Connect with us

Ludzie

Przepis na domowe hamburgery w 3 wersjach

Published

on

Hamburger plasuje się w czołówce najbardziej znanych i lubianych na świecie szybkich dań. Choć to punkt obowiązkowy w menu restauracji typu fast food, tak naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przygotować go w domu i to zarówno w najprostszej, jak i bardzo wykwintnej wersji. Odpowiednio zmieniając dodatki, można trafić w gusta konsumentów w różnym wieku i o zróżnicowanym trybie życia.

 

Z Hamburga do Nowego Jorku

Danie powstało na przełomie XIX i XX wieku w Stanach Zjednoczonych, gdzie szybko stało się kulinarnym symbolem. Jego nazwa powstała jednak od niemieckiego miasta Hamburg.
W pierwszej połowie XIX wieku był to główny port, z którego emigranci wyruszali za Wielką Wodę, najczęściej do Nowego Jorku. Tam, aby pobudzić ich resentyment za ojczyzną i jednocześnie zarobić, zaczęto serwować na ulicach i w restauracjach kotlety z mielonego mięsa nazywane Hamburg steak. Charakterystyczną cechą tego dania był też dodatek sosu pieczeniowego. Do dzisiaj trwają spory, na temat tego, w jaki sposób kotlet znalazł się w bułce, w każdym razie pierwszą siecią w USA sprzedającą hamburgery była White Castle, która została założona w 1921 roku w Witchita w stanie Kansas.

Advertisement

Eksperymenty między bułkami

W klasycznym hamburgerze najistotniejsze są dwa składniki – płaski kotlet mielony i lekko przypieczona bułka przekrojona na pół. Do tego oczywiście dochodzą dodatki (np. sałata, ogórek kiszony, pomidor) i sosy (np. ketchup, majonez). Z czasem pierwotny skład zaczęto urozmaicać. To właśnie różnorodność i możliwość eksperymentowania, niejako wpisana w filozofię tego dania, spowodowała, że łatwo i w warunkach domowych można stworzyć wersje przeznaczone dla konsumentów w różnym wieku i o zróżnicowanych upodobaniach.

– Hamburger to danie, które doskonale łączy pokolenia – mówi Anna Burak z firmy Dobrowolscy. – Zmiana dodatków czy sosu powoduje, że otrzymujemy w pewnym sensie, całkiem inną potrawę. Najbardziej czasochłonne jest przygotowanie kotletów. Kiedy więc zależy nam na czasie, z pomocą mogą przyjść Hamburgery mięsne z linii Dobrowolscy od Kuchni. To upieczone bez dodatku oleju kotlety, które wystarczy podgrzać.

Dla każdego coś dobrego

Advertisement

Burgery to świetna propozycja na spotkania w gronie rodziny i przyjaciół. Doskonale sprawdzą się na imprezach w domu, ale też przy grillu. Możemy przygotować różne dodatki, spośród których każdy skomponuje własną kanapkę, dokładnie według swoich upodobań. Kotlet możemy uzupełnić pokrojoną w plastry kiełbasą lub chipsami z boczku. Oprócz klasycznego ketchupu, musztardy i majonezu, możemy przygotować domowej roboty sosy, np. barbecue, czosnkowy, chrzanowy, meksykańską salsę, guacamole czy chutney z czerwonej cebuli. Na stole nie może również zabraknąć warzyw. Podajmy więc np. pokrojone w plastry pomidory, ogórki (świeże i konserwowe), czerwoną cebulę, jalapeno, marynowanego lub pieczonego buraka oraz sałatę, roszponkę i szpinak. Mamy też duże pole do popisu, jeśli chodzi o sery, sprawdzą się klasyczna gouda, mimolette i mozzarella, ale też oscypek, pleśniowy czy kozi.

My proponujemy trzy kompozycje – studencką na ostro, męską z grillowanym boczkiem oraz polską dla miłośników lokalnych smaków. Potraktujcie je jednak jako wstęp do własnych poszukiwań!

Przepis na domowe hamburgery w 3 wersjach:

Sposób przygotowania:

Przed tworzeniem hamburgerów kotlety oraz boczek podsmażamy na patelni lub ruszcie, a bułki przekrawamy na pół i podpiekamy pięć minut w piekarniku lub na grillu. Sałatę i szpinak myjemy i odsączamy z wody. Pozostałe warzywa oraz sery kroimy na plastry.

