Connect with us



Wiadomości

Odszkodowanie za uszkodzenie pojazdu to nie tylko wydatki na jego naprawę

Published

on

fot. PAP

Odszkodowanie za uszkodzenie pojazdu to nie tylko kwota wydatków poniesionych na jego naprawę, ale też równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego – orzekł sąd najwyższy Sąd Najwyższy, uwzględniając skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego.

Jak poinformowała PAP Prokuratura Krajowa, sprawa rozstrzygnięta przez SN dotyczyła kolizji drogowej, do której doszło w marcu 2013 r. W jej wyniku uszkodzony został samochód poszkodowanej kobiety. Ubezpieczyciel wycenił koszt naprawy na 4 tys. 451 zł i taką kwotę wypłacił właścicielce auta. Kobieta dokonała jednak naprawy samochodu wcześniej we własnym zakresie i złożyła odwołanie od wypłaconej kwoty, po którym ubezpieczyciel przyznał dopłatę niespełna 21 zł. Z uwagi, że koszt naprawy pojazdu znacznie przekroczył wartość uzyskanego odszkodowania, poszkodowana, wskazując na zaniżoną kwotę odszkodowania, skierowała pozew z żądaniem jej uzupełnienia.

 

W konsekwencji Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum przyznał właścicielce uszkodzonego auta 5 tys. 430 zł odszkodowania z ustawowymi odsetkami. Zasądził też od ubezpieczyciela ponad 2,4 tys. zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Sąd rozstrzygnięcie swoje oparł na uzyskanej w toku procesu opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej.

Advertisement

 

Ubezpieczyciel złożył apelację, do której przychylił się Sąd Okręgowy w Szczecinie, który w czerwcu 2017 r. oddalił powództwo kobiety w całości i obciążył ją kosztami procesu. “Uzasadniając swe stanowisko, sąd orzekający wskazał, że w sprawie tej brak jest miarodajnych danych co do stanu pojazdu przed szkodą i po jego naprawie, a tym samym nie można ustalić, w jakim zakresie koszty naprawy były niezbędne i ekonomicznie uzasadnione, i że całkowity koszt naprawy samochodu zamknął się w kwocie wskazanej w opinii biegłego. Dodatkowo sąd stwierdził, że powódka, dochodząc w tym sporze roszczenia, winna wykazać, że dotychczas przyznane jej przez ubezpieczyciela odszkodowanie nie kompensuje doznanego przez nią uszczerbku majątkowego” – zrelacjonowała prokuratura.

 

Skuteczna skargę nadzwyczajną w tej sprawie złożył Prokurator Generalny. Jak poinformowała PK, Sąd Najwyższy uchylił w całości zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania szczecińskiemu sądowi okręgowemu.

Advertisement

 

SN, uzasadniając tę decyzję, wskazał, że odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela OC za uszkodzenie pojazdu nie ogranicza się do równowartości wydatków poniesionych na jego naprawę. “Zakres odszkodowania to także równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego. Każdorazowo obejmuje więc niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy, przy czym mogą one być ustalone także wtedy, gdy dojdzie do naprawy pojazdu” – uznał SN.

 

Uwzględniając skargę SN, wskazał też, że w sprawie tej odpowiedzialność odszkodowawcza ubezpieczyciela powstała w momencie kolizji drogowej, w której pojazd poszkodowanej został uszkodzony, a nie po powstaniu kosztów naprawy auta. “To wskazuje, że poszkodowana nie miała obowiązku udowadniania konkretnych wydatków poniesionych na naprawę pojazdu” – poinformowała prokuratura.

Advertisement

 

Jak zrelacjonowała PK, zdaniem SN Sąd Okręgowy w Szczecinie dokonał błędnej wykładni przepisów prawa materialnego, sprzecznej z ugruntowana linią orzeczniczą, nie dopuszczając możliwości określenia wysokości odszkodowania w oparciu o koszty naprawy wyliczone przez biegłego sądowego.(PAP)

 

autor: Mateusz Mikowski

Advertisement

Continue Reading
Advertisement
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Wiadomości

W nocy z soboty na niedzielę wracamy do czasu letniego

Published

on

By

fot. PAP

W nocy z soboty 30 marca na niedzielę 31 marca zmieniamy czas z zimowego na letni, przez co pośpimy o godzinę krócej. W niedzielę nad ranem wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 2.00 na 3.00.

W całej Unii Europejskiej na czas letni przechodzi się w ostatnią niedzielę marca, a do czasu zimowego wraca się w ostatnią niedzielę października.

 

W Polsce zmianę czasu reguluje rozporządzenie prezesa Rady Ministrów. Wydawany co pięć lat na kolejne 5 lat komunikat Komisji Europejskiej wprowadza wspólną we wszystkich państwach członkowskich datę i czas rozpoczęcia oraz zakończenia okresu stosowania czasu letniego.

