Kryminalni z czarnkowskiej komendy zatrzymali 35-latka podejrzanego o przestępstwa przeciwko mieniu oraz Skarbowi Państwa. Mężczyzna ma na swoim koncie między innymi włamania do domków letniskowych oraz posiadanie prawie 84 kilogramów krajanki tytoniowej bez polskich znaków akcyzy.

Od kilku dni policjanci z Czarnkowa oraz Lubasza prowadzili działania wymierzone w zwalczanie przestępczości przeciwko mieniu po tym jak, pod koniec stycznia br. na terenie gminy Lubasz miało miejsce sześć włamań do domków letniskowych. Łupem sprawcy padły głównie narzędzia, elektronarzędzia, butle z gazem, poroża, sprzęt RTV i AGD. Straty oszacowano na kilka tysięcy złotych.

W minionym tygodniu kryminalni z czarnkowskiej komendy zatrzymali mężczyznę podejrzanego o te przestępstwa. Okazał się nim 35-letni mieszkaniec gminy Wronki, który był wielokrotnie karany za podobne przestępstwa. Kilka lat przebywał za kratami więziennej celi. Mężczyzna wpadł w ręce mundurowych, w momencie kiedy wracał z kolejnego włamania. Jednak to nie był koniec jego problemów.

Podczas przeszukania pojazdu, którym poruszał się 35-latek policjanci znaleźli prawie 84 kilogramy krajanki tytoniowej. Towar ten nie posiadał polskich znaków akcyzy, w związku z czym został zabezpieczony i trafił do policyjnego depozytu. Wprowadzenie takiej ilości nielegalnego tytoniu do obrotu naraziłoby Skarb Państwa na straty z tytułu nieopłaconej akcyzy na kwotę ponad 85 tys. złotych. Kryminalni przeszukali również miejsce zamieszkania sprawcy, gdzie odzyskali część skradzionych przedmiotów.

Podejrzany został przewieziony na komendę, gdzie trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia został przesłuchany.

Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Zgodnie z kodeksem karno-skarbowym za posiadanie nielegalnego tytoniu grozi wysoka kara grzywny, kara więzienia do 3 lat oraz przepadek zabezpieczonego towaru, natomiast za włamania do 10 lat pozbawienia wolności. Kara 35-latka będzie powiększona o połowę, bowiem działał on w warunkach powrotu do przestępstwa, czyli tzw. recydywy.