Advertisement

Meksykańska salsa:

Dojrzałe świeże pomidory lub pomidory z puszki kroimy w drobną kostkę. Cebulę czerwoną i czosnek obieramy i drobno siekamy. Drobno siekamy również świeże zioła – liście kolendry lub natkę pietruszki. Drobno kroimy papryczkę jalapeno (można użyć kilku plastrów ze słoika). Dodajemy sól, pieprz, cukier, kmin rzymski i cynamon oraz sok z limonki. Całość starannie mieszamy, dla uzyskania gładszej konsystencji można użyć blendera (nie miksujemy jednak na całkowicie gładką masę). Odstawiamy do lodówki na ok. 30 min.

Sos barbecue:

Cebulę i czosnek drobno siekamy i przesmażamy na oleju na patelni. Dodajemy passatę pomidorową lub koncentrat pomidorowy. Dodajemy ocet winny, cukier trzcinowy, sos sojowy, sos tabascoi opcjonalnie paprykę wędzoną lub sos Worcestershire. Całość gotujemy do zgęstnienia sosu (ok. 15 minut), co jakiś czas mieszając.

Advertisement

Sos chrzanowy:

Majonez mieszamy z gęstą śmietaną. Dodajemy starty chrzan, posiekany koperek i sok z cytryny. Doprawiamy solą i pieprzem. Całość starannie mieszamy.

Wersja 1. studencka – Wika 20 lat, na ostro

Składniki:

– bułka do hamburgerów

Advertisement

– Hamburgery mięsne z linii Dobrowolscy od Kuchni

– szpinak świeży

– kolendra świeża

– czerwona cebula w plastrach

Advertisement

– plastry pomidora

– plastry marynowanego jalapeno

– salsa meksykańska

– nachosy

Advertisement

Wersja 2. męska – Mateusz 30 lat, na bogato

Składniki:

– bułki do hamburgerów

– Hamburgery mięsne z linii Dobrowolscy od Kuchni

– chipsy z boczku extra wędzonego surowego Dobrowolscy

Advertisement

– ser mimolette

– sałata

– plastry pomidora

– ogórek konserwowy w plastrach

Advertisement

– czerwona cebula w plastrach

– papryka chili w plastrach

– majonez

– sos barbecue

Advertisement

Wersja 3. polska – Asia 45 lat, regionalnie

Składniki:

– bułki do hamburgerów

– Hamburgery mięsne z linii Dobrowolscy od Kuchni

– Kiełbasa toruńska stryjka Dobrowolscy pokrojona w plastry

Advertisement

– plastry oscypka

– plastry marynowanego buraka

– roszponka

– sos chrzanowy

Advertisement

– musztarda

Continue Reading
Advertisement
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ludzie

Jesień w Tatrach – cudowne widoki z Grzesia, Rakonia i Wołowca

Published

on

By

fot. Sebastian Cichocki

Jesień to niezwykle urokliwy czas na wędrówki po Tatrach. Kolorowe drzewa, chłodne poranki i mniej tłumów na szlakach sprawiają, że październik i listopad to idealne miesiące, by w pełni cieszyć się naturą.

Szczególnie polecamy wycieczkę do Dolinie Chochołowskiej, skąd można zdobyć trzy piękne szczyty Tatr Zachodnich: Grześ, Rakoń i Wołowiec.

Podejście na Wołowiec. fot. Sebastian Cichocki

Mniej turystów, więcej spokoju

Latem szlaki w Tatrach bywają zatłoczone, jednak jesień przynosi upragniony spokój. W Dolinie Chochołowskiej czy na podejściach na Grzesia, Rakoń oraz Wołowiec spotkamy znacznie mniej turystów, co pozwala na spokojniejsze obcowanie z naturą i podziwianie górskiej panoramy. Należy jednak pamiętać, że dni są krótsze i zmrok zapada szybciej, dlatego ważne jest, by wcześnie zacząć zejście z gór, szczególnie jeśli wybierasz się na dłuższe wędrówki.

Porady na jesienne wędrówki

  1. Planuj trasę – Zanim wyruszysz na szlak, zaplanuj trasę, uwzględniając czas potrzebny na powrót przed zmrokiem.
  2. Naładowany telefon – Zawsze miej przy sobie w pełni naładowany telefon. W razie awaryjnej sytuacji może okazać się kluczowy.
  3. Aplikacja RATUNEK – Pamiętaj o zainstalowaniu aplikacji RATUNEK. W razie problemów umożliwia ona służbom ratunkowym dokładną lokalizację Twojego miejsca pobytu.
  4. Odpowiednie ubranie – Jesienią pogoda w górach bywa zmienna, dlatego warto ubrać się warstwowo i mieć ze sobą ciepłą odzież oraz pelerynę przeciwdeszczową.
  5. Latarka czołowa – Zawsze noś ze sobą latarkę czołową, nawet na krótkie trasy. Zmrok potrafi nadejść niespodziewanie, a oświetlenie ścieżki może być kluczowe dla bezpieczeństwa.