Advertisement

 

Dyskusja na temat zasadności zmiany czasu w Unii Europejskiej toczy się od kilku lat. Konsultacje publiczne przeprowadzone przez Komisję Europejską wśród Europejczyków w 2018 roku wykazały, że 84 proc. respondentów opowiedziało się za zniesieniem zmian czasu. Zebrano w nich 4,6 mln odpowiedzi (największą liczbę w historii).

 

Zwolennikami rezygnacji z dwukrotnej w ciągu roku zmiany czasu okazali się m.in. Polacy. Z badania CBOS przeprowadzonego w marcu 2019 roku wynikało, że przeciwko temu dotychczas stosowanemu rozwiązaniu opowiada się ponad trzy czwarte ogółu badanych (78,3 proc.), podczas gdy za jego utrzymaniem optuje jedynie 14,2 proc. Przeważająca większość dorosłych Polaków, przy przejściu na jeden czas, preferowała czas letni środkowoeuropejski zwany czasem letnim. Za tym wyborem opowiada się ponad 74 proc. respondentów.

Advertisement

 

Komisja Europejska – na prośbę obywateli, po rezolucji PE, a także w oparciu o szereg badań naukowych – we wrześniu 2018 roku zaproponowała więc rezygnację z sezonowych zmian czasu. Prace nad projektem przerwała pandemia COVID-19. W 2021 r. KE zaleciła jednak państwom członkowskim kontynuowanie obecnych regulacji dotyczących zmiany czasu do 2026 r.

 

Badań dotyczących wpływu zmiany czasu na nasze zdrowie, samopoczucie, środowisko i gospodarkę nie brakuje. Badania zużycia energii elektrycznej w stanie Indiana (USA) wykazały, że po wprowadzeniu czasu letniego rachunki mieszkańców za prąd wzrosły. Z kolei badania prowadzone w Kalifornii dowodziły, że w tym stanie zmiana czasu nie powoduje zmian w zapotrzebowaniu na energię elektryczną. Japończycy wyliczyli, że stosowanie czasu letniego może zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o 400 tys. ton i pomóc zaoszczędzić do 930 mln litrów paliwa. Ponadto przyczynia się do spadku liczby ulicznych kradzieży o 10 proc.

Advertisement

 

Jak tłumaczył w rozmowie z PAP dr Michał Skalski z Poradni Leczenia Zaburzeń Snu przy Klinice Psychiatrycznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, zmiana czasu najbardziej dotyka ludzi, którzy mają problemy ze snem lub mają zaburzony rytm okołodobowy.

 

Z kolei dr Bartłomiej J. Gabryś z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach zauważył, że wiadomo, iż zmniejszona ilość snu przekłada się na efektywność pracy, np. kierowców, kosztowne przestoje czy wymuszone opóźnienia tam, gdzie mamy do czynienia z pracą zmianową, zwłaszcza w transporcie i logistyce. “Nie bez znaczenia są koszty po stronie dobrostanu ludzi. Dzisiaj już wiemy, że ta najbliższa zmiana, gdzie nominalnie tracimy godzinę, delikatnie rzecz ujmując, nie jest dla nas najzdrowsza” – wskazał naukowiec w informacji przekazanej PAP.

Advertisement

 

Ustalenia dotyczące czasu letniego zostały wprowadzone przez państwa europejskie w ubiegłym wieku. Celem było oszczędzanie energii, w szczególności w czasie wojny i podczas kryzysu naftowego w latach 70. XX wieku. Od 1980 roku stopniowo przyjmowano przepisy znoszące rozbieżne harmonogramy krajowych zmian czasu.

 

Wprowadzenie czasu letniego, tj. przesuwanie wskazówek zegarów o godzinę do przodu w okresie wiosenno-letnim, jako pierwszy proponował podobno Benjamin Franklin w XVIII wieku. Miało to pomóc lepiej dopasować czas aktywności człowieka do godzin, w których jest najwięcej światła słonecznego i przynieść oszczędności. Dlatego też czas letni określa się w języku angielskim, jako “czas oszczędzający światło dzienne”. W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949, 1957-1964, a od 1977 r. stosuje się ją nieprzerwanie. (PAP)

Advertisement

Continue Reading

Wiadomości

Z życzeniami świątecznymi w Klubie Pogodnego Seniora

Published

on

By

Starosta Pilski Eligiusz Komarowski uczestniczył w śniadaniu wielkanocnym w Klubie Pogodnego Seniora Powiatu Pilskiego. Złożył seniorom życzenia i wręczył upominki.

– To piękny czas, kiedy składamy sobie świąteczne życzenia. Dziękuję za tak miłe przyjęcie. Było pysznie, kolorowo i radośnie. Podziwiam optymizm seniorów, którzy potrafią cieszyć się życiem. Dziękuję także osobom, którzy ich wspierają. Jeszcze raz życzę wszystkim wesołych świat – mówi starosta.

Przepyszne świąteczne dania przygotowano dzięki darom od Magdaleny Marii Wojciechowskiej oraz firmy Dekobal.

Advertisement

Continue Reading

Advertisement
Advertisement