Dariusz Marzec, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej, 25 marca br. spotkał się z pracownikami Kopalni i Elektrowni Turów. Tematem spotkania, które odbyło się w Bogatyni na terenie energetycznego kompleksu, było podkreślenie jego wagi dla polskiej energetyki, zapewnienie o kontynuacji jego działalności oraz poinformowanie o dalszych krokach, które zostaną podjęte po uchyleniu przez Wojewódzki Sąd Administracyjny decyzji środowiskowej turoszowskiej kopalni. Prezes PGE zapewnił załogę, że Kopalnia i Elektrownia Turów będą dalej bezpiecznie pracować, a pracownicy nie muszą martwić się o swoje miejsca pracy.
Na spotkanie w Kopalni Węgla Brunatnego Turów, zorganizowane z inicjatywy prezesa PGE Dariusza Marca, zaproszeni zostali pracownicy Kopalni i Elektrowni Turów, w tym przedstawiciele Strony Społecznej obu zakładów. Podczas rozmów Prezes podkreślił, że sprawa decyzji środowiskowej Kopalni Turów jest dla PGE priorytetem. Jednocześnie zapewnił pracowników, że PGE wraz ze stroną rządową zrobią wszystko, aby zagwarantować dalsze sprawne i bezpieczne funkcjonowanie kopalni i elektrowni.
Zdajemy sobie sprawę jak ważny dla polskiego systemu energetycznego, dla regionu i wszystkich pracowników jest turoszowski kompleks energetyczny. Naprawimy wcześniejsze błędy i zrealizujemy wszystkie niezbędne działania, aby zachować możliwość normalnego funkcjonowania Kopalni i Elektrowni Turów z najwyższą dbałością o sprawy ekologiczne i bezpieczeństwo całego regionu, tak długo, jak będzie to potrzebne – powiedział Dariusz Marzec, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej
– Czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku z Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i na tej podstawie podejmiemy wszelkie możliwe kroki prawne w obronie Turowa. Jestem przekonany o pozytywnym rozstrzygnięciu sprawy – dodaje Dariusz Marzec.
Prezes Dariusz Marzec odniósł się również do planów transformacji energetycznej.
– Proces odchodzenia od węgla w Turowie musi być realizowany w sposób odpowiedzialny i dobrze przygotowany, żeby przeprowadzić procesy transformacyjne z zapewnieniem nie tylko bezpieczeństwa energetycznego Polski, ale również bezpieczeństwa regionu i jego mieszkańców. Tego nie da się rozdzielić – powiedział Dariusz Marzec.
Podczas spotkania z pracownikami Kompleksu Turów, prezes PGE odpowiedział również na pytania i wątpliwości załogi dot. ostatniego wyroku WSA. Wizyta w Kompleksie Turów była także okazją do zobaczenia zmian, jakie zaszły w tej lokalizacji od 2016 roku, gdy Dariusz Marzec był wiceprezesem PGE Polskiej Grupy Energetycznej, w tym przede wszystkim inwestycji zrealizowanych zgodnie z warunkami decyzji środowiskowej i umowy polsko-czeskiej.
Wyrok, jaki zapadł 13 marca br. przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym, nie wpływa na bieżące działanie Kopalni Turów. Nie powoduje żadnych ograniczeń w wydobyciu węgla, produkcji energii elektrycznej i nie wpływa na zatrudnienie w turoszowskim kompleksie.
Mac
23 lutego, 2018 at 1:34 pm
Z całych Płotek najlepszy był Food track , który tam stał w zeszłym roku i pysznie karmił.
OFaut
24 lutego, 2018 at 1:38 pm
Nie martw się, za niedługo zjesz w nowym wybudowanym obiekcie, który ma stanąć na Płotkach.
Z tym, że nie było przetargu a już wiadomo kto go wygra! Czyt. Pomarańczowy Fortepian.
Widać, że można mieć zastrzeżenia nie tylko do “rozdawanych/sprzedawanych” za grosze mieszkań przez Prezydenta Piły.
Kerim
23 lutego, 2018 at 11:03 pm
Paranoja!
Za wybudowanie domków miasto (włodarze) wydali ogrom pieniedzy. Ośrodek niszczeje gdyż nie można doprosić się naprawa gwarancyjnych. Nawet z zewnątrz już domki gnija. A miały to być – zgodnie z ofertą Dyrektora MOSir w Pile w przetargach – domki całoroczne.
Wielki przekręt. A zgłoszenie do firmy booking. com to tez żaden wyczyn. Trudno już znaleźć chętnych na wynajem nawet w sezonie, stąd ściąganie i poszukiwanie letników na różnych portalach.
Olga
24 lutego, 2018 at 10:59 am
Jedyne zorganizowane miejsce dla pilan nad wodą. Faktycznie szkoda tylu wydanych niegospodarnie pieniędzy.
Tylko dlaczego nikt za taki stan rzeczy nie odpowiada?
Do tego taka niegospodarność winna być raczej w zainteresowaniu stosownych organów – jak Miasto nie reaguje.
OFaut
24 lutego, 2018 at 1:34 pm
Na tym booking to zdobyły wyróżnienie prywatne domki a nie te z MOSiR-u.
Jak zwykle MOSIR przypisuje sobie to, co nie jest jego.
ZUzu
2 marca, 2018 at 10:56 pm
jeden wielki PIC!