Wędrówka na Grzesia, Rakoń i Wołowiec

Startując z Dolinie Chochołowskiej, łatwo dotrzesz na szczyt Grzesia (1653 m n.p.m.), który oferuje piękny widok na Tatry Zachodnie. Z Grzesia można kontynuować wędrówkę na Rakoń (1879 m n.p.m.) i dalej na Wołowiec (2064 m n.p.m.). Każdy z tych szczytów oferuje niesamowite krajobrazy, a jesienna kolorystyka gór tylko dodaje im uroku.

Tatry jesienią to idealne miejsce dla miłośników natury i spokoju.

Advertisement
Continue Reading

Ludzie

Nie żyje młody ksiądz z Trzcianki

Published

on

By

fot. Saletyni.pl

Nie żyje ks. Piotr Sofij MS z Trzcianki. Smutną informację podali księża Salotyni.

Ks. Piotr Sofij MS zmarł 10 września po ciężkiej chorobie, miał 38 lat.

Pochodzący z Trzcianki ksiądz urodził się 2 września 1987 roku .  Chrzest święty, przez który stał się członkiem wspólnoty wierzących, przyjął 31 grudnia w kościele parafialnym pw. św. Jana Chrzciciela w Trzciance. Tam również 29 kwietnia 2003 roku przyjął sakrament bierzmowania. Egzamin dojrzałości złożył w maju 2006 roku w Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica w Trzciance.

Do Zgromadzenia Saletynów wstąpił w 2008 roku, po dwóch latach studiów na kierunkach stosunki międzynarodowe oraz filologia polska. 7 września 2009 roku rozpoczął nowicjat pod kierunkiem mistrza ks. Pawła Janaszkiewicza MS. Pierwsze śluby zakonne złożył 8 września 2010 roku w Dębowcu na ręce prowincjała ks. Władysława Pasiuta MS, profesję wieczystą zaś 7 września 2015 roku, również w Dębowcu, wobec prowincjała ks. Andrzeja Zagórskiego MS. Studia filozoficzno-teologiczne ukończył w 2016 roku na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. 14 maja 2016 roku w Dębowcu został wyświęcony na diakona przez biskupa seniora diecezji zielonogórsko-gorzowskiej Stefana Regmunta. 17 września tego samego roku w sanktuarium w Dębowcu biskup diecezji kamieniecko-podolskiej Leon Dubrawski OFM udzielił mu święceń prezbiteratu.

Advertisement

Ks. Piotr Sofij MS w latach 2016–2019 posługiwał jako duszpasterz i katecheta w Olsztynie. Następnie przez rok był duszpasterzem i katechetą w Łętowem, gdzie także pełnił funkcję zastępcy przełożonego. W latach 2020–2022 pracował w Rzeszowie, również jako duszpasterz i katecheta. W trakcie jego pobytu w Rzeszowie ujawniła się poważna choroba nowotworowa, z którą walczył do końca życia. W roku 2022 został skierowany do wspólnoty zakonnej w Kobylance i jednocześnie mianowany kapelanem 20. Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego w Krynicy Zdroju. Ze względu na pogarszający się stan zdrowia musiał wkrótce zrezygnować z tej posługi i poddać się dalszemu leczeniu. W tym czasie przez kilka miesięcy był członkiem wspólnoty zakonnej w domu prowincjalnym w Warszawie. Od 2023 roku posługiwał jako duszpasterz we wspólnocie zakonnej w sanktuarium w Dębowcu, zmagając się z kolejnymi nawrotami choroby. Zmarł w Trzciance w 38 roku życia, 15 roku profesji zakonnej i 7 roku kapłaństwa.

Uroczystości pogrzebowe naszego współbrata odbędą się w Trzciance. W czwartek 12 września nastąpi eksporta ciała śp. ks. Piotra Sofija MS do kościoła parafialnego pw. św. Jana Chrzciciela. Różaniec za zmarłego zostanie odmówiony o godz. 17.30, a o godz. 18.00 będzie odprawiona Msza św. żałobna. Msza św. pogrzebowa rozpocznie się w piątek 13 września o godz. 12.00. Poprzedzi ją modlitwa różańcowa o godz. 11.30. Następnie ciało śp. ks. Piotra Sofija MS zostanie odprowadzone do grobowca zakonnego na cmentarzu komunalnym w Trzciance.

Obserwuj nas w GOOGLE NEWS

Advertisement
Continue Reading