusa Tomasz Trela (Lewica) powiedział PAP, że prezes PiS jest kluczowym świadkiem, ponieważ tak naprawdę decydował o tym, co się dzieje w Polsce przez ostatnie 8 lat. “Jako wicepremier ds. bezpieczeństwa powinien mieć bardzo dużą wiedzę na temat Pegasusa” – ocenił.

 

Natomiast wiceprzewodniczący komisji śledczej Przemysław Wipler (Konfederacja) w Radiowej Jedynce ocenił, że wzywanie Kaczyńskiego na tym etapie przed komisję śledczą, to wielki błąd, który zaważy na powadze komisji. Jak mówił, “w bardzo niewielkiej ilości dokumentów, które do chwili obecnej otrzymała komisja praktycznie nie ma nic dotyczącego Jarosława Kaczyńskiego, co potwierdzałoby jego udział w podejmowaniu decyzji dotyczących tej kwestii, spraw”.

Advertisement

 

“Więc o co mamy pytać? O rzeczy, które znamy z prasy, z mediów? To jest wtedy teatr polityczny, a nie komisja śledcza” – ocenił.

 

Inny członek komisji Marcin Przydacz (PiS) podkreślił, że komisja śledcza to nie jest sąd, ma na celu zbadanie sprawy, a nie wydawanie wyroków i szerzenie dezinformacji. Zwrócił uwagę, że przesłuchania świadków dopiero się zaczynają i wiele materiałów dowodowych, o które komisja wniosła, jeszcze do niej nie dotarła.

 

Advertisement

Zadeklarował, że członkowie PiS zasiadający w komisji będą się starali weryfikować wszystkie informacje i sprawdzać, czy na każde z działań operacyjnych i podsłuchów było wydawane odpowiednie postanowienie sądu. Dodał, że według wstępnych informacji, które płyną od samych sędziów, takie postanowienia były wydawane.

 

Kaczyński pytany we wtorek, czy pojawi się na posiedzeniu komisji, powiedział, że będzie na posiedzeniu, “bo ma obowiązek być”.

-Obawiam się, że tam będzie wiele pytań, na które ja nie jestem w stanie odpowiedzieć, bo po prostu moja orientacja w tej sprawie (…) obawiam się, niewiele przekracza, a może w ogóle nie przekracza tego, co jest w tej chwili w mediach – mówił prezes PiS.

 

Advertisement

Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz. (PAP)

Continue Reading

Advertisement
Advertisement